usg genetyczne 12-14tc czy naprawdę konieczne?

wiem, ze kieruja na amniopunkcje, mi tez proponowali, ale odmowilam.. Po co ryzykowac, a wiem, ze urodzilabym dziecko bez wzgledu na to czy ma zespol downa czy tez nie... Jestem pewna, ze w nastepnej ciazy nie zdecyduje sie na tego typu badania, bo w moim przypadku nic by to nie zmienilo... Ale kazda z nas musi niestety podjac te decyzje za siebie.

w Polsce to troche inaczej wyglada niz np w UK. Mi wyszly badania nieprawidlowe w 12 tc podczas usg, od razu mialam badanie inwazyjne w szpitalu (oczywiscie po wyrazeniu przeze mnie zgody na nie), nie bylo skierowan, czekania. wyniki mialam za chyba 5-7 dni pracujacych. kazda matka musi zdecydowac, czy chce miec takie badania, czy nie. przy drugiej ciazy juz ich nie robilam, choc bylo wskazanie.

Jestem mama dwójki zdrowych chłopców urodzonych o czasie siłami natury, jestem w jedenastym tygodniu ciąży po powtarzających sie plamieniach cztery dni temu usg zabrzmiało jak wyrok przezierność karkowa 9mm, lekarz powiedział że to poważna wada genetyczna i prawdopodobieństwo donoszenia ciąży jest znikome, jutro mam wizytę w poradni prenatalnej muszę sie dowiedzieć co jest nie tak ,cztery dni temu dostalam krwotok lekarze byli pewni że ronię , ale serduszko bije i to jest dla mnie najważniejsze, przeraża mnie myśl że dojdzie do sytuacji że będe musiała wybrać ...najgorsze są te pocieszenia otoczenia że wszystko będzie dobrze lub że nie to to następne to moje maleństwo słyszałam bicie jego serduszka i chcę aby biło jak najdłużej... znalazłam w necie 3 takie przypadki żadne dzieciątko się nie urodziło ...nie wiem jak to przeżyję od piątku jestem na lekach uspokajających potrzeba mi cienia nadziei ....