Życie uczuciowe samotnych matek po 35 roku życia

Tak się zastanawiam czy to jeszcze jest możliwe w kimś się zakochać z wzajemnością. Jestem samotną matką małej dziewczynki, mam 35 lat - facet zostawił mnie jakiś czas temu dla koleżanki z pracy. Banał. Tak się zastanawiam kobitki powiedzcie jak to było u was po rozstaniu. Czy po takim rozstaniu związałyście się z jakimś facetem, jak długo po rozstaniu, jak go poznałyście, co na to wasze dzieci, jak zareagowały na nowego partnera, czy potrafiłyście ponownie zaufać facetowi. Ja w sumie szczerze mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam kolejny związek choć chciałabym się zakochać. Po takich przeżyciach zaufanie kolejnemu facetowi graniczy z cudem, takich historii jak moja wbrew pozorom jest sporo. Pozatym przy małym dziecku brakuje mi czasu na cokolwiek, a już prawie wcale na swoje sprawy. Nie wiem nawet jak z technicznego punktu widzenia takie randki mogłyby wyglądać. Nie bardzo mam z kim dziecko zostawić, więc zabierać na randkę dziecko, wiadomo, że potencjalnego kandytada na faceta mogłoby to skutecznie zniechęcić. A znowu zapraszać obcego mężczyzny szybko do domu nie mam zamiaru. No i pozostaje podstawowy problem, gdzie go znaleźć. Wiem zaraz zaczną się wpisywać złośliwcy co stwierdzą, że mam większe szanse na wygraną w totka niż na znależienie faceta. To prawda, zdaję sobie z tego sprawę, ale moze warto spróbować. Czekam na wpisy!!!

W takim wieku to nie ma szansy kochaniutka

Szansa jest, ale w dużym stopniu zależy to od Ciebie. Większość kobiet po ślubie, ciąży przestaje dbać o siebie - w efekcie spora nadwaga i mało atrakcyjny wygląd. A na to niestety zwracają uwagę faceci. Dla przykładu, ja mam 40 lat i gdybym był wolny to nie miałbym nic przeciwko 35. letniej kobiecie z dzieckiem, pod warunkiem, że byłaby atrakcyjna i zadbana. Wiadomo, że w tym wieku nie wszystko da się zrobić i pojawiają się zmarszczki, a i biust nie jest taki jędrny. Ale o zgrabną figurę można zadbać. Do tego zadbana cera, włosy, itd. Jeśli dojdzie do tego jeszcze niezły sex to masz spore szanse.

wiesz dziecko co to ciota?

jestem kupa gówna a nie ciotą !!

chyba wujek zakompleksiony ruchacz, ty masz juz 40che na kartu stary pryku, pewnie juz w ogole do niczego sie dziadzie nie nadajesz

Dzięki wujek za rady. Odpowiedziałeś z punktu widzenia faceta, a to zawsze inna perspektywa. Odnośnie wyglądu to powiem szczerze, że nie jest ze mną chyba aż tak źle, jakiś czas temu umieściłam swoje zdjęcie na portalu randkowym tak na próbę i odzew bardzo mnie zaskoczył bo pisało do mnie mnóstwo facetów, nawet młodszych o lat 10 choć o takich zupełnie mi nie chodziło, faceci fajni, beznadziejni, tacy którzy mieli dzieci i tacy, którzy ich nie mieli, jednym słowem bardzo różni. Szybko jednak zakończyłam swoją aktywność tam bo chyba jeszcze wtedy nie byłam gotowa na jakiekolwiek związek. Zresztą chyba za bardzo nie mam ochoty poznawać facetów przez internet. Z drugiej strony chyba nie do końca bym chciała aby facet poleciał na to jak wyglądam bo teraz wyglądam ok, ale co będzie za lat 10 albo 20, albo jak zachoruję i wygląd drastycznie mi się zmieni. Umówmy się że kwestia dbania o wygląd jest bardzo ważna zarówno kobiety jak i mężczyzny, ale nie najważniejsza choć masz rację wiele osób z szasem przestaje o to dbać, szczególnie po ślubie,

Jeśli jesteś dziewczyną to życzę ci partnera, który w moim wieku będzie tak wyglądał i "był do rzeczy" jak ja.

to było do cxccvvvbvbvb .

