Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bianca_29

niezdecydowany facet

Polecane posty

Gość bianca_29

Mam dośc dziwną sytuację. W czerwcu rozsta lam się z mezczyzna. Mineło lato i zobaczyłam go na ulicy z dziweczyna, potem kolejny raz i kolejny. Od tygodnia atakuje wrecz mnie esemesami ze chce do mnie wrocic i ze to pomyłka , to nasze rozstnie. Ja sie juz pozbieralam, ale on takie rzeczy wywleka w tych esemesach, ze zaczynam tracic grunt pod nogami i zatsanawiam sie czy nie dac mu szansy. Boje sie ze ja sie z nim spotkam i we mnie na nowo odzyja wspomnienia a on sie tylko przekona ze moze jednak ja to pomylka i mnie zostawi. Kusi mnei spotkanie i paralizuje strach przed nim wiec nie wiem sama co robic. moz ejakis zimny prysznic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie juz pozbieralam, ale on takie rzeczy wywleka w tych esemesach, ze zaczynam tracic grunt pod nogami" czyli łykasz, :) dobry objaw na wzorowego Pelikana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobre to są odgrzewane pierogi a nie związki :classic_cool: Faceta pewnie tamta zostawiła i nagle sobie o Tobie przypomniał i ochy i achy? Daj sobie spokój dziewczyno-szkoda czasu by go zmarnować drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca_29
na razie nie odpowiedzialm na zadnego z esesmesow, bo nie wiem co pisac. Ale takie mialam przeczucie, że stara sie byc mily. A przed zerwaniem byl opryskliwy i ciagle sie czepail mnie. A teraz pisze tak jak wie ze lubie. stara i durna jestem jednak. Dziekuje dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie ma póki co kogo zabolcówać i sobie przypomniał o Tobie.Myśli"napiszę do byłej,poudaję miłego i się mi rozkraczy" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca_29
Pewnie tak jest. Zreszta nie raz mieleismy "przerwy " w zwiazku i zazwyczaj kiedy juz nie moglam zniesc jego opryskliwosci to potem on prosil abym wrocila. Tylko nidgy w miedzyczasie nie mial nikogo. a tareaz ja osobiscie na nich wpadlam kilka razy na ulicy. Nie doslownie, bo widzialm z pewnej odleglosci, ale widzialam ze byli raczej para.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko nidgy w miedzyczasie nie mial nikogo. " wiec teraz skoro juz wiesz że to "raczej para" masz wielki dylemat, czy znowu po raz 578 wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bianca_29
Bo to dziwne, ze zyc z nim bylo trudno, ale bez niego brakuje mi emocji. Tak jałowo sie mieszka samej, nawet mi sie nie hcce szukac nowego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wracaj do niego jeszcze z milion razy,później się obrażaj za jego oryskliwość i chamstwo i znów wracaj.Może Ci kiedyś przjebie aż klepki Ci wrócą na właściwe miejsce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×