Przemówcie mi do rozumu !!! Nie pozwólcie mi zadzwonic do Niego :/

Zerwalam z nim znajomosc tydzien temu. Ma inna, wyzywal mnie, ponizal, moglabym ksiazke napisac, po 4 latach powiedzialam dosc. Było to tydzien temu. A ja dzis siedze jak tepa idiotka z telefonem w rece i mam ochote napisac ze życ bez niego nie moge :O On sie przez ten tydzien nie odewal ani raz, przyjal do wiadomosci i jeszcze na koncu stwierdzil "przeciez i tak do mnie przyjdziesz na kolanach". I ja faktycznie mam ochote to zrobic. Przeprosic go ze raczylam z nim skonczyc i błagac zeby do mnie wrocil :O Ludzie co mi moze pomoc, bo to jest chore ... Czy powinnam isc do psychologa? Czy to mi pomoze?

pomoze ci tylko nowa miłosc

przestań się katować i zadzwoń do niego. Nie przeciwstawiaj się swoim uczuciom głuptasie, bo może będziesz żałować do końca życia.

z mózgiem trzeba się urodzić ty go nie masz

Dokładnie! Dzwoń! Skoro Cie wyzywał, poniżał itd. to znaczy, ze wartościowy facet, który może mieć KAŻDĄ. Nie czekaj bo inna zajmie Twoje miejsce! [cool[

"przeciez i tak do mnie przyjdziesz na kolanach". I ja faktycznie mam ochote to zrobic. Przeprosic go ze raczylam z nim skonczyc i błagac zeby do mnie wrocil Ludzie co mi moze pomoc, bo to jest chore ... to jest zupełnie normalne u kobiet , więc zupełnie "zdrowe" ...bez obaw:)

Liczylam na to że mnie zwyzywacie :O Matkooo nie moge tego zrobic, i tak juz nie mam szacunku do siebie.... ale kurcze nie chce tak cale zycie!!!! chce sie zmienic, ale nie wiem jak zaczac... ja serio mam problem....

Dziewczyno, co będziesz latać za jakimś człeczyną. Zrób sobie kawę, poczytaj dobrą książkę, umów się na piwo z koleżankami, albo idź na imprezkę. Może nie siedź sama w domu, bo jeszcze, nie daj Boże, napiszesz do niego, a tak to zajmiesz się czym innym i trochę zapomnisz. Ja tam wiem, że rozum rozumem, a uczucia szaleją i ciężko w takich sytuacjach postępować z głosem rozsądku, zwłaszcza jak tęsknota człowieka dręczy, ale trzeba przetrzymać. Pomyśl sobie jak jego brak szacunku do Ciebie będzie narastał, jeżeli znowu postawi na swoim. Jeszcze ta ohydna pewność siebie "i tak do mnie przyleziesz na kolanach"- o matko. Z poczucia godności powinnaś mu utrzeć nosa. Olej buraka. Trzymam wirtualne kciuki. :P

Acha - zeby było jeszcze milej to czasem byłam dziwką, czasem tylko idiotką, czasem kurwą... No jak w jakims kiepskim filmie. Calosci dopelnia jego obraz - inteligentny, przystojny, tzw "na stanowisku", z kupą kasy i jeszcze większa pewnoscia siebie. Burak zakichany :( Nie chce go znac, nie chce go znac, nie chce go znac, nie chce go znac.... Moze jak napisze tysiac razy to uwierze?

albo strzel mu loda i juz

Ulżyj sobie w cierpieniach: http://a3.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/224381_207627095935648_192836354081389_633374_366532_n.jpg http://t0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRbH9MddCI8XvUhBrm39MmcH1XK1wRB1_6TFPE_W7riYjv4B6JJjQWtiS4k

to sie nazywa rada... :O

Pink Panther - no a to dobre - chyba wykorzystam metode numer 2 :D Probowalas kiedys? pomaga? ;) bo metode nr 1 stosuje od rana i poki co tylko bólu brzucha sie nabawilam ;)

Nie stosowałam nigdy, ale nie zaszkodzi spróbować- jeśli tylko miałoby Ci to przynieść ukojenie. W zanadrzu mam jeszcze zdjęcia worków treningowych, broni i średniowiecznych narzędzi tortur- zawsze służę pomocą.

ja nie wytrzymałam inapisałam sms moze to zle moze nie ale wywalam swoje zale i jakos tak lzej

zyc nie mozesz bo zes przyzyczajona do niego i albo chce ci sie sexu i masz chcice albo normalne tesknisz za nim i tyle

ja tesknie nawet nie mysle o seksie

z porcelany - a co sie stalo u ciebie? sex to chyba ostatnie o czym kobieta mysli w tydzien po rostaniu :O

sam fakt tesknota za sama osoba:D to juz czasami nie daje zyc:D i co zrobisz? przprosisz go?? to jeszcze bardziej mozesz sie pogrązyc:)

http://www.youtube.com/watch?v=JrpVN49TJrM&feature=related na poprawe humoru:)

byłam taką zapchaj dziurką doszło do tego że zaczął mnie szarpać bo nie potrafił powiedzieć że już mnie nie chce bo bał się samotnośći na końcu powiedział że nic dla niego nie znaczę, że go nie obchodzę, że czuje obrzydzenie do mnie, że nie podniecam go, że ruchał myśląc o innej, że mam wypie**alać, że jestem najgorą dziewczyną jaką miał, że jestem mu obojętna, że lubiał jak mu nadskakiwałam, jak o niego dbałam, głaskałam, przytulałam i spotykał się tylko dlatego, że robił wszystko żeby nie mieć czasu dla mnie bo dla mnie szkoda czasu .... nie muszę opisywa jak się czuję

no to kolejny zajebisty... domyslam sie ze nieciekawie sie czujesz, bo ja generalnie stracilam poczucie wlasnej wartosci, czuje sie brzydka, gruba, glupia - nie ma chyba 1 mojej czesci ciala z ktorej by sie nie wysmiewal - łacznie z tym ze moje paznokcie u stop sa chujowe, kolana wystajace, uda niekształtne, łydki jakies mało kobiece, szyja za dluga i dziwne kosci policzkowe.. w zasadzie kazda czesc ciala mi tak ocenial :O a i oczywiscie - pokazywal kobiety na ulicach mowiac co maja ładniejszego ode mnie :O PODŁY BYDLAK a wystarczylby jeden jego telefon i biegłabym jak na skrzydlach :O ale dalam rade, kolejny dzien nie zadzwonilam

Poniżona.. skąd ja to znam :( Moje uda są za grube, piersi za małe, tyłek za duży. Z tego co wiem, właśnie obraca nową gdzieś na mieście:( a mi serce pęka

u mojego nie ma opcji "nie zadzwonić" bo wtedy to ja jestem ta zła, a on ofiara. Nie wiem co robić już:(

..ale wy chyba lubicie takich bydlaków co nie ?... Ciekawa taktyka muszę teraz tak robić z każdą następną :)

...a tak na serio to mam nadzieje ze nigdy nie spotkam na swojej drodzę takiej jak wy

ja tylko miałam brzuch ładny a reszte miałam do wymiany .. wszystko było nie takie moje auto ciuchy

przeczytaj sobie ten topic http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4157238&start=0

pogoń frajera nie kocha wspanialej Ciebie, to paszoł won

nie pisz, jeśli to zrobisz, to wiedz, że przyjdzie taki czas, kiedy stwierdzisz, że lepiej by ci było wtedy sobie rekę odrabać niz napisać. Tak sie będziesz wstydzic, ze to zrobilaś.