Mój facet jest snajperem!

... wlasnie sie dowiedzialam, jestem zalamana, nie wiem co robic.

? :D

takim w wojsku czy na zamówienie?

a moj jest złamanym chujem. wiec nie wiem co lepsze

...w wojsku. W sumie wiedzialam o armi ale do glowy by mi nie przyszlo ze?moze byc snajperem. Nie wie kurva moze to normalne wojskowe stanowisko ale jak sobie mysle ze on po cichu z ukrycia strzela do ludzi to jakos nie widze naszej wspolnej przszlosci... ;(

po cichu będzie strzelał na wojnie ale prawdę powiedziawszy jeżeli by wybuchła jako snajper ma większe prawdopodobieństwo przeżycia niż saper czy piechota lub pancernik czy jak to się nazywa

skoro jest żołnierzem to oznacza, że często wyjeżdża a wtedy rucha wszystko to co sie rusza. Te gnoje w mundurach tak mają. tak więc zerwij z nim jak najszybciej

Mysle ze w afganistanie z talibami ruchac sie nie bedzie... ;) Nagorsze jest nie to ze sie o niego boje (choc poczytalam sobie troche i w historii zaden snajper nie przezyl w niewoli) ale to ze jesli nasze przyszle dziecko zapyta co robi tatus, to jakos ciezko powiedziec ze poluje na ludzi.... Gdyby byl saperem, kucharzem, czy zwyklym wojskowym kierowca, ale snajper?? Zastanawiam sie w ogole co nim kierowalo ;/

Moj tez byl bedac w wojsku byl. Hehe przynajmniej na festynach trafia do celu i wygrywamy glowne nagrody(pod warunkiem ze te flinty nie sa stare i krzywe)

Do Afganistanu nie pojedzie bo wojna się skończyła. Do końca roku zostaną tam sami ciapaci.

Pinezka Tobie to nie przeszkadzalo? Jak to tlumaczyl?

Pojedzie bo komoruski przedłuzyl polski kontyngent wojskowy do 2014 roku, takze jeszcze 3 lata. A tam ma co ruchać bo tam kobiety też jezdza, wiekszosc powrotów tych palantow konczy sie rozwodem. Wyciagnijcie z tego drogie żony odpowiednie wnioski.

Mysmy wtedy nie byli razem. Potem nie przedluzyli mu kontraktu bo mial ciezki wypadek podczas wyscigow samochodowych. A

slyszalam ze ludzie sie strasznie zmieniaja po misjach. konca wojny wcale nie widac... ehh kurde, czlowiek sie cieszy a tu taka wtopa ;(

Moj brat tez jest zolnierzem. Ma za soba Kurs przygotowawczy do wyjazdow na misje ale Kiedy i Gdzie pojedzie nie mam pojecia.

wracają ze zjebaną psychiką psychopaci, bo dla nich w obliczu śmierci rodzina przestaje mieć znaczenie, bo tylko zycie się liczy w takim zagrożeniu. Szkoda gadać

Wiem,ze to ciezkie ale kazdy facet werbujacy sie na zawodowego zolnierza wie ,ze to nie praca polegajaca na sadzeniu kwiatkow.

Do autorki topiku: Moj tez jest snajperem. Ma 40 lat. Pracowal w wojsku 20 lat na misjach w Iraku, Afganistanie i Okinawie. Czego sie dorobil? PTSD. :( Spotykamy sie od prawie dwoch lat, niestety trace nadzieje na dalszy zwiazek. On leczy sie, ma terapie indywidualna, grupowa i CBT. :(

masz kogos w wojsku? ciekawa jestem, bo mi nie przeszkadza to ze on w armi, mundur mi sie nawet podobal, chodzi mi tylko o to jaka specjalizacje sobie wybral. to wlasnie jest dla mnie straszne... o misjach to nawet nie chce juz myslec, gdyby mial tam zginac albo cos... brrrr nawet nie dopuszczam takich mysli... ;/

Mayor czytalam o tym, o zolnierzach z karbalii (obrona city hall) boje sie tego kurde... ale kocham go, po prostu nagle sie o tym wszystkim dowiedzialam i zupelnie mnie to przerazilo.. nie chce miec w domu rosliny ale pozbyc sie go tez nie chce... strasznie to wszystko zagmatwane

Znam paru takich co byli na kilku misjach, według mnie psycha jest już totalnie zryta. Jeden np, który co chwilę wyjeżdża gadał w pracy wszystkich, że jego żona jest popierdolona bo grozi mu rozwodem, jeśli jeszcze raz pojedzie. Ja się babce w ogóle nie dziwię ale oni jak widać tak. W ogóle część tych gości jest już np po 2 rozwodach, albo mają żony a dzieci mają też z innymi.

podnosze, moze jeszcze sie ktos wypowie...

mój jest czołgistą.

w każdym bądź razie od każej reguły są wyjątki na szczęście

oszukanaAna ...w wojsku. W sumie wiedzialam o armi ale do glowy by mi nie przyszlo ze?moze byc snajperem. Nie wie kurva moze to normalne wojskowe stanowisko ale jak sobie mysle ze on po cichu z ukrycia strzela do ludzi to jakos nie widze naszej wspolnej przszlosci... ;( Spokojnie, snajperzy zabijają świnie chodowlane na objad dla wojska :) A tak poważnie, strzelec wyborowy, to zwykły żołnierz, tylko ma inną broń na wyposażeniu.

chyba to dopiero wyjdzie w praniu... ;)

Na jakiej kurwa Okinawie? :O II wojna światowa skończyła się prawie 70 lat temu :O

Mayor of London No kurwa na jakiej Okinawie? :O

ania franiaaaaa wracają ze zj**aną psychiką psychopaci, bo dla nich w obliczu śmierci rodzina przestaje mieć znaczenie, bo tylko zycie się liczy w takim zagrożeniu. Szkoda gadać Co ty bredzisz ograniczona dziewczyno? To, że twój jest zjebem, nie znaczy, że inni są tacy. Ludzie mają różną psychikę i różne motywy wyjazdu. Znam kilku żołnierzy, którzy byli na niemal wszystkich poważnych misjach - Jugosławia, Irak, Afganistan. Świetni ludzie, byli oficerowie GROM, ojcowie i mężowie. NIe mają żadnej zjebanej psychiki, powiem, że można na nich bardziej polegać, niż na przeciętnych facetach.

ania franiaaaaa Znam paru takich co byli na kilku misjach, według mnie psycha jest już totalnie zryta. Jeden np, który co chwilę wyjeżdża gadał w pracy wszystkich, że jego żona jest popie**olona bo grozi mu rozwodem, jeśli jeszcze raz pojedzie. Ja się babce w ogóle nie dziwię ale oni jak widać tak. W ogóle część tych gości jest już np po 2 rozwodach, albo mają żony a dzieci mają też z innymi. A może to ich żony są popierdolone i nie rozumieją, że oni dzięki misjom przywożą do domu więcej pieniędzy.