Proszę o pomoc

Pracuję tak o dorabiając sobie bez umowy. Dowiedziałam się , że jestem w ciąży. Potrzebuje parę dni wolnego ponieważ bardzo źle się czuję i nie daje rady , do tego muszę zwolnić trochę tryb zycia bo jest to ciąża wysokiego ryzyka poieważ raz już poroniłam . NIe wiem co jutro mam szefowi powiedzieć. Czy przyjść z zaświadczeniem od lekarza? Jak to rozegrać ? Nie chce żeby mnie wyrzucił . Wole żeby poczekał te pare dni ale boje się jego reakcji. Jak mu to powiedziec. Czy może lepiej się przemęczyć i chodzić do pracy ???Co wy zrobiłyście na początku ??

Zagrać uczciwie? Podejść, poprosić o rozmowę na osobności, posłodzić mu, że zależy Ci na pracy, że doceniasz, że zatrudnił Cię bez umowy, ze nie chciałabyś rezygnować itp, ze dołożysz wszelkich starać, ALE....

ale on powie jak poronisz i mnie oskarżysz to pujdę do więźnia i mnie zcfelą więc nie mów i ściemniaj..

taka żeby go oskarżyć to ja nie jestem . Bardzo mi pasowała ta praca bo miałam kase, mogłam się uczyć ale teraz to już sama nie wiem.Praktycznie jestem cały dzień w pracy. W sobotę to tak źle się czułam że zwymiotowałam do szklanki ponieważ nie mogłam zostawić miejsca pracy bez ochroniarza którego nie mogłam znaleźć ;/ Jestem na luteinie i czasem zdarzają mi się moce zakłucia brzucha , wtedy muszę usiąść lecz oczywiście ludzie nie potrafią zrozumiec i zaraz maja pretensje ze zamiast im doradzac to ja siedze ;/

ważniejsza praca czy dziecko? jak nie masz stałej umowy to i tak cie wywali - niemasz po pracy żadnych świadczeń - a dziecko masz na całe życie

wiem , że dziecko jest ważniejsze ale jednak chciałabym po tym tygodniu czy dwóch wrócić sobie jeszcze na parę miesięcy bo wiadomo pieniędzy nikt mi na ulicy nie da.