kto pozbawiał/ograniiczał prawa rodzicielskie?

Muszę ruszyć w tym kierunku więc chętnie poczytam jak to się u Was odbyło. Wspomne,że ojciec dziecka od wyprowadzki z domu praktycznie wcale nie interesował sie dzieckiem-a na chwilę obecną tj.od jakiegoś roku wcale.(nie łoży i nie łożył na utrzymanie-chyba 4 razy dał mi marne grosze...) Na sprawę o alimenty dopiero czekam.(i już wiem,ze jego na tej sprawie nie bedzie)

Ja pozbawilam praw rodzicielskich ojca moich dzieci. Na pierwsza sprawe sie nie stawil, odroczyli o miesiąc , na druga też nie-jak dla mnie lepiej. Wyrok wydali bez niego. U mnie bylo tak,że od roku, póltora nie przychodzil, raz na ur córki przyszedł z lizakiem i żelkami- śmiech na sali. Alimentów nie płacił, i nadal nie płaci, po prostu olał dzieci i zapomniał ze je ma. Ma też wyrok o znęcanie się psychiczne i fizyczne i chyba to mi pomogło, mialam dużo interwencji policji w aktach. Wogóle jest policji znany z kradzieży, bójek itp. Bez problemu odebrałam mu prawa a on nie raczył nawet przyjść i sie bronić.