jak dlugo karmilas piersia?

i jak przebiegało odstawianie?jest możliwe ze bobas sam odrzuci pierś?

Podobno możliwe żeby sam odrzucił ale chyba nie zdarza się to często. Ja właśnie chce odstawić. Dzisiaj zasnął bez piersi, nasz mały sukces :) Synek ma 10,5 msc.

2 lata i nie odrzucił:( Dopiero posoliłam :) i dałam i stwierdził że : papu be Tak podchodził kilka razy w ciągu dnia ale za każdym razem było tak samo i przestał jeśc bo stwierdził że chore mam papu:)

o soli nie slyszalam ale dobrze wiedziec haha

http://allegro.pl/alfabet-polski-litery-literki-naklejki-zestaw-1-i1893649598.html

ja poszłam do pracy to pomału zaczął jeśc inne rzeczy , wracałam do domu a on nie chciał piersi, chciał w nocy to mnie brakowało pomarmu, skoro nie jadł w ciągu dnia i tAK POMAŁU ODSTAWIŁAM, PODAŁAM MU W NOCY MLEKO I BŁO OK

up

ja nie dlugo bo nie mialam tyle pokarmu

bo moj syn odstawil sam piers jak mial pol roku. Ale byl dokarmiany butla jede raz na dzien to moze dlatego

Po 2 tygodniach, przyznam szczerze miałam dość wiecznego wiszenia dziecka na piersi.

Prawie 8 miesięcy. Odstawialam stopniowo zmniejszając dawkę mojego mleka na rzecz Nan. brakowało mi później karmienia ale ciesze się że się udało i Corka nie wyciaga mi cyca na spacerze :-) to był dobry moment.

ja karmię od 5 tygodni i chyba niedługo przestanę, a wygląda to tak: nie umiałam przystawiać dziecka więc przez pierwszą dobę kiedy leciała tylko siara pogryzło mi do krwi sutki, w drugiej dobie jeszcze w szpitalu kazali mi dokarmiać bo dziecko fiksowało, a mnie tak masakrycznie sutki bolały, że nie byłam w stanie go przystawić , kupiłam laktator i próbowałam ściągać ale piersi były puste, wyszłam ze szpitala przekonana, że nie będę karmić piersią tylko mm , pokarmu nie miałam aż do piątej doby kiedy to obudziłam się rano z mega nabrzmiałymi piersiami i lecącymi kropelkami pokarmu, dalej nie umiałam przystawiać bo nastawiłam się już na karmienie mm ale chciałam spróbować więc zamówiłam wizytę konsultantki laktacyjnej która w 2 minuty pokazała jak przystawiać i okazało się, że da się bez bólu, mimo to przez dwa tygodnie piersi strasznie bolały ale byłam twarda i przystawiałam dziecko za każdym razem kiedy było głodne najpierw do piersi (je co 2-3 godziny), a potem jezeli dalej się darło i było głodne to podawałam mm, w trzecim tygodniu przez podejrzenie alergii przez dwa dni nie dawałam dziecku piersi tylko ściągałam pokarm laktatorem dzięki temu moje sutki odpoczęły i kiedy wróciłam do przystawiania juz nic nie bolało i odkryłam, że karmienie jest przyjemne i chciałam dalej karmić, niestety to co mam w piersiach dziecku nie wystarcza więc musze dokarmiać i prawdopodobnie przez to pokarmu jest coraz mniej...

od samego początku. Dawałam jej moje mleko tylko 3 dni i to jeszcze odciągnięte

najlepiej jak najdłużej

19 mc. Odstawienie trwało długo, ok miesiąca może trochę dłużej. Próbowalam zmniejszyć ilość karmień ale dało efekt odwrotny, córka chciała coraz częsciej. Odstawiłam najpierw w nocy a potem nie dałam w dzień. 3 dni , płacz przy usypianiu bo od urodzenia zasypiała tylko przy piersi. 3 dni płakałyśmy obie, ale byłam konsekwentna, myślę że 19 mc to wystarczająco ;)

mam dwoje dzieci. jedno i drugie karmilam ok 3 tygodni.

dziewczyna ja, nie ma sie czym chwalic :P

Pół roku, synek jadł pięknie, długo (nazywałam go mlekoholikiem :) ), z odpowiednimi przerwami, ale zaczęłam rozszerzać dietę po 4 mcu (sam okazywał zainteresowanie innym jedzeniem) i odkrył że jest wiele innych fajnych rzeczy. Nasze dogadywanie się w kwestii karmienia skończyło się jak w ostatnie wakacyjne upały jadł mleko właściwie tylko w nocy (karmienie nocne "wymyślił sobie" jak zaczął ząbkować), dłuższy czas. Mleka było coraz mniej, wtedy po raz pierwszy odstawiłam kapturki bo mógł swobodnie chwytać pierś, przy okazji dementuję pogląd że przy kapturkach dziecko się nie najada. Jak skończył 6 mcy, zaczęłam wprowadzać mm, najpierw na noc, potem kolejno resztę posiłków. Od tej pory unormował się z karmieniem na nowo, je regularnie codziennie określone posiłki, w nocy nie je od 2 tyg mimo że się budzi (zaraz skończy 8 mcy). Zakładałam że pokarmię dłużej, ale chyba nam obojgu dobrze to odstawienie zrobiło. Z jedzeniem z butelki nie było problemu, bo od urodzenia dostawał czasem odciągnięte mleko z butli.

Użytkownik: jagoda369 (ilość tematów: 100, ilość postów: 4312) dobra jestes

ja karmiłam ok. roku. Miałam coraz mniej pokarmu i siłą rzeczy, w końcu musiałam przestać karmić:) Synek zniósł to bez żadnych tragedii ;)

w dzien bylo bez problemu - dawalam cos innego,Natomiast w nocy dokladnie przez 3 maz wstawal do Malej i dawal wode do picia, ja na oczy jej sie w nocy nie pokazywalam

aaa no i moje dziecko przez te 13 miesiecy nie pilo mleka modyfikowanego w ogole. Po roku chcialam jej wprowadzic, ale nie chciala zadnego

ja akrmilam AŻ tydzień nie ma się ani czym chwalić ani żalić.