Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pytanie takie mam:)

Dziewczyny czy jestescie zadowolone ze wzielyscie slub? Nie zalujecie?

Polecane posty

Gość mireczkaa
weszłam sobie na tamten temat- ja osobiście tu nie widzę przymuszania, dorośli ludzie rozmawiają ze sobą jak widzą swój związek za 5, 10lat. Bardziej mnie zawsze dziwi w takich opowieściach, że laski od razu się zastanawiają czy facet je kocha, to mnie autentycznie rozwala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znamy się ponad 11 lat. Związek zalegalizowaliśmy 8lat temu.Mamy jedno dziecko. Czy coś się zmieniło? Na pewno - jesteśmy dojrzalsi, lepiej się znamy i rozumiemy, lepiej poznaliśmy potrzeby własne i partnera. Zmian na gorsze nie widzę - kochamy, szanujemy, maż w miarę możliwości pomaga w domu, ja w ramach rewanżu mu zbytnio nie zrzędzę :P Razem się śmiejemy, razem płaczemy, wspieramy się...Mam nadzieję, że kolejne wspólne lata tego nie zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam odpowiedź
"wydaje mi się, bo w małżeństwie nie byłam, więc nie mam porównania głąbie!" A więc nie mów o jego zaletach. To, że bez ślubu pierdoli ci się równie lekko jak i bez, czy też to, że do zajścia w ciążę nie jest konieczny ślub, jest oczywistą oczywistością. Powiedz, że gdybys wzięła ślub to byłoby gorzej, bo.......... na przykład twój facet byłby z toba ze względu....... a tak to jest ze wzgledu na...... np wygodę prawa jakie chce, obowiazki? podobnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po pieciu latach po slubie
decyzja o ślubie powinna być decyzja wpólną. Nie można mieć wątpliwości. Rzeczywiście autorka tamtego topku nie wygląda na frustratkę mireczka, ty masz faceta od wielu lat. Jesteście razem i dla ciebie to jest normalne. Natomiast samotne kobiety trzydziestoletnie jak dorwą faceta, to od razu ołtarz im się śni. Może uogólniem. Ale ten wiek jest wyjątkowo łasy na ślub. A facet albo da się usidlić, albo spieprza gdzie pieprz rośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
mnie się wydaje, że troszkę uogólniasz :) To znaczy ja osobiście tego nie zauważam, są pary "tradycjonalne",. które po iluś tam latach razem biorą ślub- jako naturalną kolej rzeczy. I są też pary, które na liście priorytetów ten ślub mają gdzieś na końcu. Oczywiście pewnie są też babki typu "ostatni dzwonek"- ale ja takich nie znam :) a ja mam odpowiedz- mój facet jest ze mną bo mnie kocha. Ślub u nas nic nie zmieni więc po co go mamy brać? Żadne z nas nie cierpi z tego powodu :) I ja nie wypowiadam się o zaletach małżeństwa, nie wiem skąd to wzięłąś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam odpowiedx
"ja mam odpowiedz- mój facet jest ze mną bo mnie kocha" To nie ma nic wspolnego z tematem topiku. Nie wystarczy kochać. Trzeba jeszcze.... ale tego nie zrozumiesz pieprzona bez sensu, chociaz kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam odpowiedx
"sa pary "tradycjonalne",. które po iluś tam latach razem biorą ślub" To taka NOWA polska tradycja. Po iluś tam latach pierdolenia, po odchowaniu dzieci, weźmiemy ślub. To jest passe. Dla tych co jeszcze tylko pierdolą i chowają dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam odpowiedź
"Dziewczyny czy jestescie zadowolone ze wzielyscie slub? Nie zalujecie?" mireczkaaaa jest zadowolona, bo nie wzięła jak już weźmie to wypowie się odpowiedzialnie póki co to nie żałuje kroku nie ona jedna nie wymydli się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
znowu to samo, naprawdę nie chce mi się na takim poziomie z tobą rozmawiac. Jesli lubisz to bądź sobie pieprzona z sensem, z papierem. Co mnie to obchodzi? I zejdź już ze mnie, bo jesteś nudna:):) Naprawdę myślisz, że mnie obrazisz takimi wulgaryzmami? Ja w przeciwieństwie pewnie do ciebie kocham się z moim facetem- tak wolę. Ty wolisz być pieprzona po uzyskaniu zgodny urzędnika lub księdza- wolny kraj, więc odpuść sobie, ok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem niecały miesiąc po ślubie, więc staż małżeński nie długi, ale odpowiedzieć na pytanie sobie pozwolę: nie żałuję, jestem zadowolona. drastycznych zmian nie stwierdziłam, ale ogólnie jest coraz lepiej. a co do tego narzekania facetów na żony: to chyba wynika z takiej polskiej maniery narzekania, a jak się spotykają sami faceci, to wręcz wypada ponarzekać na żony. i tyle. a w domu z żonami inaczej śpiewają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×