Są tutaj młode nie szczęśliwe mężatki?

Mam 24 lata mężatka od dwóch lat .jednak tkwię w tym związku bo boje się odejść .obawiam się że sama sobie nie poradzę trudno będzie mi znaleźć partnera no i mam synka a on uwielbia tatę.. a ja w tym wszystkim jestem nie szczęśliwa z mężem naprawdę nic nas nie łączy a ja już się poddałam nie mam sił przytulać całować a on zawsze ma wymówkę odpycha mnie.nie zależy mu na mnie i ma gdzieś co ja robię i daje mi to odczuć każdego dnia.podjęliśmy próbę naprawy tego związku poszliśmy sami na kolację jednak nie było tematów do rozmowy..normalnie bez emocji potem miał być"romantyczny spacer" ale nie chciało mu się nigdzie chodzić są tutaj może młode mężatki które mają podobny problem?