jak traktować nianie?

ogólnie to bardzo sie denerwuje i przeżywam,że muszę z kimś zostawić dziecko,ale nie mam wyboru,mam tylko nadzieję że dobrze wybrałam

Podobnie jak w pracy np.biurowej - powinnaś jej zapewnić napoje, jakiś ręcznik.Jedzenie niekoniecznie, to zależy od waszych ustaleń: - z jednej strony ty też nosisz do pracy kanapki - z drugiej jakoś dziwnie nie pozwolić kobiecie np.poczęstować się owocami. Przy kwestii jedzenia weź pod uwagę ile godzin i w jakim przedziale czasowym będzie niania zajmowała się dzieckiem.

będzie też w godzinach nocnych

a w dzień 2 lub 5 godzin

Kiedyś, na studiach, pracowałam jako niania dwójki dzieci. Dla mnie waże było to (przynajmniej na początku) by mama przygotowała mi wszystko , co potrzebne: pampersy, chusteczki, kosmetyki dziecka, mleko, butelki, zupki, deserki, ubranka. Najlepiej na kartce napisać najważniejsze rzeczy np. godziny posiłków, spania, spacer. Kiedyś małyemu zaczęły wyrzynać się zęby i dostał gorączki, a rodzice dziecka nie odbierali telefonu, strasznie się zdenerwowałam bo nie wiedziałam, od czego ta gorączka. Ubrałam małego i poleciałam z nim do przychodni na osiedlu. Na szczęście lekarka pamiętała dziecko i mnie przyjęła, ale stresu się najadłam! Od tamtej pory kazałam matce mieć włączony tel.

dziękuję za wszystkie odpowiedzi

To zależy jaki kontakt chcesz mieć z nianią...czego od niej oczekujesz i co możesz i chcesz jej zaoferować. polecam CI świetną stronę www.niezawodnaniania.pl gdzie możesz znaleźć sporo ciekawych artykułów na ten temat oraz bogatą bazę niań.

Do niedawna przychodziła do nas pani, która sprzątała i dorywczo zostawała z córeczką-jak musiałam coś załatwić czy po prostu chciałam gdzieś wyjść. Zawsze zostawiałam jej obiad,mówiłam, żeby się "obsłużyła";) tzn.- mogła jeść z lodówki,co chciała, pić, sama robiła sobie herbatę, kontakt załapałyśmy wspaniały, mimo, że już u nas nie sprząta to w awaryjnych sytuacjach zawsze mogę na nią liczyć, wydaje mi się, że głównie przez to partnerskie traktowanie

Nie zatrudniałam nigdy niani ani niania nie byłam. Jestem więc obiektywna. Z moich obserwacji wynika - a często jako mama z dzieckiem mam do czynienia z nianiami i ich podopiecznymi na placach zabaw - że najlepiej dla dziecka jest gdy niania jest traktowana jak członek rodziny. Taka relacja jest cieplejsza, osobista, a to stwarza dziecku poczucie bezpieczeństwa. Oznaczałoby to że w domu taka niania mogłaby się zachowywać jak gość, np ktoś z dalszej rodziny. Zresztą jak inaczej mogłoby być? Może kazać niani przynosić sobie z domu termos z herbatą jeśli chce się napić w ciągu dnia pracy? :P