Rady wujka to typowe rade faceta co szuka kobiety na seks. Masz wygladac, masz wygladac i jeszcze raz - masz wygladac.... seksownie. Tu nie ma ani slowa o zwiazku chyba ze zwiazek przez seks. Czy o to Ci chodzi ? A z tych facetow co odpowiedzieli na Twoja fote- ilu chcialo wiedziec jaki masz charakter i ilu interesowalo sie tym co wazne w zwiazku ? Czy moze wszyscy jak jeden gotowi byli do znajomosci bo masz ladne zdjecie? O co chodzi facetowi co znajomosc uzaleznia tylko od Twojego wygladu ?

Z drugiej strony chyba nie do końca bym chciała aby facet poleciał na to jak wyglądam ... To czy z kimś będziesz na dłużej faktycznie nie zależy tak bardzo od wyglądu, ale aby kogoś poznać trzeba się jakoś wyróżnić. Są osoby, które brylują w towarzystwie, wtedy przykuwa uwagę ich zachowanie, elokwencja, poczucie humoru. Inni - spokojniejsi mogą to zastąpić niezłym wyglądem. Poza tym wygląd świadczy o tobie - zadbana osoba zawsze sprawia lepsze wrażenie. Stwarza nadzieję, że będzie dbała nie tylko o siebie ale o dom, dzieci itd. Powiedz czy jakbyś zobaczyła 2 facetów w średnim wieku - jednego wysportowanego, zadbanego i drugiego z brzuchem i tłustymi włosami, to z którym wolałabyś się spotkać?

Doskonale rozumiesz o co mi chodzi. Wygląd człowieka się z wiekiem zmienia, a charakter pozostaje. Jak się z kimś świetnie czujesz, lubisz spędzać z nim czas, jest przyjaźń, szacunek, zrozumienie to nawet jak ciało się zmienia to wszystko inne pozostaje. Wiem, że w dzisiejszych czasach wygląd to podstawa, no ale właśnie dlatego faceci tak beztrosko zmieniają sobie partnerki bo ta jest młodsza, jędrniejsza, szczuplejsza, piękniejsza a mi zupełnie nie o to chodzi.

wujek - to jasne ze kazda wolalaby bzykac wysportowanego niz grubasa z tlustymi wlosami. Ale ten wysportowany co dba o swoj wyglad wcale nie musi dbac o dom i dzieci. Moze wlasnie nie dba ani o dom ani o dzieci bo za duzo czasu zuzywa na swoj wlasny wyglad.

do szansa na seks z facetem Nie rozumiesz facetów i tyle. Każdy normalny facet patrzy na wygląd kobiety, no chyba że jest gejem. A w jaki sposób ma ocenić czyjś charakter? Na podstawie tego co mu napiszesz? Otóż takie rzeczy poznaje się dopiero po dłuższym okresie znajomości. Niejeden brudas posprząta mieszkanie przed pierwszą randką, ale dopiero jak u niego zamieszkasz to się przekonasz jaki jest naprawdę. Zainteresowania? Też nie trudno ściemniać, a takie teksty jaki to ja jestem rodzinny, lubię gotować i kocham dzieci to każdy lowelas ma opanowane. A jeśli wyglądasz ładnie to będziesz miała więcej zainteresowanych i dzięki temu większy wybór. Jak nie pójdziesz z nim do łóżka od razu to szybko się przekonasz czy mu zależy na Tobie czy na bzykaniu. Na koniec powiem tak, jeśli myślisz, że niezadbana kobieta z nadwagą ma większe szanse poznać kogoś to życzę powodzenia.

