Rozmowy o życiu, społeczeństwie i czym tylko chcecie - zapraszam :)

Witajcie! :) Czasem brakuje, ba nawet często brakuje mi takich rozmów na żywo, z ludźmi których znam długo, czy krótko...nie ma na to czasu, czasem ochoty, a czasem po prostu brak odwagi... Zapraszam do popisana na różne tematy :)

Zastanawiam się jaki temat zarzucić na początek :) Może o relacjach z rodzeństwem, z dorosłym rodzeństwem, które ma już swoje rodziny?

Nie ma chętnych ;)

A może jednak dziś ktoś się znajdzie ;)

witaj, to moze napisz o swoich doswiadczeniach na poczatek ;-) ja mam brata, relacje zawsze mielismy b. dobre i z wiekiem co prawda wiele sie zmienilo ale nadal jestesmy ze soba b. blisko

Hej, miło że się odezwałaś :) Jakoś dziś nie mam ochoty na ten temat pisać ;). Może innym razem :) Jestem otwarta na inne tematy :)

Ale może coś zacznę, to się rozkręci ;) Właściwie to truizm, ale coraz silniej zauważam, jak każdy każdego chce sobie podporządkować, jak mocno każdy forsuje swój własny światopogląd, pomysły, zaczyna się chory indywidualizm. Każdy chce postawić na swój, często w jakiś błahych sprawach. Umówić się z kimś dziś na jakieś spotkanie, kawę, to normalnie wyczyn, bo ciągle coś mu nie pasuje, a to termin, a to miejsce. Zanika granica przyzwoitości, dostosowania się, że nie wszystko musi być tak, jak my chcemy... Co o tym sądzicie? :)

po czesci masz racje, ze ludzie coraz bardziej mysla "ja" zamiast "my", szczegolnie w pewnym wieku gdy juz z niczym nie mozna nadarzyc a doba powinna miec 36 godzin. ale nie pisalabym ze "kazdy" ;-) osobiscie wylaczam sie z dyskusji gdy widze ze ktos zamiast wymieniac poglady chce mi je narzucac zwyczajnie mi sie nie chce wtedy z taka osoba "gadac" ;-)

Tak, tylko wiesz, to często dotyczy bliskich osób, trudno jest wtedy ciągle z nimi nie rozmawiać, albo się nie spotykać...

Tzn. ja też nie chce generalizować, ale jakoś mocno to ostatnio odczułam, ale fakt różnie z tym jest...