Co mam myslec o chlopaku ktory opowiada o swojej ex na pierwszej randce ?

Wiec tak... mam taki problem .. poznalam sie z tym chlopakiem na necie .. pisalismy przez jakis czas i zdecydowalismy sie spotkac .. i wszystko byloby okej gdyby nie fakt , ze ciagle mowil o swojej ex ... pozniej zapytal mnie o moje przeszle zwiazki .. gdy powiedzialam ze nie lubie rozmawiac o moich ex bo uwazam ze to co bylo , minelo i trzeba przejmowac sie tym co dzieje sie teraz ... nie przeszloscia... mialam wrazenie ze zrobilo mu sie troche glupio .. ale nic .. spotkalismy sie nastepnie po kilku dniach od nowa , wtedy juz bylo okej , zadnych rozmow o ex czy cos tym podobnego .. i jakis tydzien temu wyszlismy razem z jego znajomymi do baru , pozniej club itp ... i musze powiedziec ze to wyjscie wspominam najlepiej .. byl bardzo czuly , caly czas mnie calowal , przytulal itp . ale znow od tego czasu duzo nie rozmawialismy ... wiec nie wiem co mam sobie myslec ... najpierw ex a pozniej to ... prosze o jakies rady jezeli ktos z was mial podobna sytuacje ... jestem troche zmieszana i naprawde nie wiem co mam myslec ... i wydaje mi sie ze coraz bardziej mi sie podoba .. ;/

he he poczekaj az ci zaczenie opowiadac o tym jak przebiegal ich sex :P mialam dokladnie taka sytuacje. pewnego dnia powiedzialam otwarcie ze takie gadki to moze zachowac dla siebie, ze mnie to obchodzi mniej niz zeszloroczny snieg...i zamknol sie na zawsze :D faceci tak maja (zazwyczaj jeszcze podkoloryzuja) i nie wiedza ze ty wcale nie chcesz tego sluchac.

szczerze mowiac to bylo to dla mnie troche dziwne .. bo zawsze myslalm , ze to my - kobiety .. za duzo gadamy o swoich bylych .. ale w moim przypadku niestety jest inaczej ... ahh . a moglo byc tak fajnie .. :) wydaje sie byc naprawde fajnym facetem .. ale co zrobic .. ? ps. dzieki za odpowiedz ! jakis pomysl dlaczego teraz tak malo gadamy .. ? ;/

bo my nie musimy sie chwalic? moze dlatego ze facet ma jakas potrzebe popisania sie przed toba, chce sie zareklamowac...ze laski na niego leca itp... kobiety zazwyczaj nie musza tego robic. Jesli gadaja o bylch to z kolezankami a nie z facetem na ktorym nam zalezy.

ja lubie opowiadać o ex... miałam przypadek, że jeden koleś nie chciał o tym ze mną rozmawiać. wszystko inne ok, zabiegał itp. ale nie moglam mu mówić o tym co jest co było i spławiłam, więc zastanów sie czy warto? może nie pasujecie do siebie ...macie inny poziom otwartosci itp

no wlasnie sama nie wiem ... musze powiedziec ze jestem bardzo niezdecydowana .. ale wiem napewno ze niebardzo odpowiada mi taki ''uklad'' jaki mamy teraz ,... w sumie to nie wiem czy tak to moge nazwac ... spotkalismy sie moze ze 3 razy wiec kto wie co bedzie dalej ?.. ale nie moge przestac myslec o tym dlaczego juz tak duzo nie piszemy .. kilka tygodni temu pisalismy po kilka dobrych godzin dziennie .. a jak sie spotykalismy to spedzalismy ze soba ok 4h za kazdym razem .. dlatego to mnie teraz tak meczy ..