Wujku podajesz klasyczny przykład, odpowiedź oczywiście może być tylko jedna - nie znając facetów, a patrząc tylko na ich wygląd oczywiście, że wybiorę ładniejszego i wysportowanego. Ale tak jak napisała szansa w sytuacji kiedy faceci zwracali na mnie uwagę i pisali meile - część oczywiście robiła to pewnie tylko z powodu chęci byc może poznania łatwej laseczki, być może wyrwania jej na szybki numerek, a takie coś mnie zupełnie nie interesuje. Dlatego właśnie m.in. interentu wolę unikać.

wujek - ciebie latwo przejrzec. Te zakamusflowane cechy charakteru , ktore tak trudno rozszyfrowac jaos nie wzbudzily w ogole twojego zainteresowania. Jak ja chce wiedziec czy ktos dba o dom i rodzine to staram sie zorientowac wlasnie w tym a nie oceniam tej dbalosci w zaleznosci od tego czy dana osoba ladnie wyglada i ma dobra figure. No chyba ze ciemnote wciskasz. Jak najbardziej zadbana , ladna , seksowna kobieta najlepiej mloda i z jedrnym biustem ma wieklsze szanse poznac kogos. Cale chmary facetow beda chcialy poznac wlasnie taka kobiete.

wujek - to jasne ze kazda wolalaby bzykac wysportowanego niz grubasa z tlustymi wlosami. Ale ten wysportowany co dba o swoj wyglad wcale nie musi dbac o dom i dzieci. Moze wlasnie nie dba ani o dom ani o dzieci bo za duzo czasu zuzywa na swoj wlasny wyglad. A ty tylko o bzykaniu :-) widzę, że dobrego seksu dawno nie było :-) Żeby być wysportowanym nie trzeba cały dzień spędzać na siłowni. Wystarczy 2-3 x w tygodniu poświęcić 1h na sport i zdrowo się odżywiać. Dlatego przesadnie wymuskani faceci pewnie nie są najlepszą partią, ale ja też nie twierdzę, że kobieta ma wyglądać jak bóstwo i przesiadywać godzinami u fryzjera i kosmetyczki. Powiedziałem po prostu, że należy dbać o swój wygląd i tyle.

Z dbaniem o wygląd akurat w 100% się zgadzam, trzeba to robić czy się jest facetem czy babką bez względu na wiek i stan cywilny. Ale po wyglądzie samym charakteru nie rozszyfrujesz choć przyznam ci rację, że zadbana kobieta czy facet jest automatycznie postrzegana jako bardziej zorganizwowana, pedantyczna i dbająca właśnie nie tylko o siebie, ale o wszystko inne w swoim otoczeniu choć oczywiście ten mechanizm nie musi być zgodny z prawdą. takie są prawa psychologii o ile mnie pamięć nie myli.

