o co chodzi z regułą 3-5-7

chodzi mi o uspokajanie dziecka

.

To jakiś totalny idiotyzm wymyślony przez pseudo-fachowca. Kładziesz dziecko do łóżeczka żeby zasnęło, jeśli zanosi się płaczem to idziesz do niego po 3 minutach, potem zostawiasz. Płacze dalej - idziesz po 5 minutach, a potem po 7. Nie wiem tylko co dalej, ma wyć do upadłego? No i nawet jeśli dziecko już pada już ze zmęczenia i w końcu zasypia, to na bank jest przekonane, że mama mu nie pomoże nawet kiedy będzie się bało/czuło nieszczęśliwe/samotne. Ten bałwan co to wymyślił pewnie sam był w dzieciństwie zostawiany w łóżku aż do wypłakania.

A mnie ta metoda zadzialala szybki i bez wiekszego placzu..Dziecko w wieku 6 miesiecy zaczelo spac mi po 11 h,jestem zwolenniczka tej metody !

http://allegro.pl/sliczne-buciki-zimowe-i1893144643.html

10. Jak nauczyć dziecko jak nie płakać za mną po położeniu go spać lub po przebudzeniu się w nocy? Dzieci muszą się uczyć jak zasypiać bez twojej pomocy wieczorem i po tym jak przebudza się w nocy. Gdy twoje dziecko ma 2-3 mc, możesz zacząć uczyć go tych umiejętności. Jeżeli płacze, zajrzyj do niego i upewnij się że wszystko jest w porządku. Staraj się nie brać go na ręce ani nie kołysać - nasili to płacz. Możesz pozwolić popłakać mu przez chwilę (jeśli potrafisz to znieść) ale zawsze sprawdzaj co z nim co kilka minut. W końcu dziecko nauczy się jak uspokajać się samemu. W ostatnich czasach dość popularna stała się metoda usypiania 3 - 5 7. Prosta metoda daje dziecku odczuć, że rodzic zagląda do niego co jakiś czas i że jest w pobliżu. Najpierw kładziemy dziecko i zaglądamy do niego po 3 minutach, potem kolejno zgodnie z zasadą po 5 i następnie po 7. Metodę stosujemy przez kilka do kilkunastu dni z rzędu, aż dziecko nauczy się samo usypiać.