Nie wiem co zrobić..

Jestem ze swoja dziewczyna ponad 2 lata.. Ostatnio stwierdzila ze ja osaczam ze przeszkadzaja jej moje pytania i caigle kontrolowanie.. Ale JA JEJ NIGDY NIE KONTROLOWALEM! Jak kazdy facet jestem troszke zazdrosny i tyle.. No i stwierdzila ze nie wie czego chce czy chce ze mna byc czy nie.. Stala sie zimna, zaczela wyjezdzac ze mam dziwna rodzine i jej zachowania.. Napisal do neij byly i napisala ze sie idzie z nim zobaczyc po pracy.. Jakie to bylo mega przykre.. I mowi do mnie.. Masz z tym jakis problem? Jak tak to Twoj problem.. Nie wiem czy jest co ratowac.. Pisze ze mna zimno.. Bez uczuc.. Szukajac do czego by tu sie przyczepic.. Kazdy mowi zerwij! Ale to nie takie proste.. Co uwazacie? Moze z rana swiezzszy umysl i mi ktos cos doradzi?

up!

a w czym problem? Niech sobie chodzi kurde. Co to, jak jest z Tobą to sobie się spotkać ze znajomymi nie może? Porypało Cię chłopie, też bym z Tobą pisał zimno gdybyś zaczął robic z igły widły i specjalnie bym się umówił z kimś, żeby zabolało. Nie martw się, jak zechce to i tak sie puści więc albo jej ufasz albo daruj sobie.

to w zwiazku chodzi o to zeby kogos zranic a nie porozmawiac?

no ale co będziesz żebrał o jej miłość widzisz że jej wisi czy jesteś czy cię nie ma najwyraźniej ona chce żebyś z nią zerwał weź spotykaj się z innymi koleżankami może to ją ruszy zobaczy że może cię stracić a tak jak ty za nią latasz płaszczysz się to nic z tego nie będzie

stwierdzila ze za nia nie latam.. porazka jakas.. zawsze mi mowila ze dzis nie albo ze dopiero za dwa dni sie zobaczymy.. a teraz tak sie zachwouje..

popaprany jesteś - serio nie widzę w czym problem i chyba rozumiem tę Twoją dzidę. Chcesz mieć coś na własność to kup sobie chomika.