Zawsze masz szanse... ja zostalam sama z dzieckiem , gdy mialam 28 lat, dziecko mialo 2,5 . Czy bylo latwo, nie , to byl koszmar. Przelotne znajomosci, zero czasu, nikogo z kim mozna zostawic dziecko. Samo zycie. Czy bylam gotowa na jakis zwiazek, nie , nie. Brak zaufania do ludzi, to jedyne co mialam. Po ok. pieciu latach poznalam faceta , ktorym si ezainteresowalam, ale uwierz mi ni ejest latwo, ani zaufac, ani wydobyc z siebie taka sile aby chciec byc w zwiazku. ja nigdy ni ewyszlam za maz, z ojcem dziecka bylismy kilka lat razem. jednak zaufanie stracilam. Dzisiaj mam kogos , na zupelni einnych zasadach. Nikt ni ebedzie ojcem twojego dziecka, a faceci ciezko reaguja na obce dzieci. Na szczescie jakos nam sie uklada. Mialam 33 lata gdy go poznalam, a dziecko mialo 8 lat. Nie bylo latwo. Dziecko jest czesto zazdrosne, jakby ktos odbieral mu mame. A my dzielimy czas na czworo, na dziecko , na faceta , na obowiazki i naczas wolny dla siebie. Latwo niejest i nie bedzie, ale zawsze mozesz odnalezc milosc, i nie przejmuj si etymi bzdurami, ktore pisza ,ze wyglad i bla bla bla, mamy swoje lata i coz zab czasu wszystkich dotyka, a nie stety gdy ma sie te 35, to tez nie mozna z siebie robic jakies siksy 20 latki, kazdy wiek ma swoje prawa i swoja godnosc. dzisiaj mam udane zycie, jestem calkowicie samodzielna i samowystarczalna i niezalezna. Mam obok faceta , ktory od ponad dwoch lat szaleje za mna, i ten ogien jest dwustronny . Nie planuje z nim budowania rodziny, bo juz nie chce miec wiecej dzieci, zyje nam sie dobrze, choc nie typowo. Nie chce tworzyc juz zadnej rodziny. Dziecko jest szczesliwe, ja tez mam swoj swiat i prywatne zycie. Czasami on mieszka u nas, czasami nie. Dzisiaj wiem na czym polega milosc i fascynacja druga osoba, wiem ze nie wszystko musi byc rozowe, ze beczke soli trzeba zjesc aby poznac druga osobe. Byly sprzeczki i wieksze klotnie, ale coz okazuje si e,ze nic nas nie rozdzieli, ni emozemy bez siebie istniec. Zycze ci abys poznala kogos takiego tylko pozbadz sie oczekiwan i daj sobie czas na wszystko. I nie musi to byc steerotyp ,ze szukasz drugiego meza itp, ciesz sie chwila a ona moze pozostanie na wiecznosc. J Aswoje pieklo juz przeszlam, teraz moze byc tylko lepiej . Chcesz pogadac to napisz arpad1717@gmail.com pozdrawiam

Do szansa No to ja zazdroszczę ci tej umiejętności poznawania charakteru po wyglądzie lub 5 min. rozmowy. I jeszcze raz powtórzę, że nie rozumiesz facetów. 99% z nas nie zastanawia się nad charakterem nowo poznanej kobiety. Takie rzeczy wychodzą dopiero po jakimś czasie. Ja nie twierdzę, że ładniejszy facet/dziewczyna jest w czymkolwiek lepszy od brzydszego/ej. Chodzi mi o możliwości wyboru. Atrakcyjny partner ma po prostu większy wybór i tyle. do autorki: Ja jestem w związku ponad 10 lat, moja żona jest dobrze po 30 i nie wygląda już jak nastolatka. Mimo to nie myślę o tym aby ją wymienić, bo wygląd to nie wszystko. Faceci też patrzą na inne rzeczy a nie tylko na ciało. Ale moja żona akurat rozumie, że każdy powinien dbać o siebie i być atrakcyjnym dla swojego partnera.

Dzięki arpad za wpis. Dokładnie wiem o czym piszesz. Ja zostałam sama z dzieckiem jak mała miała 10 miesięcy, nie będę pisać o tym, że wtedy wali się świat i trudno pogodzić się z myślą, że dziecko które kochasz nad życie i chciałabyś żeby miało normalną i kochającą się rodzinę i było szczęśliwe będzie już zawsze skazane na dwa domy i życie w rozdarciu. Na mężczyzn patrzę już zupełnie inaczej niż kiedyś, nie bardzo mogę sobie teraz na tym etapie wyobrazić nowy związek i 100% zaufanie - nie wiem czy będę potrafiła jeszcze komuś zaufać. Napiszę więcej w emailu. Pozdrawiam

Masz szanse na poznanie kogoś. Moja mama miała 45 lat jak poznała swojego 2 męża, a miała mnie i mojego brata wówczas jeszcze na utrzymaniu. Było to prawie 3 lata po rozwodzie. Teraz jest bardzo szczęsliwa , co mnie niezmiernie cieszy zważajac na to co przeżyła. Jej partner jest wspaniałym człowiekiem. Ty także zasługujesz na szczeście,wiec rozgłądaj się tylko ostrożnie, żeby pragnienie bliskości nie przesłoniło ci zdrowego rozsadku. Moze przez internet uda ci się poznać jakiegoś dobrego, samotnego mężczyznę , który np tez samotnie wychowuje dziecko, podobnie jak Ty. Moglibyście się wspierać wzajemnie. Powodzenia:)

