Jak zgłosić nieuczciwego użytkownika Allegro?

Ja załatwić sprawę takiego delikwenta? Od kilku tygodni nie mam ani towaru ani pieniędzy ani kontaktu ze sprzedawcą. Podobno jest jakaś opcja rozwiązywania sporów na allegro. Wie ktoś jak się za to zabrać i na jakiej zasadzie to działa? I czy mogę liczyć na rozwiązanie problemu z ich strony?

Też właśnie słyszałam że można sobie zgłaszać, ale oni najwyżej mogą napisać maila z upomnieniem, podobno jeśli sprzedawca robi dla allegro opłaty nic mu nie zrobią.

Ja na przykład miałam problem z kupującym, który kupił cos ode mnie po czym bardzo nalegał na przesyłkę priorytetową za pobraniem chociaż wcale nie miałam takiej opcji zaznaczonej, ale sie zgodziłam :o A jak paczka doszła kupujący uznał że jest za droga przesyłka i nie odebrał :o

Napisz że jak zamówiona rzecz nie dojdzie w ciągu np 4 dni zamierzasz zgłosić sprawę allegro i wystawić negatywa, moze poskutkuje. A czy sprzedawca nie ma czasem zaznaczonego urlopu?

Nie ma urlopu, a takie maile już wysyłałem. Ostatnio w czwartek i dałem mu ultimatum do dzisiaj. Jako, że nie było odzewu to nie wierze, że towar jeszcze dzisiaj dojdzie i już się dowiaduje co i gdzie zgłosić. Kurde mój pierwszy zakup i od razu takie problemy:-/ A to "centrum rozstrzygania sporów transakcyjnych" jak działa?

tak jak pisałam wyżej, wysyłają maila z upomnieniem

Czyli krótko mówiąc jest w dupie

miało byc jestem*

Jeszcze możesz postraszyć policją. Jeśli to droga rzecz ja bym na prawde zgłosiła.

Ja czekałem póltora tygodnia i w miedzy czasie wysłałem dwa maila. Odpisał dopiero na drugi informując że nie miał jak wysłać i że zaraz to zrobi (to było 21go). Później nie dostałem żadnego potwierdzenia, że jednak to wysłał. A już w czwartek groziłem mu, ze to zgłosze jak do poniedziałku nie bedzie kasy ani towaru, Co jeszcze mozna mu napisac? Serio nie chce isc z tym na policje dla paru złotych. Wystawienie mu negatywa mnie nie satysfakcjonuje bo i tak bede stratny.

No ok, dzięki za rady. Napisze mu ostatniego maila i dam czas do środy, bo akurat wtedy mijają trzy tygodnie. Potem wystawie dwa negatywy ( bo zamówiłem dwa towary). A jak to nie poskutkuje to rzeczywiście zgłosze to na policje. Nie ważne jaka kwota, liczy sie fakt oszustwa.

To osoba prywatna

Wal nega, ale wywazonego

witam ja kupiłam niby nowe meble skorowe za okazyjna cene -okazaly się starymi obitymi u tapicera kanapami eko sora,a zaplacilam za skore naturalna do tego smierdzialy stechlizna i miały nogi popękane.co zrobić/?zglosilam to tego samego dnia sprzedającemu ale on nie poczuwa się do winy.pozdrawiam

