Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adrianna282828

Mam nieciekawą sytuację z pracą. Co robić? Jak się zachować?

Polecane posty

Gość Adrianna282828

Witajcie. Postanowiłam się tutaj udzielić i zapytać Was jako mam,kobiet,pracownic jak Wy to widzicie i co mam robić w danej sytuacji, czy dobrze postąpię. Otóż kiedy córka skończyła 2lata postanowiłam wrócić do pracy (skrócić wychowawczy o 10miesięcy, wzięłam go zapobiegawczo). Szef dał nam obojgu 30dni na przygotowanie się na mój powrót. Niedługo miałam zacząć pracę, ale przez przypadek dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Pierwszą niby "miesiączkę" miałam normalnie, może trochę bardziej skąpą. Nic nie podejrzewałam, nic mi nie dolegało. O ciąży dowiedziałam się kiedy nagle w środku cyklu dostałam plamienia i bólu brzucha. Pojechałam do ginekologa i okazało się, że to kilkutygodniowa ciąża. Dostałam leki, mam się oszczędzać, lekarz kategorycznie zabronił mi wracać do pracy (po części jest też fizyczna). Tak więc zamiast powrotu do pracy wręczę szefowi L4. Boję się mu trochę o tym powiedzieć. Postanowiliśmy z mężem, że na pewno za te pierwsze 33dni, które zapłaci pracodawca oddamy, bo nie chcę być posądzona o naciąganie i narażenie firmy na straty. Potem "przejmie" mnie ZUS. Czy nie będę miała z tego powodu problemów? Co mam jeszcze zrobić, żeby szef nie zniechęcił się do mnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chcesz być bardzo w porządku, nawet twoim kosztem, to po prostu wróć na wychowawczy. Powiedź szefowi, jak wygląda sprawa i żeby uznał twój wniosek o skrócenie za niebyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne ale za L4 dostanie pieniądze a na wychowawczym juz nie. Wiec jest to mniej korzystne dla autorki. Pytanie tylko na ile zalezy jej na pracy. Mnie nie zalezalo wiec wrocilam z wychowawczego i od razu poszlam na L4.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna anna.
messol, rozumiem, że to jest też jakieś wyjście, ale autorka powiedziała, że odda szefowi za te pierwsze 33dni, więc jest jak najbardziej w porządku wobec firmy i jest uczciwa, a potem firma już nie ma nic do tego, bo będąc na l4 dalej poprowadzi ją ZUS, więc będzie firmie i tak wszystko jedno czy ona jest na wychowawczym czy na chorobowym, więc czemu nie miałaby skorzystać i dostać od ZUSu pieniążki te 4-5miesięcy przed urodzeniem maluszka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna282828
Dziewczyny, prawda jest taka, że pracę zawsze mogłabym zmienić i nie jestem jakoś strasznie do niej przywiązana. Podejrzewam, że tak czy inaczej mogą mi podziękować, bo znów zniknę na kilkanaście miesięcy na chorobowe/wychowawcze do porodu, potem macierzyńskie, a potem kilka miesięcy wychowawczego znów...Nie liczę na cudowne przyjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podobnie
No nie do końca pracodawca nie będzie ponosił kosztów. Bo będąc na zwolnieniu normalnie liczy się urlop, więc jak pracownica wróci z macierzyńskiego to będzie musiał udzielić tego urlopu zaległego i wtedy to jest koszt pracodawcy, a nazbiera się go ładnych kilkadziesiąt dni przez całą ciążę i urlop macierzyński.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kilkadziesiąt dni? jak to?
powiedzmy, że autorce zostanie ok. 5 miesięcy na chorobowe i macierzyński niecałe 6miesięcy, więc za te 5miesięcy dodatkowe będzie 7,5dnia. to jakie kilkadziesiąt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie, raptem
za 15dni szef wyplaci urlop, a tak by wyplacil za ok. 8...wiec nie ma duzej roznicy, bez przesady, autorko, ja bym poinformowala jaka jest sytuacja, wziela jeszcze jakies zaswiadczenie od gina jaka jest twoja sytuacja i przyniosla l4, trudno, zycie, a pieniadze z zusu za te kilka miesiecy ci sie przydadza, a wobec szefa bedzie fair jak oddasz mu za te 33dni tak jak postanowilas i sprawa jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak tam autorko
A nie lepiej by było jakby się umówiła, że nie przerwała tego wychowawczego? Bo wtedy jak zaszła w ciążę, to pokazuje L4, przychodzi na jeden dzień do pracy i znów jest na zasiłku z zusu, a potem macierzyński itd. Nie musi kombinować z żadnymi 33 dniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka12345..
Tak nie można. Nie ma czegoś takiego jak chorobowe na wychowawczym. Czytałam, że żeby mieć chorobowe płatne to trzeba zrezygnować z wychowawczego, a w dniu powrotu do pracy przynieść l4 i wtedy automatycznie jest się na chorobowym. Nie trzeba przepracowywać ani jednego dnia. Tym bardziej w sytuacji autorki gdzie jej ciąża jest zagrożona. Trudno, wyszło jak wyszło. Przedstawi l4, odda za te pierwsze 33dni i będzie na chorobowym płatnym z ZUS. Samo życie, przecież nie zaplanowała sobie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ej no ale jak odda?
