Mąż mnie oszukał co zrobić? pomózcie

Z m byliśmy razem przed ślubem 2 lata niecałe, po ślubie jesteśmy 13 mcy. od jakichś 6 mcy zaczęłam poruszać temat dziecka. M początkowo mówił że pomyślimy za jakiś czas, że najpierw sobą musimy się nacieszyć. Postanowiłam pewnego dnia stworzyć nastrój do rozmowy na temat dziecka, romantyczna kolacja, świece winko, sexy bielizna no żeby było miło. gdy poruszyłam temat dziecka że może konkretnie sprecyzuje ile czasu by chciał poczekać bo do tego trzeba się przygotować i chciałabym wiedzieć co i jak to się na mnie wydarł że on nie chce mieć dzieci, pytałam dlaczego a on że nie chce i już że ma już syna i wiecej dzieci nie chce. Zdębiałam, on wyszedł. nie czekałam az wróci zabrałam parę rzeczy i pojechałam do rodziców. następnego dnia dzwonił chciał się spotkać itp, spotkałam się z nim, rozmawialiśmy powiedział że ma 6 letniego syna,że to taka wpadka po imprezie, że nie ma z nim kontaktu,że alimenty płacą jego rodzice itp. i że on nie lubi dzieci i nie chce ich mieć i bał się mi powiedzieć żeby mnie nie stracić. Nie wiem co robić po tym wszystkim nie widzę już z nim przyszłości, chyba chcę rozwodu, rodzice mówią mi że powinnam wnieść o rozwód z jego winy i unieważnienie ślubu kościelnego. co ja mam robić

Ciężka sprawa... Oszukał z premedytacją, ale z miłości... Pytanie - jak bardzo liczą sie dla Ciebie dzieci? On już ma dziecko i może nawet kiedyś nawiąże z nim kontakt jak będzie starsze (bo juz nie bedzie dzieckiem) a Tobie może byc przykro że nie masz swojego. Musisz zrobić to co jest najlepsze dla Ciebie.

ktoś kto olal swoje dziecko mimo ze z wpadki nie jest dobrym czlowiekiem pozdrawiam

co za glupoty :-0 jak oszukal z miłości???????????? oszukał, jest oszustem i koniec kropka! ma dziecko to nie jest piesek ani kotek tylko DZIECKO, CZŁOWIEK jak mogl to zataic??? a jego rodzice jak?? szok :-0

zawsze chciałam mieć dziecko i nie ukrywałam tego przed nim, na początku znajomości jak rozmawialiśmy powiedziałam mu jak ważna jest dla mnie pełna rodzina i rodzinne wartości on przytakiwał, mówił że dla niego też, więc mu uwierzyłam. On nie chce dzieci ale ma swoje, a oczekuje ode mnie że ja zrezygnuje z posiadania dziecka dla niego bo on nie lubi. A jak mu się odwidzi i będzie chciał kontaktu ze swoim?spędzania świąt, urodzin itp? Jak ja wtedy będę się czuła patrząc na to? Poza tym 6 letniego syna nie widział nigdy to też świadczy o nim nie zbyt dobrze, burzy to wszystkie moje dobre myśli o nim.

rodzice maja racje, wnies o rozwod z jego winy i oszustwa, co za facet!!!!!!!!! nie mial odwagi sie przyznac, co glupi myslal ze to nigdy nie wyjdzie na jaw?? klamca, przez cale zycie bedzie cie klamal i ma cie za idiotke ktora w niego wierzy i slepo kocha.. bierz nogi za pas, poki czas,dobrze ci radze..

ale glupi jest sorry, wpadka moze sie prztrafic (prawie) kazdemu, rozumiem ze kontaktu z matką ani synem miec nie chce hmm troche nie fajnie bo matka matka ale dziecko niczemu winne nie jest i myslał ze sie nie wyda :-0 rodzice maja racje

wyjrzyczal ci ze nie chce dzieci, ze ma dziecko i jeszcze na beszczela sobie z domu wyszedl. i masz jego obraz. klamcy, agresywnego faceta ktory sie nie nadaje zeby miec z nim rodzine. a za to wyjscie z domu mialby zamkniete drzwi na klucz. wspolczuje ci kochana...

a ile maz ma lat? i ty ile?

Witajcie też mam problem jestem pół roku po ślubie, 2 miesiące po ślubie okazało się ze mój obecny mąż oszukiwał mnei przez ponad dwa lata, kłamał, grał w maszyny, wział wiele pożyczek, przegrał nasze pieniądze z wesela. Jak się wszystko wydało obiecał ze więcej mnie nie okłamie jednak co co chwila dochodziło, nie potrafie mu zaufac. Za każdym razem wydaje mi sie ze mnie okłamuje.

jakie wy jesteście durne - na co jeszcze czekacie ?

bo tak na pewno jest, tylko sie lepiej kamufluje!