Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olaboga123

Praca za granicą

Polecane posty

Chciałabym w styczniu razem z chłopakiem wyjechać do Anglii trochę zarobić. Jak się do tego wszystkiego zabrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fraszka maszka
załatwić pracę jeszcze w polsce, znaleźć mieszkanie jeszcze w polsce, potem można je zmienić, mieć w zapasie kilka tysięcy złotych, gdyby z pracą coś nie szło, najlepiej działać przez znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzęsinóżka25
Słuchaj, ja przez 2 lata rozmyślałam bardzo powaznie nad wyjazdem do uk. Teraz wlasnie mam okazje tu przebywa i powiem Ci, ze bardzo zaluje. Wlasnie straciłam prace. Licz sie z tym, ze pieniedzy nie odlozysz za wiele, albo wcale, ale 3 mam kciuki za was i zycze powodzenia. Najłatwiej zapytac znajomych o taka mozliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzęsinóżka25
popieram rzedmówczynie, kasy trzeba mieć minimum ok tysiaka funciakow na start

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ogółem myślałam o wyjeździe na pól roku lub rok. Znacie jakieś pewne firmy pośredniczące w zatrudnianiu do pracy za granicą? Ze znajomościami to trochę kiszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ptasiek nastroszony
raczej do Niemiec, tam jest atrakcyjna pracaq dla tandemu . szczegolnie gdy jedno z tandemu ma geste dlugie wlosy. polega na tym , ze jedno drugie trzyma za nogi gdy trzymany jest zanurzony do mniej wiecej polowy w studzience kanalizacyjnej , troche sily musi trzymajacy miec i wskazane by osoba czyszczaca studzienki trzymana byla raczej lekka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Anglii juz nie ma pracy
za duzo sie tu zjechalo ludzi z calego swiata ofert pracy jest bardzo malo glownie dla specjalistow na sprzataczke jest interwiev i chyba z 8 kandydatek na 1 miejsce wybieraja osoby z dobrym ang i poprzednim doswiadczeniem chca referencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol w sutannie
jak chcecie wyjechac to radzilaabym juz teraz, przd swietmai -zalapiecie sie do jakies restauracji. w styczniu bym sobie darowlaal. dodam ze w ciagu pol roku to raczej nic nie zaoszczedzicie. ewentulanie jakies 2 000 ./

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz nie damy rady wyjechać, bo oboje mamy umowy do końca grudnia. Może jakieś inne państwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Anglii juz nie ma pracy
w restauracji to sie zalapia na christmas job a potem po nowym roku im podziekuja ale niech jada sami sie przekonaja co i jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhiuh
w tej chwili osoby bez zadnych kwalifikacji i bieglego jezyka (ktorego mozna nauczyc sie tylko bedac na miejscu) nie maja szans na prace. Tak jak ktos pisal, do londynu zjezdzaja ludzie z calego swiata, do tego jest mnostwo ludzi mieszkajacych tu od paru lat, znajacych swietnie jezyk i to oni dostana prace, a nie swiezaki, ktore nie odbyly nawet 5minutowej rozmowy z nativem nigdy i znaja angielski jedynie z regulek gramatycznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co siedzieć dalej w obecnej pracy za 4,30 zł za godzinę netto? chce coś z sobą zrobić. Duzo rzeczy porafię, jestem tez po studiach. Męczy mnie takie życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj ludzi w necie tylko jedź. Bo tu ci nikt nie powie jak jest, a najwięcej pierdolą głupot ludzie którzy tam siedzą i nie chcą konkurencji. Musisz pojechać, spędzić parę nocek w hostelu, załatwić mieszkanie (żaden problem) i zarejestrować się w agencji pracy tymczasowej. Jak chcesz pracować i znasz język to praca będzie. Z czasem możesz szukać poza agencją - prędzej czy później znajdziesz i na pewno szybciej niż w Polsce. No i za pieniądze 5-6x wyższe przy praktycznie takich samych kosztach życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy czym nie chwal się swoimi studiami tam bo nie dostaniesz wtedy prostej pracy, a na taką głównie możesz liczyć na starcie. Potraktują cię jako overqualified i dupa. A z kolei bez doświadczenia i referencji w żaden poważny fach nie wskoczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iuhiuh
babeczki, bierzesz odpowiedzialnosc za swoje slowa? Pomozesz dziewczynie, jak skoncza jej sie pieniadze z Polski, a ona nadal bedzie bez pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ze spraw na początek jeszcze: załóż konto bankowe (bardzo źle patrzą jak nie masz i wiele firm nie chce takich bo niechętnie płacą gotówką), wyrób NIN (numer ubezpieczenia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ogółem myślałam o takich firmach co biorą do anglii do pracy i od razu zapewniają nocleg. Nie wiem cyz to jednak bezpieczna opcja. A jeśli chdozi o kase trzeba tak zrobić żeby nie skończyć pod mostem:) tyle to wiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żadnej opinii w necie nie można się uczepiać i traktować jako 100% pewnik. Ja wyrażam swoje zdanie, a do niej należy ocena. Ludziom od zawsze kończyły się tam pieniądze i od lat wielu wracało z kwitkiem, nawet gdy nie było jeszcze "kryzysu". W tym samym czasie innym jakoś się udaje dostać pracę. Znając dobrze język i mając szczerą chęć do pracy - szanse są wysokie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIN wyrobisz w tzw. Jobcenter czyli tamtejszym urzędzie pracy. Ale masz poniekąd rację, że można na początek załapać się poprzez agencję z Polski. Swego czasu nawet Tesco szukało ludzi dając wyposażone mieszkanie na 4 osoby i zapewniając pracę. Tyle, że te mieszkania wychodziły drogo no ale coś za coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była tu niedawno dziewczyna, która pojechała w ciemno do Irlandii z kolei. Tydzień w hostelu, potem na mieszkanie i do pracy. Płaciła 450 euro/mc za kawalerkę, a zarabiała 1400 euro. I tyle. Jak się chce to można, a najgorzej słuchać biadolenia polaczków stamtąd. Oni od zawsze płakali, że pracy nie ma i w ogóle chyba wrócą niedługo. I jeszcze coś: trzymaj się na kilometr od polactwa w UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie będzie ci przelewów międzynarodowych fundował. Konto wyrabia się w parę dni więc to naprawdę nie problem. Poza tym musisz mieć kartę żeby jakoś tam funkcjonować, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×