wstyd sie przyznac ale nie daje rady swojej dziewczynie

Mogę raz dziennie ona 3, 4, a np godzinne po ostrym sexie to nie ma mowy Po prostu jade na vitasteronie, permencie i innych takich( ona o tym nie wie) chodz mam 24 lata i daje rade max 2 razy i ratuje sie oralem bo ona każda chwile wykorzystuje na sex Nie chce jej stracić, dlatego nie wiem jak z nia porozmawiać, jestesmy ze soba 4 mechy, na poczatku tumaczyła sie tym że długo chłopaka nie miała Tak to normalnie spokojna zimna wogóle nie lubi rozmawiać o sexie z obcymi a wrecz jest oburzona, gdy zostajemy sami po prostu mnie gwałci np dzisiaj wracy z grobu ona zatrzymaj sie poruchamy się teraz bo w domu duzo gosci i nie wytrzyma do nocy

Co za duzo to tez nie zdrowo

Zaden wstyd Twoja panna mocno niewyżyta jest:P

Moja tez tak ma, a ja nie narzekam, a jestem juz z nia 3 lata - ciagle tak samo. Ja jestem w stanie 3 razy dziennie - tyle jej musi wystarczyc.

najchetniej to bym sobie zrobil miesiac przerwy od sexu juz fiuta nie czuje np jak sikam trzymam go i nie czuje tak spuchl, nie mam na nic sily 3 miesiace nie byłem na siłce a w pracy czy w szkole po prostu zasypiam tak jestem zmeczony bo noc to naogol sex i np 5 godzin snu(w tym godzinka na sex) zostaje 4 Ona po prostu normalnie spokojnie bez emocjii podejdzie chodz pobzykamy sie gdy mowie daj że spokoj babcia jest ona foch juz ci sie nie podobam no wlasnie jak nie sex to awantura Ja sie bałem jak ja poznałem ze to taka niewydymka bo zanim my sie spotkali jakies 2 mechy na gady spedzilismy gdy poruszałem temat sexu to się obrażała a teraz w koncu mi odpadnie np dzisiaj byl sex kolo 11 może 12 a ona o 17 juz chce bo do nocy daleko a goscie sa i nie bedzie jak np za godzinke czyli o 18nastej

karzdy facet by chcial byc na twoim miejscu ale po kilku piechach pewnie juz nie kup jej jakis wibrator albo jakas maszyne czy cos takiego:D:D:D

niech zarabia na tym skoro tak lubi...niech łączy przyjemne z pożytecznym.

Tez zawsze chciałem, w kazdym razie jak sie to kiedys skonczy to bardzo długo nie bede miał dziewczyny moze juz wogole, ale nie chce tego konczyc po prostu ja kocham Wibrator ta ona ma nawet 2

też myślę, że będzie się puszczać. zalecam dystans do "miłości"

A tak się przyjęło, że to mężczyźni myślą tylko o jednym, i kombinują jak tu wielokrotnie puknąć w ciągu dnia...:D Ciężka sprawa, ale z tego względu iż niestety My kobiety, jesteśmy tak specyficznym mechanizmem, że często zamiast uwierzyćw argumenty, strzelamy focha bo " Ja Ci się j na 100 % nie podobam skoro nie chcesz się seksić 10000 razy dziennie". Mimo wszystko spróbuj jej wyjaśnić, że nie jesteś robocopem i zwyczajnie baterie Ci siadają. Postaw sprawe jasno : wolisz rzadziej, ale LEPIEJ. Daj jej do zrozumienia jasno i klarownie, że w przeciwnym wypadku jakość każdego kolejnego stosunku będzie gorsza i Ona też na tym nie skorzysta. A jak jeszcze nie załapie, rzeknij najdobitniej jak możesz: Jak tak dalej pójdzie, pindol Ci odpadnie i w ogóle będzie po ptokach, bo jak nie będzie czym, to z seksu Nici. Powodzenia.

to weź raz porządnie tak ją brutalnie i aż boleśnie zgwałć że jej się odechce;-)

wy sobie jaja robicie ale jak ja kiedys maraton zrobilem 8 czy 9 razy na dzien i pozniej poszedlem na trening to tydzien mnie wszystkie miesnie bolaly.

Bo to zla kobieta byla

Pogodny, i właśnie to niebezpieczeństwo uszczerbku fizycznego zmartwiony autor powinien przedstawić swej wybrance. Aczkolwiek reakcja pewnie będzie jedna " A gdzie tam Cię coś boooli, wstrętny kłamczuchu lepiej powiedz otwarcie, że Ci się już nie podobam, nie rajcuje, jestem brzydka i w ogóle" :) Niestety, takie już są kobiety :)

Tez nigdy nie moge trafic na faceta ktory jest w stanie mnie zaspokoic seksualnie, taka juz wasza natura, potraficie godzinami gadac o seksie a 20 minut go uprawiac. Nie dziw sie jak cie zdradzi, tez bym tak zrobiła

O widzę że w moim temacie pojawiły sie nowe wątki, szkoda tylko że teraz je przeczytałem 8,9 razy maraton można zrobić tak jak ty raz na rok po długim celibacie, ale spróbuj codziennie, tez się na początku cieszyłem, tylko po miesiącu już mi się znudziło skoro opierasz wszystko na sexie to po co się wiążesz na stałe, ruchaj sie z 4 różnymi kolesiami dziennie i będziesz zaspokojona Jak by ona mnie zdradziła, to po cześci bym sie cieszył, bo mógł bym puscic focha i sobie odpocząc od sexu z ta nimfomankom Ja na razie jeszcze daje rade ja zaspokoić, ale nie wiem jak długo rade dam

Dziewczę to egoistyczne stworzenie jest, albo poważna rozmowa albo związek nie ma szans... Posłuchaj - jak postawisz jej ultimatum jakiekolwiek, albo jak zaczniesz odmawiać seksu - 100%, że cię zdradzi. Albo będziesz działać dalej jak maszyna i padniesz w końcu, albo ona przejrzy na oczy. Traktuje cię jak maszynę do seksu, nie wyobrażam sobie jebać się kilka razy na dzień i to pewnie jeszcze na szybko i byle jak, byle zaspokoić dziewczynie bobra. Bez przesady. POWAŻNA ROZMOWA - powiedz jej co czujesz, co cię wkurza, ogólnie o co ci chodzi - przecież o niebo lepiej jest kochać się raz dziennie, a za to dłużej i porządniej... Jak ma aż tak wysokie libido, że kilka razy dziennie to dla niej mało, to niech się przebada czy jej organizm nie szaleje :D Swoją drogą dziwię się, że ją picza nie boli...

weź kolegę do pomocy, zerżnijcie ją kilka razy na dwa baty zejdzie z niej ciśnienie :D

Dlaczego jej poprostu nie zostawisz? Nie dajesz rady, wiec znajdz laske ktorej wystarczy seks raz na tydzien, z czasem na niesiac pozniej zrob jej dziecko- i spokoj od seksu!!

nimfomanka po prostu tez bym mogla sie bzykac pare razy dziennie czy dzien czy noc dom czy nie;p na przyjemnosci zawsze sie chwila powinna znalezc

i zawsze miałam, że chciałam wiecej niż moi faceci. Teraz trafiłam na takiego co ledwo, ale jednak daje rade. Pocieszę Cie ze z wiekiem i natłokiem obowiązków chcica mi troche mija.