Dzięki sasanka, to miłe co piszesz. Co do rozsądku myślę, że takie przeżycia bardzo wpływają na postrzeganie świata i teraz powiem brutalnie będę wybierać potencjalnego kandydata na faceta jeśli takowy kiedyś się pojawi bardzo rozważnie i z dużym dystansem, wiem, że kierowanie się sercem nie zawsze się sprawdza tak jak było w moim przypadku - powinnam być bardziej ostrożna i nie ulegać porywom serca bo teraz płacę za to bardzo wysoką cenę.

Przynajmniej córkę masz. Wiele kobiet nawet tego nie ma.

wujek - ta ja tobie zazdroszcze tej pewnosci w ocenie charakteru i dbania o dom na podstawie wygladu, figury i jedrnego biustu. A tak powaznie to nie osmieszaj sie juz bo juz sie wsypales. No ale to kazdy wie wiec tacy jak ty nie beda drudni do rozszyfrowania. A na kochanka - jesli juz io tym mowa to na pewno lepszy mlodszy z figura i sprawny niz taki po 40 z obwislymi jajami i poczatkami impotencji ., ktore bedzie probowal tuszowac uganianiem sie za tym co ladne zgrabne i z jedrnym biustem. Autorko mysle , ze wszystko w swoim czasie. Sa i starsze od Ciebie co dobrze trafiaja. Musisz tylko uwazac zyby sie nie sparzyc na amatorach wygladu. Mialas bardzo dobry przyklad w swoim topie. Zycze Ci zebys znalazla sobie cos odpowiedniego.

Szansa - powiem szczerze, że nigdy jakoś specjalnie nie kierowałam się wyglądem przy wyborze faceta, ale jak widać nie pomogło mi to zbytnio. Czy poznam jeszcze kogoś - trudno gdybać zobaczymy co życie przyniesie, ale najtrudniejsze pytanie dla mnie brzmi na ile ten poprzedni związek będzie rzutował na kolejne. Na dzień dzisiejszy mogę stwierdzić, że trudno mi sobie wyobrazić wchodzenie w związki z taką ufnością jak podchodziłam do wczesniejszych znajomości. Po takich doświadczeniach nic już nie jest takie samo.

szanse na poznanie kogos zawsze sa..duzo zalezy od atrakcyjnosci...mam znajomego ktory ma 45 lat ,jest po rozwodzie ma 3 dzieci i poznal super kobietke ,33 lata,wolna,piekna,zaakceptowala jego i dzieci,mieszkaja razem,sa szczesliwi

do szansa na seks z facetem żal mi Ciebie. Z Twoich postów wnioskuję, że masz kompleks na punkcie wyglądu i próbujesz wszystkim udowodnić, że wygląd kobiety nie ma znaczenia. Tak, ja się wysypałem, bo stwierdziłem, że dla mnie ma to znaczenie. Jestem też starym 40. letnim facetem, z początkami impotencji i wiszącymi jajami, ale Ty na szczęście sypiasz z adonisami, czego pewnie Ci wszyscy zazdroszczą. Ale najbardziej współczuję Ci problemów z czytaniem ze zrozumieniem. Tego właśnie moje dzieci się w tej chwili uczą. Nie pisałem, że każdy zadbany człowiek jest lepszy od niezadbanego, ale że takie jest postrzeganie i pierwsza mimowolna reakcja. Bo o tym, że ludziom ładniejszym jest w życiu łatwiej to wiedzą wszyscy (badania naukowe). Poszukaj sobie jeszcze badania otyłość a wykształcenie, to może zrozumiesz o co mi chodzi. Do autorki: nie słuchaj takich głupot. Atrakcyjny wygląd, wzbudza zainteresowanie, dodaje pewności siebie. A to czy poznasz kogoś wartościowego to już zupełnie odrębna sprawa. Napewno masz na to szansę.