jak powinna ubierać się wysoka dziewczyna?

Dziewczyny, mam 183 cm wzorstu. ważę 70 kg, wymiary -> piersi 90, talia 70, biodra 94... nie jestem ani chuda, ani przy kości.. wydaje mi się że taka przeciętna. może mam trochę za duży brzuch, ale mimo ćwiczeń, diet nie potrafię stracić centymetrów w talii :( pracuję w branży, która wymaga ode mnie eleganckich strojów - najczęśćiej zakładam proste czarne spódnice przed kolano + koszule Lub proste t-shirty bez nadruku i marynarki a do tego balerinki. ubieram się bardzo zachowawczo - w mojej szafie królują czernie i szarości... "po godzinach" chodzę w dżinsach i t-shirtach :( chciałabym to zmienić, ale nie mam w ogóle pomysłu jak :( strasznie się frustruję w sklepach, kiedy nie mogę znaleźć wystarczająco długich spodni, a jak znajdę wystarczająco długie to są one tak szerokie w pasie że nie nadają się do niczego :( wszystkie bluzki mają zawsze za krótkie rękawy... do tego kwestia butów, marzą mi się szpilki, ale wtedy miałabym ze 190cm... proszę doradźćie mi, podrzućcie jakieś stylizacjie :) z góry dziękuję!

mam tyle wzrostu co ty i w zwykłych sklepach kupuje spodnie, mają dobrą długość :O i szpilki noszę i na zimę kupiłam buty na obcasie takim grubszym, mam w nich około 190 i wyglądam zaje.biście

zazdroszczę ci tych szpilek... ja nie potrafię się przekonać :( poza tym mam wrażenie, że teraz w sklepach są tylko niebotycznie wysokie platformy... a co do spodni to ja mam ogromny problem, czasem coś trafię w reserved, kiedyś w zarze ale teraz robią tam tak wąskie nogawki, że odpuściłam... dżinsy we wranglerze

Polecam spacer do Deichmanna - mają teraz w ofercie fajne szpilki (czółenka i botki). Nie musisz wymieniać całej szafy, ani wydawać fortuny na nowe ciuchy - wystarczy, że zainwestujesz w barwne dodatki (biżuterię, apaszki, paski, torebki...). Zachowawczy, "urzędowy" strój nie musi być nudny :) Zamiast białych t-shirtów proponuję również spróbować poeksperymentować z kolorem. Jak wybierzesz pastele to ożywisz całość, a nie stracisz na elegancji.

A ja mam 185, noszę często 4-5 cm obcas, a spodnie kupuję w Vertusie - maja sklep w Galerii Łódzkiej i chyba w Manufakturze. Buty - to niestety problem. Jak już dobre na długość, to niestety za szerokie... Co do ubioru. U wysokich wszystko się rzuca w oczy. Jak się ma małą pupę i wąskie uda to można zakładać rurki. A jak pupa trochę większa to lepiej proste nogawki, albo lekko poszerzane na dole. Równowaga musi być. Jak się ma biust (przynajmniej normalny) to można zakładać obcisłe bluzki. Jak mały - nie wygląda się dobrze w obcisłych, robi się taka kreska z człowieka. Generalnie brzuch nie powinien wystawać bardziej niż biust. No i nie być na równo! Lepiej też nie ubierać się "cała w jednym kolorze". Warto się trochę pokroić kolorami - w poziomie oczywiście. Marynarki - bardzi wskazane. Ja szyję na miarę:( Najlepiej iść z kimś obiektywnym do sklepu i poprzymierzać. Pa

masz szczęście- z takim wzrostem we wszystkim będziesz wyglądać świetnie. Jeśli chodzi o brak pomysłów- miałam podobny problem. Ale zainteresowałam się bardziej modą. Kilka lat temu zaczęłam czytać magazyny o modzie typu vogue, fashion magazine. Oglądam pokazy mody, obserwuję jak ubrani są inni ludzie. Zwracam na to większą uwagę niż kiedyś i czerpię inspiracje dosłownie ze wszystkiego. Z czasem zaczęło zmieniać się moje spojrzenie na modę. Teraz widząc jakąś rzecz w sklepie, potrafię sobie wyobrazić z czym wyglądałaby dobrze i czy pasuje do mojej sylwetki. Polecam tą drogę. Obserwuj jak najwięcej i wypracuj swój styl.

Zajrzyj do jakiegoś magazynu modowego, np. do Fashion Magazine. Tam znajdziesz dobre podpowiedzi. Wszak modelki nie sa niziutkie...