nie moze tak isc i po prostu powiedziec ''oddaje wam moje pieniadze'' przeciez to nie jest dobra wola pracodawcy ze placi te 33 dni tylko PRAWO. Jesli to malutka firma to moze i taki numer przejdzie ale w duzej firmie tak sie po prostu nie da! no bo co przekazesz pieniadze jako darowizne czy jak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna282828
W tej firmie jest zatrudnionych kilkadziesiąt osób, więc nie wiem czy mała czy duża. Wolę po prostu oddać, żeby nie mieć problemów z nimi. Niby prawo prawem, ale jednak przeze mnie zostali narażeni na straty. Po prostu zrobią mi przelew, a ja przyniosę gotówkę księgowej i pieniądze z powrotem wrócą. Nie wiem jeszcze jak to będzie, za kilka dni mam rozmowę dopiero, dlatego tutaj napisałam, co zrobić, jak wybrnąć z takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak to jest z zusem
czy jak kobieta skraca sobie wychowawczy, a potem przynosi l4 zamiast wracac do pracy to ma jakies nieprzyjemnosci,kontrole itd? czy to normalne i zus sie nie czepia, wyplaca pieniadze bez zadnego ale?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
Jesli liczysz się z tym, że nie wrócisz do tej firmy, to po prostu szczerze porozmawiaj z szefem i powiedz jak sprawy sie mają, ale absolutnie zwracanie pieniędzy za okres w którym koszty zwolnienia l4 ponosi pracodawca jest bez sensu. Po co zwracac te pieniądze, skoro Ci się należą??? Pomijając kwestie prawne, to jaką masz pewność, że księgowa nie weźmie tego do kieszeni i nic nie powie szefowi, że je oddałaś? Bez względu na to co zrobisz to i tak możesz być pewna, że będą o Tobie źle mówić, zarówno koleżanki, jak i szef, bo miałaś wrócić, a nie wróciłas, albo całkiem to po nich spłynie, bo równie dobrze mogli chcieć ię zwolnić po powrocie. idz tam, porozmawiaj, złóż l4 i dbaj o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna282828
butelkowa mamo dzięki za rady, a właśnie też jestem ciekawa jak to jest z ZUSem, bo ktoś tu też spytał. Czy grożą mi z tego powodu jakieś kontrole i nieprzyjemności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
co do pytania o zus, to mają zawsze prawo skontrolować każde l4 nawet to wystawione na kilka dni. Ale skoro dziewczyna jest w ciąży i są wskazania, a pisze że są to nawet komisja zusowska niczym nie szkodzi. Bo zus nie może się czepiać i nie płacić, może jedynie przeprowadzić kontrolę pacjentki i analiże wystawionych zwolnień lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
kontrola pacjentki moze polegac po prostu na wezwaniu do stawienia się na komisję, jest też możliwość wizyty u danej osoby w miejscu zamieszkania kiedy lekarz wystawi zalecenie leżenia, ale obecnie z uwagi na cięcie kosztów zus tych kontroli raczej nie przeprowadza. generalnie jezeli chodzi o kobiety po wychowawczym, ktore idą potem na zwolnienie z powodu kolejnej ciąży - to jest powszechne. i nikt tego nie kwestionuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna282828
A jaką kontrolę mogą przeprowadzić? U lekarza? Wezwać mnie na przesłuchanie? Bo ja nie mam l4 tzw "leżącego", mogę chodzić, ale nie za dużo, uważać, nie dźwigać, nie żyć w pędzie po prostu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna282828
dzięki, butelkowa, wyprzedziłaś mnie z postem z odpowiedzią. pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butelkowa mama
proszę bardzo;) Dbaj o siebie i maleństwo. Gratuluję ciąży;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianna282828
Dzięki butelkowa mamo, jesteś jedną z nielicznych tu osób, które poważnie podchodzą do rozmowy, udzielają rad i nie wszczynają od razu kłótni, nie wyzywają i nie wyśmiewają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja podobnie
Adrianno butelkowa mama dobrze Ci pisze. Nie ma sensu oddawać im kasy za te 33 dni. Bo jak oni to sobie rozliczą, a jeszcze może ta księgowa sobie przywłaszczy te pieniądze. To byłaby głupota. U nas np. często są kontrole z ZUS - także lepiej siedzieć w domu, nawet jak masz chodzące zwolnienie, tak żeby nie mieli się do czego przyczepić. Jeszcze od siebie dodam, żebyś zadbała żeby mieć na piśmie to skrócenie urlopu wychowawczego, żeby wszystko w papierach grało, żeby szef się nie wykręcił później. A co do gadania to i tak Cię obsmarują z góry na dół, no ale cóż, takie życie że z jednej pensji wyżyć ciężko więc trzeba kombinować. A wracając do tego że napisałam że kilkadziesiąt dni urlopu, więc już wyjaśniam. Jakby autorka nie przerwała wychowawczego i urodziła na nim, to nic jej się nie należy od pracodawcy - nawet urlop. Natomiast jeśli by go przerwała, poszła na zwolnienie - powiedzmy że 7 miesięcy, później 6 miesięcy macierzyńskiego, no to za ten okres mamy 13 x 2,16 dnia urlopu co nam daje 28 dni urlopu za które pracodawca musi zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym na pewno nie oddawala
pieniedzy za L4, chyba ze na 100 procent wiesz, ze przyjma Cie pozniej z powrotem do pracy i tak bardzo Ci na tej pracy zalezy... A jesli nie, to olej. Nie zrobilas nic zlego,zeby miec wyrzuty sumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×