Zycie w UK jest bez celu, a na karierę nie ma szans ....

aq co zlego jest w byciu menedzerem w maku???(mc donaldzie???)

@skonczylas chociaz podstawowke?a moze,twoj rudawy irol to menager w mCdonaldzie,albo jeszcze gorzej ciapak w kebabie?widzisz Polacy moze i maja niska samocene ale polczyny stanowczo za wysoka i tak tez koncza jak upadle anioly z nizinami brytyjskimi albo pakolami z londynu@ zeta? :D :D a tak w ogole to manager to manager prostaku. Wiem ze zazdrosc cie zjada, i to jest zrozumiale w twoim przypadku. Mam znajomych ktorzy w mlodym wieku dostali awanse. Jeden z nich byl "tylko" managerem w jednym ze sklepow, teraz jest jeszcze wyzej a ma dopiero 24 lata. wiec jest to mozliwe.

iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii ?????

iiiiiiii?.... hahaaaa

potwierdzam, z praca w UK zrobilo sie ciezko, od miesiaca siedzi u mnie kolezanka i szuka pracy, przyjechala z Polski, ma super angielski, pracowala juz tutaj kiedys i w barze i w restauracji potem wrocila do kraju skonczyc studia, codziennie wysyla po kilkadziesiat CV, zarejestrowala sie w roznych agencjach, ja uruchomilam wszytskie moje kontakty i jak na razie cisza,

ania z pakistanu =zeta84=elfi=opalony wloh na wielbladzie=czyli nasz slynny MUSTAFA

Dam prace: poszukuje polczyny do obslugiwania klijentow w moim oflajsensie na hakni (to jest we wschodnim londynie glupie cipy jak nei wiecie). polczyna musi znac dobrze 5 jezykow obcych w tym urdu, hindi, gudzarati, parsi i moze byc tez angielski ale neikoniecznie. ma byc kurwa pracowita (zmiany sa 16 gdzinne), nie powinna sie za bardzo wymadrzac, ale musi miec sztuczne paznokcie, stawka taka jak u pakola w kebabie ale za to zajebista atmosfera pracy i duze napiwki od klientow( za kurtyna na zapleczu mam pokoik uciech) CIWI przesylac na adres: opalonywlohnawielbladzie@oflajsens.hakni.jukej ps. do ciwi dolaczona ma byc fota waszej twrzy bo inaczej nie bedem czytal tych wypicin

Smutne lecz prawdziwe.Po części wina Polaków że nie chcą się dokształcać po drugie znikome szanse rozwoju i stabilizacji.To nie jest kraj od pucybuta do milionera. Awanse są powolne i bo ja wiem czy warte tylu wyrzeczeń. Najpierw na jezyk angielski trzeba poswiecic wiele miesiecy jak nie lat. Pozniej jakas szkola wiec albo kredyt albo wydawanie zaoszczedzonych pieniedzy. I czy warto mozna sie zastanowic Kiedys znajomy profesor mnie rozbawił dziwił się jak to ludzie są leniwi on pracuje mając 78 lat :D A takie zenujace nabijanie sie z tych osob to chamstwo i prostactwo. Niech sobie taka pani kierownik pojdzie popracowac 9 godzin 6 dni w tygodniu fizycznie to zobaczy swoje szanse rozwoju :) tak naprawde kazdy powolny awans w UK jest okupiony masa czasu na nauke i ciezka prace jednoczesnie by po drodze nie zbankrutowac. Jak ktos nie przyjechal na samym poczatku otwarcia granic to dzis moze zobaczyc ze rynek jest nasycony. I ci sami specjalisci co kiedys mogli przebierac w ofertach dzisiaj mieliby duzo gorszy start lub zerowe szanse awansu. Taka prawda. Wiec nie ma co zganiac winy na lenistwo Polakow tak naprawde to Anglicy traktuja jak nas bydło robocze.

W takim razie na pewno przyda się kolekcjonerski dowód osobisty z clubcard.com.pl . Widziałem ostatnio, że sporo obniżyli ceny, a jakość i tak wciąż jest ich mocną stroną, bo nie dalej jak tydzień temu brat zamowił sobie egzemplarz.

Zgadza się, dokumenty kolekcjonerskie nie raz już ułatwiły mi zycie odkad wyjechałem za granice. Osobiscie polecam zamawiac poprzez fastidcard.com , najlepsza firma jaka znam w tej branzy.

Tylko zycie w PL ma cel, my z zona wzielismy kupilismy mieszkanie na kredyt oboje pracujemy wiec splacimy przed terminem a wy bedziecie gnic na pokoiku w uka do konca swoich dni :D

Najpierw skoncz gimnazjum :D

Na karierę nie ma szans? To jakim cudem jai mój mąż właśnie robimy karierę? on digital designer a ja self employed link developer?