pomysł dlaczego mało gadacie, uraziłaś go, widzi że nie będzie miał w Tobie przyjaciołki...do kitu nie chodzi tu o przechwałki ale o to, że mówimy o sobie, o kims dla nas waznym nieważnym...to wiele mówi o naszym podejsciu do innych, jak facet mi mówi o swoich ex to wiem że trakutje mnie powaznie ;) powinnas sie cieszyc, zaufał Ci

niejednemu chlopakowi gadałam o moim exie i bynajmniej ich to nie zniechęciło :) jeszcze bardziej chcieli ze mną być widząc, że potrafię tak długo kogos dobrze wspominać ;) olewając tak istotny temat pokazujecie "to nie było ważne" to facet mysli "skoro tak to o mnie pewnie tez nie bedzie myslec po rozstaniu" itp itd

ten koleś to cipa

wiem co masz na mysli ... w sumie to nie mowil zle o niej tylko pojechala do swojego kraju na wakacje i wrocila i do swojego bylego tak z dnia na dzien .. ale znow nie sadze zebym go czyms urazila .. nic takiego nie powiedzialam i jak wspomnialam wczesniej to bylo na pierwszej randce, a byly kolejne .Nie sadze zeby mnie calowal , przytulal i byl taki czuly jesli bym go czyms urazila ..

hehehe żartowałem ;) ,,, nienawidzę facetów, którzy się żalą, narzekają i beczą, wkurwia mnie to! u ciebie może sytuacja jest inna...

bej. potrafią człowiekiem zawłądnąć ;) kocham was wszystkie ;)

ja lubie kiedy facet pokazuje swoje emocje i mowi o tym co czuje . :) ale znow mowic o swojej ex na PIERWSZEJ RANDCE .. ? przasada jak dla mnie ...

oj, chlopak wtopil zaczynajac temat swojej bylej ale przeciez juz nie wspomina o niej wiec akurat o tym powinnas juz nie myslec wcale. Szkoda fajnej znajomosci.

ze tak powiem ''wybaczylam'' mu to i spotkalam sie z nim drugi i trzeci raz .. problem w tym ze teraz prawie ze soba nie rozmawiamy ...

jestes lekarstwem na tą byłą.... ot i cala filozofia. On probuje o niej zapomniec i spotyka sie z tobą ale widac ze mu na niej zalezy bo by o niej nawet nie wspominal. I to na 1 randce!

Tez mi sie tak wydaje ze facet sie spotyka z Toba dlatego zeby o tametej zapomniec wiem co mowie, bo mialam kilka takich przypadkow, albo jest opcja ze chce sie na Tobie zemscic ze mu nie wyszlo tez tak mialam, wiesz chcial sie z Toba spotkac to pisal i pisal i pisal zeby Cie do siebie przekonac, a te calowania to bylo dla szpanu skad wiesz ze Ci znajomi co z Wami byli to nie byla jego ex albo kolezanka Ex? Powiem Ci jedno facetci to sa chuje... i tyle w temacie, nie odzywaj sie Ty tez olej go, on wie ze jak sie zaczniesz odzywac pytac o spotkania to Ci zalezy na nim......ale uwierz to nie ma sensu...

W sumie to musi byc cos w tym prawdy .. bo kto do cholery opowiada o swoich ex na PIERWSZEJ randce .. napewno nie ja ! trudno .. dam sobie z nim spokoj .. '' tego kwiatu to pol swiatu , a trzy czwarte ch*ja warte ... '' !

a dla mnie to wyglada tak : opowiada o swojej bylej w dodatku zle bo ciagle o niej mysli i nie moze przestac....a przy swoich znajomych jest nad zwyczaj czuly, caluje itp bo musi im pokazac, ze on ma powodzenie, ze wcale o swojej bylej nie mysli, ze sie pozbieral..oh ah eh jakiz to on jest szczesliwy. Uwazaj na niego.!

a ja wam powiem jedno: osoba, ktora opowiada o swoim/swojej ex na randce po prostu nie przebolala jeszcze rozstania i lepiej sie z nia nie umawiac, bo ona zwyczajnie stosuje metode klin klinem, a czy warto byc tylko "zapchaj dziura"? nie wydaje mi sie...

dzieki za rady ! wlasnie tak sobie mysle ze chyba nic dobrego z tego nie wyjdzie ... wiec najlepiej dac sobie spokoj zanim sie zakocham na dobre ... alee kurna! z ledwoscia sie powstrzymuje zeby to nie nie napisac ! ale nie .. bede TWARDA :D !

mysl co uważasz my za ciebie myslec nie będziemy :)