Jestem foodersem

hej, dziękuję :-) jest nam bardzo dobrze ze sobą, moja chudosć mnie już tak nie załamuje, skoro mam grubą kobietę to znaczy, ze jestem prawdziwym mężczyzną. a ty jesteś grubsza?

Nie, nie jestem grubsza. I nawet chciałabym trochę schudnąć ale nie przysparza mi to smutku ani nie odbiera szczęścia. No wiesz, Ciebie cieszy dążenie do tego żeby Twoja kobieta miała upragnioną sylwetkę i mnie również. :) Tylko nasz cel się różni

dobrze powiedziane- dążymy do ideału,tylk każdy ma inny :-) tylko nie chudnij za dużo i nie katuj sie dietą, szkoda zycia na umartwianie sie, wokól tyle smacznego jedzenia, trzeba korzystać, oczywiscie ty możesz jeść małe ilości, ale próbuj sobie wszystkiego.

Akurat nie mam takiego problemu, bo ewentualne jedzenie dla mnie jest ograniczone z racji tego, że jestem wegetarianką a w dodatku wielu rzeczy nie lubię. :) Ale katować się nie zamierzam, figura anorektyczki zdecydowanie nie jest tym do czego dążę.

Ludzie... Facet jaja sobie robi a wy się dajecie nabrać. G...o a nie karmi babe. Bzdury wypisuje i sie śmieje w żywe oczy. I jak tak poleca żreć wszystkim to niech sam żre i tyje a nie on chudy a każdy ma gruby być. Bzdury i tyle. Nie miał co chłopak robić to durny temat założył. Ech

niestety zgadzam sie podsmiechuiki z was sobie robi :)

Temat idiotki wyciagaja z 2011r.