Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czy to sie kiedys zmieni?

Oziebly uczuciowo facet

Polecane posty

Gość beata_ghj
dam wam taki smieszny przyklad z kwiatami z mojego zycia - moj byly malzonek, przyszedl do domu po pracy z różą nie pamietam czy to bylo na imieniny, ale byla jakaś okazja - dał mi kwiatka. Zjadl obiadek, polozyl sie, TV, troche przysnął. ja zajmowalam sie naszym dzieckiem, sprzatalam chyba. Po jakies godzinie, czy paru wstal wsciekly i zaczął mi wrzucać - niewiadomo za co - ale to bylo bardzo nieprzyjemne, i popsul tym caly wieczor. I coz znacza te kwiaty - nic to tylko taki mily gest, a nie przejaw uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dla niego wszystko tylko pytanie czy on dla mnie bo to ja zawsze wpadam na jakiś świetny pomysł jak się tak rozpisuje i zwierzam to dochodzę do wniosku że sama sobie to zafundowałam bo zawsze wszystko robiłam sama może czas to zmienić niech przejmie pałeczkę we wszystkich dziedzinach a ja nie będe się tak stresowała .To pozostałości po byłym zryły mi psychikę chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do beaty
kikemi - może i coś w tym jest ;) my, kobiety, czasem przyzwyczajamy facetów do tego, że to my się staramy, a oni wiedząc, że jesteśmy ICH mają poczucie, że nie muszą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro rano do pracy więc spadam ale po południu czeka mnie powazna rozmowa zobaczymy co bedzie może przestane bawić sie w mamusie i zaczne byc partnerka trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata_ghj
kikiemi - mowisz ze nie zauwazal jaki masz kolor na paznokciach, albo ze obcielas wlosy. Mezczyzni są różni. To ze facet bedzie zwracal uwage na takie rzeczy absolutnie niczego nie determinuje. Podam znowu tu przyklad mojego bylego meża - on zawsze zauwazal jakie mam paznokcie, bardzogo krecily takie rzeczy, jak sie ladnie ubralam czy umalowalam (zawsze staralam sie dbac o siebe) tez to doceniał. Ale co z tego jak nie byl w stanie stworzyc ze mna takiego zwiazku ze ja czulam sie w nim bezpieczna. nie potrafil bo nie chcial, a co do obcięcia włosow, raz to zrobilam, wygladalam nawet niezle, a on potrafil mi przez pol roku to wypominac, jak zmarnowalam wlosy, jaka to bylam ladna w dlugich, ze krotsze go nie podniecają, ze sama jestem winna ze mnie nie pragnie,. Kto tak robi dziewczyny:?! zwykły cham! bo ja rozumiem ze moze mu sie nie podobać moja nowa fryzura, ale zeby komus to wypominac poznie miesiacami, co to da, wlosy nie odrosna, Takze widzicie, trzeba sie zastanowić - czym jest prawdziwa miłosć? tak naprawde dla nas kobiet, czego chcemy, i czy to co mamy jest dla nas dobre czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata_ghj
bo to tak jest w wiekszosci zwiazkow - ze to my sie bardziej staramy, my stwarzamy im dom, wkladamy w to wiecej wysilku, czasu. Taka jest rola kobiety. niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata_ghj
wiadomo ze w domu powinien byc hmm, rowny podzial zajęć:):) ale to jest zwyczajnie niemozliwe, bo wiekszosc naszych mezow czy partnerow jest przeswiadczona ze to kobieta musi wszystko zrobic, ugotowac, podac, posprzatac, zajmowac sie dziecmi, a oni tylko TV, net, i inne umilanie czasu i formy wypoczynku. To tez moze byc niedobre, ale jesli czasem widzi ze jestes zmeczona i stara Ci sie pomóc z czymś, doceń to. Jak sie pobawi z dziećmi to tez jest Ok, Moj nic nie robil, dziekciem tez nie byl w stanie sie zająć. Nawet herbaty mi nie chcial nigdy zrobic a sam robił sobie i pił litrami. Więc ja juz tak jakby wiem czego chce, mam dopiero 26 lat a juz niefajne przezycia i napewno jakąś traumę ze swojego zycia dzwigam to w sobie i wydaje mi sie ze wiem czego chcę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhnbnmbm
nie czytałam wszystkiego, ale widzę że to co zawsze dostępne powszednieje i nie staje się niespodzianką, tylko normą. piszesz kobieto, że ciągle te obiadki robisz, wspierasz, nadskakujesz... to nie działa. tak można zagłaskać kota na śmierć. powtarzasz, że czujesz się nieszczęśliwa, że za mało zabiega, za mało przytula. rozumiem to, kobiety mają silniejszą potrzebę bliskości, ale powtarzanie tego w kółko powoduje, że on już nie zwraca uwagi na twoje słowa i traktuje cię jak nakręconą katarynkę. Nie wiem jak rozwiązać problem, ale wiem że popełniasz błędy zachowując się tak jak wyżej. Może faceci coś podpowiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beata_ghj
proponowalabym zastanowic sie czym jest dla nas milosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beata_ghj- zgadzam się z Tobą . jateżtakmiałamteż - wiesz, jak piszesz, ze twoja samoocena spadła z powodu braku adoracji przez partnera to ... dla mnie strasznie dziwne. Myślę, że dojrzały psychicznie człowiek nie uzależnia swojej samooceny od nikogo. Ani rodziców, ani przyjaciól ani partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×