Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Joasiaaiaaa

Do zaręczonych.

Polecane posty

Gość Joasiaaiaaa

Witajcie. Mam pytanie odnośnie zaręczyn. Czy mówi lyście swoim partnerom, że chciałybyście w najbliższym czasie wziąć ślub? Dawałyście aluzje ku temu? Czy zaręczyny były planowane? Czy znałyście termin? Czy nic nie wspominałyście, a to wyszło od partnera. ja mam 25 lat, On 30. Mieszkamy razem od 3 miesięcy, nigdy nie było między nami kłótni i bardzo się kochamy. Układa się wspaniale. Chciałabym aby w najbliższym czasie się oświadczył, ale jednocześnie nie chcę go do tego nakłaniać. Może jednak warto porozmawiać o swoich oczekiwaniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moze mi ktoś wytłumaczyc
po 3mies. chcesz zareczyny... lep cie boli chyba :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdfffgfggg
dupska juz mu dalas, mieszkasz z nim, po co on ma ci sie szmato oswiadczac? ps: to ty jestes tą zdesperowaną nauczycielką co nadstawiala duspska temu facetowi i chciala jak napredzej mu sie zwalic do domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasiaaiaaa
Jesteśmy razem półtora roku. Wulgaryzmy możecie sobie darować, nie przejmę się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxx.ona.xxxb
ale skoro juz mu dvpy dajesz to po co ma ci sie oswiadczac? dostal co chcial??? zalosne durne babsko, i taka idiotka uczy dzieci w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasiaaiaaa
Nikogo nie uczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możesz pytac przy kolacji czy na spacerze o jego plany na przyszłość masz prawo pytać nie naciskać oczywiście ty też powiedz jakie masz oczekiwania plany tylko jasno w prost bo to facet nie domyśli sie jak powiesz jakimiś tajnymi sygnałami d a teksy że doopy dałaś to po co ma sie oświadczać skąd tak płytkie myślenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etiene
a mnie bawi takie myslenie, ze wlasnie mysli ze da dvpy, zamieszka razem i zaraz sie takiej oswiadczy haha tak proś sie go, blagaj na kolanach depseratko, zeby ci kupil pierscionek!!! buhahahaha ale idiotka. jakie to poniżające dla kobiety, zwlaszcza takiej co sie szmaci, zeby sie prosic o zareczyny i slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasiaaiaaa
Etiene - Twoje słowa świadczą o Tobie, nie o mnie. Ty dopiero jesteś frustratką - ciekawe co reprezentujesz sobą na żywo, bo po wysławianiu się widzę, że niewiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tuśk@
to ja ci napisze moją historię. po kilku nieudanych związkach poznałam chlopaka i nie wiem to tak jak by byla milość od pierwszego wejrzenia po prostu coś takiego poczułam. po dwoch tygodniach widywania się dzień w dzień jak dwa wariaty postanowiliśmy ze sobą zamieszkać tak po dwóch tygodniach stwierdziliśmy że po co mamy marnować czas na durne podchody itp kiedy obydwoje wiedzieliśmy że w zyciu chcemy po prostu stabilizacji i nie baliśmy się o tym mówić co ma być to będzię. po dwóch miesiącach się zaręzyliśmy po roku wzieliśmy ślub. i chociaż ludzie pukali się w głowę jak to widzieli no cóż..... my już jesteśmy 5 lat po ślubie i jest nam dobrze. byly między nami rozmowy o tym że chcemy w życiu ślub, chcemy założyć rodzinę na początku mowiliśmy o tym tak po prostu jako ludzie nie, że na pewno chcemy to robić razem a później no to już wiadomo. nie nalegałam na zadne zaręczyny to była niespodzianka jednak jak już wiedziałam że on również w życiu pragnie kiedyś tam się ożenić to pojawialy się takie niby żarty jaki bym chciała mieć pierścionek jakie mi sie podobają najwidoczniej słuchał bo ten który dostałam był trafiony. tak więc nie chodzi o to aby nalegać a o to aby w ogóle rozmawiać o tym czy twój chlopak chce w przyszlości brać ślub, zakładać rodzinę itp. a czy z tobą to będziesz wiedziała po gestach, zachowaniu i wspólnym życiu. to ważne żeby rozmawiać bo jeśli dwie osoby mają dwa różne pragnienia w życiu to może się okazać męczarnią i nieporozumieniem więc po co brnąć dalej??? po tych prawie dwóch latach razem o ile dobrze z postu pamiętam chyba poruszaliście temat tego czego każde z was chce od zycia?? jeśli nie to najwyższa pora. życzę powodzenia a głupimi komentarzami się nie przejmuj bo najwidoczniej piszą je jakieś sfrustrowane osoby jesli ktoś ma coś przeciwko zaręczynom i malżeństwu to po prostu jest nieszczęśliwy bo jak komuś dobrze w życiu i tego nie potrzebuje to zwyczajnie temat go nie zainteresuje i nie będzie wylewał swojego jadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×