Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abcxyz123

Jak go zmusić?

Polecane posty

Gość abcxyz123

Mój 25-letni mąż przy wzroście 176cm waży jakieś 94kg. Spodnie garniturowe pękają mu na tyłku na każdej imprezie. Brzuch się wielki robi. Wszyscy mu już dogadują, nawet łącznie ze mną, by zrzucił ten bęben, ale on to olewa. Twierdzi niby, że mało je, itp., ale ja myślę, że tylko tak gada. W.k.urwia mnie już to. Ja też do lasek największych nie należę, bo mam 164cm i 58kg, rok po porodzie. Jak go zmusić, by naprawdę coś z tym bębnem zrobił? I jak już to jak by miał to zrobić? Dodam, że raczej określone diety nie wchodzą w rachubę, bo pracuje fizycznie i na hotelu jest dopiero wieczorem, a tak to je, co tam dają. Jak na niego wpłynąć, co powiedzieć? Mam wrażenie, że nic nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja ważyłem prawie 90 kg ale jestem ponad 5 cm wyższy:classic_cool:.Mimo tego zdecydowałem sie na odchudzanie i ważę około 20 kg mniej:classic_cool:.Ja polecam zamiast diety zastosować antydietę-to od niej tyle schudłem:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Dobra, dobra podszywaczu :D to znaczy antydieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja żarłem blonnik witalny http://prawidlowa-waga.blogspot.com Sprzedaję go znajomym i każdy chwali. Ale z góry wiadomo że nie będzie wielkiego efektu jak nie zmieni trybu odżywiania, nie wprowadzi więcej ruchu itp. Tabletki itd to sztuczne sposoby a więc nie do końca zdrowe. Lepiej powoli a na stałe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Tylko, że jakiekolwiek odchudzanie to jest problem, bo, tak jak wspomniałam pracuje w delegacji. Wstaje rano, na przerwie jakaś bułka szybko, na obiad to, co akurat podają i kolacja wg uznania. Nawet nie ma kiedy ćwiczyć, ale i sił mu brak. Mi jednak chodzi o jakieś wpłynięcie na niego psychiczne, bo wydaje mi się, że on w ogóle się nie przejmuje, że mi to przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak on ma to gdzies to nic nie zrobisz. Po prostu jakas piękna dupa kiedys parsknie mu śmiechem w twarz to sie ogarnie ;) moze załatw mu taka koleżankę ktorej nie zna? Jak nie ruszysz jego ego to nie przetłumaczysz. Niech je blonnik albo choc wiecej warzyw. Malo pomoże ale zawsze cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Mam mężowi laskę załatwiać? Zresztą wszyscy mu to mówią, ale wkurza mnie, że mnie również olewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no wiesz jak facet od jakiejs nieznajomej uslyszy komplement to wiesz... Ale z druga stronę tez to dziala. Żona znajomi to mogą gadać a jak obca- podstawiona- super laska go wyśmieje to jego ego sie skurczy i zobaczysz zacznie choc sie zastanawiac nad soba ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Nie, chyba za dużo z tym ceregieli. Zresztą gdzie by miała z nim rozmawiać? Nie wychodzi raczej sam gdzieś tam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) taki luźny pomysl po prostu he Moze brak seksu ? ;) nie wiem no jak ty jego kobieta nie umiesz wpłynąć na niego to nie pomoże ci raczej nikt. Poki sam nie zauwazy i nie zechce tego zmienic to bedzie bagatelizował to. To musi mu zalezec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Potrafię wpłynąć na niego pod prawie każdym innym względem. Ale z tej wagi to zdaje mi się, że on jest dumny. Chwali się tym wręcz, a nie rozumie, że to powód do wstydu, a nie chluby. I te jego żarty, że teraz to wygląda jak facet i że dobry gospodarz to konia pod dachem trzyma i takie tam. Aż mnie trzęsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
He no jak baba dba to facet brzucha ma ;) cos w tym jest hehe nie nic nie wymysle musisz sie meczyc bo jak mu sie podoba to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Ale mi pomogliście :/ Chodziło mi, co by mu tu powiedzieć, żeby psychicznie na niego wpłynąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fyfjyfj,
musi zmienić pracę na taką, w której nie będą go karmić, a potem Ty go odpowiednio karm (znaczy mało jedzonka mu dawaj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ony
"Nie no wiesz jak facet od jakiejs nieznajomej uslyszy komplement to wiesz... Ale z druga stronę tez to dziala. Żona znajomi to mogą gadać a jak obca- podstawiona- super laska go wyśmieje to jego ego sie skurczy i zobaczysz zacznie choc sie zastanawiac nad soba" calkiem mozliwe :classic_cool: gorzej, jak sie wezmie za siebie i zacznie podrywac panienki, zeby sobie udowodnic, ze jest atrakcyjny :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcxyz123
Problem w tym, że nie narzeka na brak zainteresowania, bo jest ok, tylko ten jego brzuch mnie denerwuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×