Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eleeeennaaa

czy o pracę rzeczywiscie jest tak ciezko? kilka przykladowwwww

Polecane posty

Gość eleeeennaaa

dajacych troche odmienny obraz. sposrod moich znajomych. a dodam jeszcze ze przyklady pochodza z lubelszczyzny, gdzie podobno o prace najtrudniej. - jedna dziewczyna- magister polonistyki (umcs) i licencjat anglistyki (prywatna uczelnia)- znalazla prace w warszawie praktycznie od razu w warszawie w gimnazjum jako nauczycielka angielskiego, nie podobalo jej sie, od razu znalazla druga prace w przedszkolu jako nauczycielka ang, oprocz tego dorabia w prywatnej szkole j. obcych - kolejna dziewczyna- mgr filologii rosyjskiej- znalazla prace w szkole niedaleko swojego miejsca zamieszkania, a pozniej jeszcze w 2 - kolejna dziewczyna- mgr prawa- pracuje w urzedzie skarbowym w jenym z malyc miast na lubelszczyznie - kolejna- mgr nauk o rodzinie z kulu - znalazla prace w urzedzie gminy -kolejna- licencjat pielegniarstwa- znalazla prace w wawie jako pielegniarka w jednym z najbardziej znanych szpitali -kolejna- mgr admiknistracji- pracuje w dziekanacie jednej z lubelskic uczelni -kolejna- mgr matematyki= znalazla prace w jakims gimnazjum, potem jeszcze zaczela pracowac rowniez jako nauczycielka w technikum WSZYSTKIE TE POSADY ZOSTALY OBJETE BEZ ZNAJOMOSCI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Jekyl
A świstak siedzi i zawija, zawija, zawija, hahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamizm
Nie wierzę. Może w Warszawie tak, tam duzo pracy jest, ale na lubelszczyznie jest dramat horror i masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taa jasne za ciasne
hmm bez znajomości, chyba się nimi nie chwalą, nikt się nie chwali bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bez znajomości to możesz
na dział produkcji w fabryce iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleeeennaaa
boze no przeciez mowie Wam ze bez znajomosci bo znam te osoby to wiem. i nawet nie o to chodzi ze mi mowia ze bez nzajomosci tylko znam je na tyle ze wie gdzie jakie moga miec znajoosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojtamizm
Widocznie miały szcescie. ja znam kilkoro absolwentów roznych kierunkow i niestety oni pracy nie maja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleeeennaaa
wlasnie tez tak teraz mysle, ze to po prostu takie szczescie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Jekyl
Akurat szczęście :D Wiesz kto to jest pesymista ? To jest dawny optymista, który został dobrze poinformowany :D Oczywiście, tiaaaa, znasz je wszystkie i znasz ich wujków, ciotki klotki, dawne układy "wicie rozumicie" i w ogóle to chyba ich majtkami jesteś i słuchasz każde ich pierdnięcie :D A może ty za hibernowana byłaś i przespałaś słodko ostatnie 20 parę lat, co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eleeeennaaa
ok nie mam zamiaru z Wami dyskutowac czy udowadniac co weim i ze to jest racja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Jekyl
No jasne :) Racja jest jak doopa, każdy ma swoją :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dr Jekyl
Dla kontrastu, też znam pewnego tatusia, co to zawsze za PRL-u był dyrektorem. Ot taki miał zawód, dyrektor :). I kiedyś przy kieliszku mówi mi : Ty wiesz jakie ja mam zdolne te dzieci ? Bo wiesz obie córki dostały od razu po studiach pracę w Warszawie, no mówię ci w ministerstwie !!!!. Czekali tam na nie, takie wyedukowane, no ! Dla jasności, szkoła średnia w Koziej Wólce, studia śmieciowe w powiatowej mieścince :D Miały szczęście ?. Prawda ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nodkladniee
i co wszyscy tak od razu te prace znaleźli? po tygodniu, albo moze to ich pierwsze i jedyne rozesłane CV?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×