kochani pomóżcie bo popełniono błąd i nie wiem co robić,ale proszę o konkretne rady Moja córka ma 19mcy i spodobały jej się Little PetShop więc kupiłam kilka,fajnie się tym bawi więc stwierdziłam że na mikołaja kupię jej jeszcze jakieś zwierzątka i że dokupię jakiś zestaw używany by było więcej bo w sklepie zestaw jest drogi a mały..... wylicytowałam na 8 aukcjach u kogoś,zanim zapłaciłam (na szczęście)otrzymałam paczki,zostały odebrane i miałam to zapłacić ale w paczce były totalne śmieci,popsute zabawki itd. :( ona teraz straszy mnie policją że mam za to zapłacić bo ona wie co pakowała i były to zestawy z aukcji :( paczki powiedziała że nie odbierze gdy odeślę.Próbowałam się dodzwonić a ona odbierała i milczała,po kilku takich sekundach mileczenia wysłała smsa pisząc "rozmawiałyśmy już" czyli że szukała sobie dowodu na rozmowę ( milczałą by nabijały się sekundy połączenia) wymyśliła to nieźle.Co mam teraz zrobić,powiedziała że zwrotów nie przyjmuje i mam zapłacić.Błędem było odebranie paczki wiem,prowadziłam z nią wczoraj konwersację i wpadła w kilku sytuacjach ale nie wiem jaka to dla mnie będzie linia obrony,wpadka była np. że napisała co w jakiej paczce było i napisała że zwierzali LPS były w mniejszej i jeszcze kilka elementów zhu zhu (te chomiki) a zwierzątek było 26 !!!!! i do tego jeszcze waga zhu zhu i kartona i 0,123g !!!!! w drugiej 2 zestawy i plastikowe lekkie tunele chomików zhu zhu i waga 3,42 !!!!! też się nie zgadza,wysłałam jej zdjęcia tego co mi wysłała i rozpoznała jeden zestaw (miał być stan bdb ja oceniam na 3) wszystko śmierdzi w paczce tak samo więc kolejny dowód że pochodzi wszystko z jednej paczki (ale głupi dowód) Pomóżcie bo jak teraz ona pójdzie na policję a ja będę musiała za to zapłacić to nie będę miała nawet na prezent dla dziecka bo to miał być jej prezent :( Nigdy w życiu nikogo nie oszukałam nawet na 1 złotówkę a teraz przez dziury w prawach konsumenta mogę stracić :( ale czy na pewno,przecież tak można oszukać każdego.Ona w smsach trzymała się jednej wersji i pisała "scenariusz" ja czytając to widzę że ona jakby wiedziała że smsy to dowody i w nich pisała coś typu "ja wiem co pakowałam" " zdjęcia sobie mogła pani robić jakie chce" "nieźle to sobie pani wykombinowała,kasa!" itd. itd. jakby np.w dowodach moich już chciała kogoś nakierować na własny tor myślenia,zero zdenerwowania,zero stresu,ja wkur....za przeproszeniem a ona ze spokojem wszystko odpisywała,ale była chamska zanim paczke wysłała,ponaglała zapłaty straszyła znajomym z okolicy mojej (że przyjedzie jak mam problem) ! Plis co robić,iść na policję,to jest próba wyłudzenia ? czy jeszcze nie bo nic nie płaciłam

dodała że paczki nie przyjmie bo nie odeślę jej tych zabawek które wysłała ! Żeby jeszcze nie wyszło że ja otrzymałam to co niby wylicytowałam a teraz twierdzę że nie otrzymałam tego ! Rezczy jakie wrzuciłą do środka nie używamy typu kółka z rowerka dziecięcego (mój syn ma autyzm i nie potrafi jeździć na rowerze,zresztą kółka fioletowe metaliczny kolor a córa ma 19mcy) kask ,kask mamy i innego rozmiaru ! lalki -córa się nie bawi,puzzle nikt nie układa tym bardziej 19 miesięczne dziecko ! jakieś dmuchane zabawki,trąbka z rower,same totalne śmieci,dźwiękowy zepsuty telefon,u mnie nie ma zabawek dźwiękowych bo syn ma problemy logopedyczne i córka prawie w ogóle nie mówi i mamy zakaz kupowania takich zabawek i w domu nie mamy ani jednej dźwiękowej zabawki. :( jestem załamana,mam nadzieję że prawo będzie po mojej stronie,na pilicji najprawdopodobniej mnie uwierzą bo nie kłamię ale po co ten stres !

