Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekawa mamamamama

ilosc szwów po porodzie

Polecane posty

Gość ciekawa mamamamama

witam. mam pytanie. jestem 6 miesiecy po naturalnym porodzie. bylam nacinana jednak nikt mi nie powiedzial ile załozono mi szwow. jak bylam na kontroli 6 tyg po porodzie to nie zapytałam o to. czy teraz lekarz jestw stanie mi odpowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa270000
może być tak ,że standardowo miałaś 3-4 szwy... ale tak poza tym... po co Ci ta wiedza? Ważne, że wszystko jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdfghjkl
ja miałam 7 szwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja miałam4
ja miałam 4, ale moja znajoma była tak porozrywana, że miała 9...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mamamamama
wiem ze to glupie ale przypmniał mi sie jakis czas temu taki szczegol. kiedy na sale (chwile przed szyciem) weszla pielegniarke popatrzala w moje krocze i powiedziala: no tutaj to jest masakra. wtedy bylam tak oszolomiona lekami i zmeczeniem ze nie zapytałam o nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdfghjkl
Mnie tak głeboko nacięcieli bo dziecko było duze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa270000
było minęło, daj spokój i ciesz się maleństwem - nie wracaj do tego. Ja obejrzałam swoje krocze w lusterku dopiero 5 m-cy po porodzie - do tego czasu pielęgnowałam je 'na ślepo' - brałam prysznic 6 razy dziennie, przemywałam korą dębu itp. ale odwagi, żeby tam zajrzeć długo nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdfghjkl
A jakieś komplikacje miałaś ? dziecko duże było ? No chyba, ze powiedziała masakra bo źle CIę zszyli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xdfghjkl
Ja zajrzałam z ciekawości kilka dni po porodzie. No przeraziłam się ! Wejście do pochwy zmasakrowane, opuchnięte. Strasznie inne dziś przed porodem. Do ta rana, pozszywana niebieskimi nićmi, sinak na siniaki w kolorze fioletowo żołtym. Ale z czasem wszystko ładnie się goiło. Dziś już jestem 3 lata po porodzie i blizna jest bladziutka, prawie nie wyczuwalna pod palcami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa mamamamama
synek ważył 3260. porod koszmarny bo 22h ale faza parta to byla dla mnie raczej ulga i trwała jakies 15 min. lekarz nacisnał mi na brzuch na koncu bo tetno małemu spadło. rana goiła mi sie dobrze i dlatego nie interesowałam sie iloscia szwow. zaczelo mnie to ciekawic poniewaz kiedy mąż chce mnie dotykac w tych okolicach palcami to czuje bol. znajome twierdza ze je nic nie boli i zaczelam sie zastanawiac czy nie mam tam rzeczywiscie wspomnianej "masakry"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa270000
no właśnie - blizna - ja nie mam żadnej blizny, być może pielęgniarka, która mnie nacinała zrobiła to tak perfekcyjnie... ale i tak czytając Twój opis tej rany mam ciarki... choć od mojego porodu minęły 2 lata. Dobrze, że nie zajrzałam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama lobuza
ja tez "zagladalam" kilka dni po i tez sie przerazilam i tez nie wiem ile ich mialam, nie bylam nacinana ale za to popekalam w strone odbytu plus szyjka (dziecko 4,5 kg) na chwile obecna 9 mies po ciezko mi znalesc blizne, ale jak mialam kaszel to czulam tak jakby mnie cos ciagnelo tam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×