Spodobała mi się dziewczyna , czy to oznacza ze jestem lesbijką? Przeczytajcie

Mam 17 lat. Przeprowadziłam się i chodzę teraz do szkoły w innym mieście. Fajnie, otoczenie nowe, zmiana sie przyda. Tylko ze jak juz wpadne w rytm i przyzwyczajam sie do ludzi to nie umiem ogarnac rzeczywistosci.No i mialam spotkanie z nową klasą w wakacje. Koleżanka wyznała że jest lesbijką, powiedziała to tak powaznie ze przez mysl by mi nie przeszło,że moze sobie zarty robic.Opowiadała o swojej dziewczynie która chciala dyskrecji ,wywnioskowałam która to moze byc osoba -ale pewnosci nie mam. I wiem ze ta koleżanka z klasy juz sie z dziewczyną rozstała(jej dziewczyna chodzi do tej samej szkoly,ale innej klasy). Na poczatku myslalam ze jakies plotki o mnie chodzą czy coś,ale chyba nie. Zauwazylam ze ta dziewczyna mojej kolezanki przygląda mi się, dziś np. tak dlugo patrzyla ze sie speszylam i glowe wzielam w dol :/ I problem w tym,ze ona mi sie chyba zaczyna podobac :D To znaczy bije z niej taka energia pozytywna, jest ładna ale nieśmiała .. spytalam anonimowo czy jest osoba ktora ja intryguje i chcialaby poznac ale nie ma smialosci, odpowiedziała ze tak nie wiem czy juz sobie przypisuje ale to patrzenie sie zbyt czeste...wiem ze mnie zauwazyla to nie tak ze przypadkowo spojrzy bo czasem az wodzi wzrokiem, zauwazylam ze jej kumpela tez czasami mi sie przyglada dlugo,ale czasami a ta prawie ciagle , jak jestem w towarzystwie to spojrzy i sie odwraca a jak sama to dosc dlugo. spytalam tez czy ma chloapaka odp ze nie,pozniej kolejne pytanie czy upatrzyla sobie kogos a ona ze nie, nastepne-jak okazuje zainteresowanie chlopakowi :D na razie nie odpisała co robić? czy ja mam schizy? powiedzcie czy mi to minie? chlopacy tez mnie kręcą ale jak ma dojść do czegoś więcej i dobrze znam go, nie mam np tak że kisiel w gaciach na sam widok nieznanego chlopaka, nie podniecam sie jak inne, jestem wrecz obojetna w tym sensie. mialam tylko 1 chlopaka, ale nie wyszlo, jeden mi sie podobal ale nic z tego nie bylo...

o kumpele chodzilo taka jej bliska, nie ta domniemaną laskę mam nadzieje ze cos mi poradzicie...odwdziecze się, pozdrawiam

odpisała że stara sie spedzac z nim duzo czasu wiec moze nie jest les albo to podpucha ?:P

w skrocie postaram sie napisac chodze do nowej szkoly (nikt mnie tam nie zna bo sie przeprowadzilam do innego miasta) i juz w wakacje zapoznalam sie z nowa klasa. jedna dziewczyna chyba zlapala do mnie zaufanie bo wyznala ze jest lesbijką, mowila o swojej dziewczynie i wywnioskowalam ktora to moze byc, pewnosci jednak nie mam . ale ona mi sie przyglada i to nie tak ze spojrzy i odwraca glowe tylko idzie patrzy tak dlugo az nie spuszcze wzroku, problem w tym ze chyba zaczyna mi sie podobac;/ pierwszy raz tak mam, wczesniej bylam i jestem nadal hetero,mialam chlopaka ale nie podniecam sie nimi jak inne dziewczyny nie kreca mnie prawie w ogole;/ zadalam tej lasce pytanie anonimowo czy ma chlopaka odp.,ze nie, i nikt jej nie podoba sie, kolejne bylo jak okazuje zainteresowanie to napisala ze spedza duzo czasu z nim

moze to podpucha albo nie jest les? wiem ze chciala dyskrecji laska tej kol.z klasy ale one juz razem nie sa i spytalam czy intryguje ja jakas osoba z ktora chcialaby sie zapoznac ale nie ma smialosci odpisala ze tak, wszystko byloby ok gdyby nie to ze tak patrzy wrecz wodzi wzrokiem... kurcze na to samo chyba wyszlo. prosze niech to ktos przeczyta,pogubilam sie juz.

ja przeczytałam i powiem ci że może ona kryje sie ze swoją orientacją,tak jak 90%populacji homoseksualistów i sama przed sobą okłamuje sie że ma chłopaka i jest hetero a tak naprawde może być les lub bi...ale dziwisz jej sie?bo ja nie,u nas nie ma takiej tolerancji żeby mogła sie zaraz ujawnić,bo została by zlinczowana napewno przez jakichś debili..ale moim zdaniem bycie les lub bi to zupełnie coś normalnego;) a teraz ty mi odpowiedz na moje pytanie na forum

dzięki! tez uważam,ze to normalne... wiem że może i tak być ze nie chce sie przyznac ale wie jakiej jest orientacji bez oszukiwania siebie i to glupie pytanie ale czy to mozliwe ze moglam sie zauroczyc dziewczyna? nie oszukuje siebie jestem wolnym czlowiekiem,w nosie mam opinie innych ale jednak jakby nie bylo wolalabym chlopaka tak na stałe, zostają wyobrazenia ktorych pewnie w zycie bym nie wcielila,ale kto tam wie.. daj link ;)

może po prostu sie zauroczyłaś tylko tą koleżanką,ja też tak nieraz mam a mam 21 lat;) po prostu ona może ma to coś co cie przyciąga do niej np.zayebisty charakter i dlatego ci sie podoba.. może i wyrośniesz z tego a może i nie i zostanie ci orientacja bi tak jak mi:)ale nie martw sie,wszystko dąży do tego że wkrótce homo czy bi bedzie akceptowalne nawet w polsce i nie bedziesz musiała sie z tym kryć..powodzenia

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5004881

nie to oznacza, że jesteś facetem ;p

kicia no :D dlatego pytam czy to juz przesadzone czy to chwilowe ?albo moze inaczej, jak odroznic to od zwyklego lubienia mimo nie znania jej?