jak się z tego pozbierać?

byłam z chłopakiem rok. nigdy wcześniej nie kochałam. teraz to był strzał w dziesiątkę. tak mi się zdawało żyłam jak w pięknym śnie dopóki nie przyszedł i nie zostawił noce bez niego to cierpienie, jakiego nigdy nie znałam. życie pękło na pół to było 5 dni temu boli wszystko, kazdy kąt w domu kojarzy się z nim, wspomnienia mnie duszą. nie jem, nie śpię, nie chodzę na uczelnię najgorsze w tym wszystkim jest to, że do ostatniego dnia wszystko było idealne. nagle koniec. nie wiem, co się stało, ale nie chcę wydzwaniać on nie odzywa się. odwiózł mi moje rzeczy i widziałam smutek w oczach ale wyszedł bez słowa i tyle go widziałam jak się podnieść? mieć nadzieję? co mam robić? błagam, pomóżcie wykończę się

widocznie nie kochał poczekaj pare dni moze sie odezwie

pytam, co mam na ten czas robić do jasnej cholery przecież ja nie robię nic. leżę na łóżku, śpię godzinę, budzę się, piję wodę. wegetacja zwariuję. co zrobić, bo zacząć się z tego leczyć. co z tego, że się odezwie? mam wrócić do kogoś, kto nie ma pojęcia, czym jest szacunek, zaufanie i miłość?

Podaj swoj e-mail to Ci pomoge! Skuteczny sposob!

chyba bym musiała zwariować, żeby podać tutaj swoje namiary

Zaloz jakis nowy adres jednorazowy. Bo ja nie podaje, bo melduje sie dziesiatki zbokow. Mam dla Ciebie skuteczny sposob, ze bedziesz szczesliwa. Chyba ze chcesz dalej rozpaczac.

to mi to napisz tutaj

Tu nie podam, bo to mozna naduzywac.

dfagz@jadamspam.pl

autorkategotematu@o2.pl prosz

pierwszy mail to podszyw

ok,juz pisze.

dlaczego się podszywasz? mój jest pierwszy

ok, już zaczerniona. mój jest ten pierwszy z loginem

tym samym loginem, co w poczcie i na kafe

dziwne to dziwne kolego czekam do 21. nie liczę na nic. przecież nie wyślesz mi leku na odkochanie czy ktoś ma jakieś rady? takie zwykłe. pochowałam rzeczy. wyniosłam w cholerę. poprałam pościel, ciuchy, które pachniały. nie oglądam łzawych filmów. nie słucham łzawych piosenek. płaczę, gdy mam ochotę od dziś wieczorem mam zamiar coś zrobić. idę z koleżankami na zakupy (choć szczerze to wcale nie mam ochoty) pomóżcie, proszę

Powtorz jeszcze raz, bo nie wiem ktory jest dobry. Napisalem na drugi.