Trzeba było otworzyć przy kurierze i spisać protokół

to był kurier z poczty i raczej by nie poczekał bo się spieszył .....ale mam nadzieję,byłam na komisariacie i w skrócie opisałam to dyżurnemu,dał mi nadzieję na sprawiedliwość,przyjmą odemnie zgłoszenie.Kazali mi przywieźć te rzeczy by spisać i opisać i kazali mi przywieźć wszystkie dowody jakie mam,mają się tym zająć.Dzisiaj chyba już nie dam rady bo nie mam z kim zostawić najmłodszego dziecka ale siedzę sobie i szukam w sieci jej po emailu,numerze konta,numerze telefonu i po tym co miałam w paczce,kilka rzeczy znalazłam których podobno do paczki nie wkładała więc mam kolejne dowody,wystarczy że sprawdzą IP :) malutka wada na jednej z rzeczy świadczy że to co miałam w paczce jest od niej :D

jakby ktoś jeszcze chciał wiedzieć na przyszłość to piszę..... byłam na komisariacie,pokazałam te paczki,udzielono mi rad i mam odesłać paczkę za pobraniem,a gdy nie zostanie odebrana przed adresata mam już nic nie robić. Więc piszę do tej osoby że byłam na komisariacie i zmiękła :) napisała bym odesłała na jej koszt,to odpisałam że odeślę na jej koszt paczką pobraniową bo tak mi kazał policjant a ona " że nie pobraniową bo ja mam nie płacić,mam odesłać a ona zapłaci przy odbiorze" hehe zastanawiam się czy ta osoba jest normalna i myśli logicznie dodała jeszcze że ja nic nie sprzedaję więc nie mogę mieć przelewu na konto.....zwątpiłam w ludzką inteligencję,zastanawiam się czy jej coś dolega czy udaje niepoczytalną :)

byłam na komisariacie,pokazałam te paczki,udzielono mi rad i mam odesłać paczkę za pobraniem>>idz jeszcze raz na komisariat i powiedz temu który ci to radził że jest debilem. nastepnym razem jak masz problem rpawny idz do prawnika a przynajmniej kogoś rozgarniętego a nie do kogoś kto ma mózg ameby i jedyne do czego się nadaja to pałowania. v reklamacje reguluje prawo cywilne i policja nic do teog nie ma to raz a dwa najpierw sie reklamuje i odsyła a dopieor po zapoznaniu się z reklamacją przez sprzedającego on podejmuje decyzje aby się zapoznać nie możesz odesłać za pobraniem bo wtedy on najpierw de facto by zapłacił za coś co ma ocenić i ew. oddać pieniadze. nastepnie jak się z jego decyzją nei zgadzasz możesz się dowołać do sądu albo do arbitrazu przy czym na arbitraż muszą się zgodzić obie strony bo nie ma od niego odwołania. nie ma znaczenia czy ktoś jest firmą czy nie przepisy są analogiczne(rekojmia i niezgodnosc z umowa) róznia się w szczegolach.

to był kurier z poczty i raczej by nie poczekał bo się spieszył >>>odbierajac bez sprawdzenia odbierasz na własne ryzyko też zawsze tak robie ale nie polecam komuś kto nie potrafi egzekwować swoich praw a spisać protokól możesz nawet po kilku dniach tylko wtedy musisz udowodnić że takie coś doszło co będzie wykraczało poza twoje możliwości. sprytny człowiek może sobie np. nagrać moment otwierania paczki i na drugi dzień dzwoni po kuriera który spisuje protokól.

ale ja miałam taka sytuację że mi od razu napisała że jak jej to odeślę to nie odbierze paczki i nie wiedziałam co zrobić a po drugie ta sama głupia baba która mi to dziadostwo posłała napisała że na stronie o mnie i na aukcji było napisane ze zwrotów nie przyjmuje !

Temat trochę stary i brak nowych wpisów, więc odświeżam :) Po pierwsze Allegro to nie sklep internetowy, tylko zbieranina wszelkiej maści sprzedających i kupujących. Na przegranej pozycji są kupujący, a nie sprzedający, ponieważ Allegro nie zamierza rozpatrywać spraw związanych z kupującymi. Niby jest tam ochrona kupujących czy coś podobnego ale to ściema. Nie ma żadnej ochrony. Biznes to biznes. Kasa to kasa, a kasa nie śmierdzi, nawet ta wyciągnięta z szamba.