Dlaczego ludziom tak latwo leci z ust nazywanie kogos niskiego kurduplem?

Zauwazylem ze jak ktos nie ma argumentow w rozmowie, dyskusji to w przypadku kiedy sprzecza sie z nizsza od siebie osoba bardzo szybko leci okreslenie "kurdupel". Ja np jestem niski, mam 162 cm i zawsze juz kogos przegadam to na koniec slysze ze jestem kurduplem, czlowiek ma jakies takie przekonanie ze ta druga osoba ma zawsze asa w rekawie bo chocby nie miala racji i pierdolila bzdety to na koniec powie ze jestes kurduplem i koniec dyskusji. Wygral :D Doradzcie jak sie przed tym bronic inteligentnie zeby ta druga osoba wyszla na pajaca a nie ja na "kurdupla". Juz nie wspomne o tym jak takie okreslenie za kazdym razem boli z ust drugiego czlowieka , ale o tym juz nawet nie chc3e mi sie pisac bo sa takie czasy jakie sa i ludzie tacy jacy sa i juz chyba nie ma nawet sensu walczyc. Chcialbym tylko sie dowiedziec jak takie zagrozenie w dyskusji wyminac :)

wysoki do nieba a głupi jak trzeba - Kazimierz Pawlak

A jak ktoś jest gruby, to nie nazywasz go grubasem?? Swoją drogą jesteś kurduplem!

Kiedyś byłem z dziewczyną, która miał 190 cm(ja mam 175). spytała mnie raz, czy nie czuję się niezręcznie z tym, że jestem niższy od niej. powiedziałem, że dzięki temu mam bliżej do jej cycków. Spróbuj tego argumentu;) U mnie zadziałał.

Wymyśl sobie jakieś docinki, takie coś jak napisał lukas. Takie docinanie to nie tylko w stosunku do wzrostu, do wszystkiego co może nas wprawiać w kompleksy. I radziłabym się tym nie przejmować. Jesteś niski i wyższy nie będziesz nie ma co sie tym zadręczać

"mam 162 cm i ... bla bla bla..." Cześć IMO. :D

Przed wami nic sie nie ukryje

konusie karle czy wiesz żeś fiut liliput?

autorze - masz straszny kompleks na tym punkcie dlatego cie to boli, rownie dobrzez niegrzeczna osoba moze tobie lub mi prwiedziec na koncu "a ty to glupia/glupi jestes";-)))) z tym ze po mnie to splynie - a w przypadku kurdupla w odniesieniu do ciebie to cie zaboli, dlatego problem lezy po twojej stronie / w twojej psychice - byc moze sam o sobie podswiadomie myslisz zle (jako o tym kurduplu) oczywista oczywistoscia jest - ze czlowiek ktory to mowi to straszny burak - ale kwestia dotyczy nie brak zasad innej osoby tylko tego ze ciebie to naprawde boli....

ja bym odpowiedziała na to: "dopiero teraz to zauważyłeś? wooow, gratuluję refleksu" albo coś w tym stylu

ody ktoś użyje takiego argumentu, zapytaj 'jaki to ma związek z rozmową?'

ze na takim poziomie masz rozmowcow