Link developer :D huahahah tworzyc hyperlinki to kazde dziecko w wieku 10lat umie :D hahahaha ale cudaki pekam ze smiechu :D

Musisz lizac jajca swojemu mezowi bo bez niego byc sobie w zyciu jak widac nie poradzila :D

Na karierę nie ma szans? To jakim cudem jai mój mąż właśnie robimy karierę? on digital designer a ja self employed link developer? X X ahahaha ale kariera? Moze qrrwwa jeszcze mistrza siedzenia na czacie albo pisania na kafeterii sobie zrobisz :D

Po co wchodzą na to forum ptostski zarsbuahacexw Polsce mniej niż 1500? Uważajcie bo wt zrobicie karierę w Polsce

do 14:44 rozumiesz co znaczy słowo self employed? najwyraźniej nie :P a na kafe mogę sobie wejść w każdej chwili, pośmiać się np. z Ciebie, w przerwie w trakcie pracy na komputerze w domowym zaciszu :) Właśnie skończyłam kolejny artykuł, pisałam go niecałe 3 godziny (4200 znaków bez spacji) , a dostanę za niego 175 funtów, pozdrawiam.

do 13:53 to Ty także zacznij tworzyć, dzieciaku, skoro to takie proste. jak iwdać, g*wno sie znasz, na czym polega praca link developera :) :D może pisać specjalistyczne artykuły też jest takie proste?? np., jak ja, 4200 znaków bez spacji, w 150 minut? aha :P juz to potrafisz, widzę.

marzycielka :D :D

szmata lize jaja gachowi swojemu za granica bo jej rodzice w polsce nie widzą tego :D

Jesli chcesz cokolwiek osiagnac w UK to musisz tu przede wszystkim przyjechac i to przyjechac z planem. Przygotuj sie na to, ze nikt nie bedzie bral pod uwage tego co dotychczas robilas w Polsce. No chyba, ze jestes wysokowykwalifikowanym pracownikiem z duzym doswiadczeniem. Do porzadnej, dobrze platnej pracy w UK bedziesz potrzebowac kwalifikacji zawodowych lub NVQ, do tego Functional Skills z matematyki i z jezyka angielskiego i doswiadczenia w angielskim rynku pracy. a osiagniecie tego zajmuje kilka lat. Niestety, ale w UK Polakom nie jest tak latwo jak sie wszystkim wydaje. No chyba ze zadowala cie praca w Mac'u, sprzatanie, zmywak albo tasma w fabryce. Ja przyjechalam do UK jako magister a i tak, zeby miec konkretna prace i konkretne zarobki, musialam zaczac na nowo edukacje od poziomu na ktorym sa polskie 14 latki, pozniej kolejne studia i zdobywanie praktyki. Tak wiec, swoja emigracje do UK traktuj jak 'cart blanche'. Nie masz nic i dopiero musisz zrobic zeby miec.

No i powiedz mi, po co tyle się w tym jukeju uczyłas. Bylo wyjechać do większego miasta w PL, ponieść taki sam wysiłek jak w UKA, a dzisiaj byłabyś może jakaś panią minister. Żałosne są polaczki, co w PL kończą wsbzdet i chcą od razu zarabiać kokosy w swojej zapijaczonej wsi. Oczekuja od PL cudow, a wyjezdzaja do uka, w całkiem obce miejsce, daleko od rodziny, latami uczą się języka, kończą jakieś studia, za które płacą olbrzymią kasę i zostając tam co najwyżej kasjerka w banku, mają mniemanie jakby były panami życia, a uka uwazaja za kraj mlekiem i miodem plynacy. Wlsnie w takich tematach widac, jakimi jestescie idiotami. Żałosne kreatury, bezmozgowia i nędzni nieudacznicy.

bingol z 5:39 wczesnie zaczynasz na budowie ze o 5 wstajesz, ty chyba robisz hyperlinki z betoniarka

Gdybym wiedzial to co wiem teraz to wyjechalbym jak najszybciej, pewnie gdzies kolo 18stki. Niestety kilka lat w plecy, zmarnowane. No ale nie ma co, lepiej pozno niz wcale. Inaczej zmarnowalbym zycie w PLU nie wiedzac ze za granica to inny swiat...

Wystarczy tam pojechac do was w odwiedziny i na zywo zobaczyc jakie to wy kariery robicie. Smiech przez lzy, ze musicie tak sie ponizac i zyc na poziomie rumunskich cyganow.

Proszę o wypełnienie ankiety na temat PROSTYTUCJI, zajmie to chwilę. Twoje odpowiedzi BARDZO mi pomogą w badaniach do pracy magisterskiej. Z góry dziękuję ! Link poniżej: https://docs.google.com/forms/d/1RJZJrheJC4C7NybAjW4RhRp2m5OAh_BxHNfLfBnPUto/viewform

Ja nie zostałam link dev ot tak , od razu, ale po wielu latach pobytu. Jeszcze rok temu sprzątałam. I to w sumie dziwna zawikłana historia jest, jak to wyszło, że nim zostałam - ale w pewnym stopniu spore znaczenie miały moje umiejętności (copywriting) i poniekąd studia z polski, związane z prasą i informacją, ale nie dziennikarstwo. A mąż, też mial tu prace typu barista, customer assistant ... ale poszedł do college na 3 lata na graphic digital design i kilka miesięcy po skończeniu kursu dostał pracę w agencji designu i w ciągu pół roku zatrudnienia dostał już 25% podwyżkę. takie rzeczy sie zdarzają. ale jak ktoś nie zna nikogo, komu się udało, i jemu samemu sie nie udaje wyjść z kręgu tzw. zwykłej prac, to nie wierzy ... pozdrawiam z Edynburga

W PLU za to nikt sie nie poniza. Pojdziesz bingolu do pracy za kilka lat jak skonczysz najpierw podstawowke, gimnazjum i liceum moze i moze studia, pojdziesz smieciu do pracy w PLU to zobaczysz prawdziwe ponizanie sie, dodatkowo chamstwo, falsz itd. Powodzenia, o ile znajdziesz prace oczywiscie, bez znajomosci ciezko no ale ty masz takich znajomych co zycie za ciebie oddadza BUEHEHEHAAAAHAHAHA zalosny bajkopisarz z zerowa wiedza o zyciu

najlepiej o emigracji to wiedzą ci co nigdy nie wyjechali, eksperci