kolezanka nazwala mnie samolubem ocence syt plis

hej mam 25 lat, od 7 lat mam faceta. mamy wspolnych znajomych spotykamy sie z nimi na prywatkach w domu, badz jedziemy gdzies na wycieczke itd moi znajomi to przede wszystkim single. przesiaduja non stop w 1 i tej samej knajpie przy piwi-nie ukrywam ze i mnie zdarzalo sie to robic ale poprostu ja tego nie lubie, gadanie o dupie marynie itd a potem jak potrzeba pomocy to i tak musze liczyc na siebie rodzicow lub faceta. no i moja kolezanka wrocila z angli oczywiscie robi huczna impreze na ta czesc a ja grzecznie odmowilam bo naprawde nie mam ochoty. pracuje dziennie po 8 h jak przyjde do domu wole usiasc z ksiazka ;/ no i naz2wala mnie samolubem ze kiedys zosdtane sama jak sie tak bede zachowywala itd ze jak stara baba itp co myslicie?? zrobilo mi sie przykro ;/

Dziwię się, że w ogóle zrobilo to na Tobie jakiekolwiek wrażenie.. Niech sobie gada i myśli co chce.. To oni są żałośni dusząc się we własnym sosie. Wcale Ci się nie dziwe! Postępuje idenycznie jak Ty.. Mamy już swoje lata i wiek zobowiązuje do jakiejś powagi..

no wlasnie tez tak czuje nie chce mi sie juz siedziec w knajpie, pic jedno za drugim i udawac ze jest wesolo a potem o 3 nad ranem isc do domu i odchorowywac caly nastepny dzien ;/ nie chce ich stracic ale co ja z nich mam ;/ gdy jestem w potrzebie i tak kazdy ma mnie w dupie

zalamanaLat25 - nie załamuj się, głowa do góry! Zobaczysz po latach to ten lachon co wrócił z Anglii zostanie sam a nie Ty. Myślę że jesteś na tyle dorosła że powinnaś wiedzieć że znajomości szkolne, studenckie są całkiem przypadkowe i czasami bardzo na naszą korzyść wychodzi pozbycie się takich właśnie "śmieciowych" znajomości. Polki z Anglii budzą szczególną odrazę wśród facetów, mają bardzo złą opinię bo uchodzą za najbardziej łatwe dla ciapatych i czarnych. Uważam że dla swojego dobra powinnaś unikać wpływu tych "wyzwolonych" Moim zdaniem Ty tam jesteś potrzebna tylko jako widownia do podziwiania, do wzbudzenia zazdrości i kompleksów u Ciebie. Tymczasem to One Ci zazdroszczą i nie mogą pewnie przeboleć że masz tak długo faceta i zapewniam Cię że niejedna z "takich" jakby mogła to by Ci go odbiła.

Może za daleko idące wnioski w Twoim przypadku ale tak było w moim otoczeniu...

dzieki za pocieszenie no ta laske znam ponad 10 lat przyjaznilysmy sie w szkole, ale ona wiecznie sama jak sie upije to klei sie do kazdego caluje sie z kazdym no ja jakos juz nie czuje tych klimatow oni niby wszyscy razem 3maja

i miala racje sie jej nie dziwie nic by ci sie nie stalo jakbys poslza na impreze rzeczywiscie 8 godzin pracy to wyczyn ja pracuej czesto po 10 i jeszcze na silke pojade

strasznie wszyscy tam interesowni jestescie.. ty sie zastanawiasz jaki masz z nich pozytek, a kolezanka sugeruje ze kiedys zostaniesz sama, bo nie chcesz przyjsc na jej impreze w taki sposob to mozna oceniac relacje biznesowe, ale nie swoich znajomych..

Autorko, to klasyczny przypadek różnicy priorytetów, ona jest osobą wolną i inaczej pojmuje świat, ma inne wymagania od życia, zaniżoną poprzeczkę. Nie powinnaś brać tego do siebie, a wręcz dokonać selekcji znajomych, którzy mają tak roszczeniowe postawy.

"Polki z Anglii budzą szczególną odrazę wśród facetów, mają bardzo złą opinię bo uchodzą za najbardziej łatwe dla ciapatych i czarnych. Uważam że dla swojego dobra powinnaś unikać wpływu tych "wyzwolonych" haha :D prosze ktos juz nawet stworzyl portret psychologiczny znajomej autorki na podstawie jedenj informacjei, ze robi impreze kocham kafe :D

barrakuda... Nie zgodzę się. Nie w tej sytuacji. Z jednej strony koleżanka w chamski sposób wyraża irytacje , a z drugiej strony Autorka sama nie ma w niej żadnego oparcia. Nie chodzi tu o interesowność tylko o różnicę priorytetów.

ale tu niue chodzi o moja prace bo tez chodze na silownie biegam mam co robic. ona przyjechala na 2 tyg i dziennie bedzie mnie wyciagala na nocne eskapady

"przesiaduja non stop w 1 i tej samej knajpie przy piwi-nie ukrywam ze i mnie zdarzalo sie to robic ale poprostu ja tego nie lubie, gadanie o dupie marynie itd a potem jak potrzeba pomocy to i tak musze liczyc na siebie rodzicow lub faceta." nie lubi spedzac ze znajomymi czasu, ja jak juz spedzi to i tak na prozno bo jak potrzebuje pomocy to musi liczyc na rodzicow :D ta chlodna kalkulacja to nie jest interesownosc?

tak bo wielcy znajomi odezwa sie raz na ruski rok, a ona jak cos potrzebuje albo napisze ze nie umie sie juz doczekac jak sie spijemy, no wiec pytam co sadzicie bo mkze serio cos ze mna nie tak

Kupiłam bardzo fajna bielizne w sklepie internetowym . http://www.bieliznabeti.pl

ale o czym tu myslec? nie lubisz spedzac z nimi czasu - nie spotykasz sie z nimi nie masz ochoty na impreze - nie idziesz

zalamanaLat25 - olej Ją, olej tutejsze forumowicz-ki co Ci radzą postępować wbrew sobie. Masz prawo postępować tak jak chcesz a reszcie guzik do tego. Twoje wypowiedzi świadczą że Ty jesteś dorosła a One NIE.