wiecznye problemy, obrazanie sie i fochy u faceta nie wytrzymuje juz tego

powiedzcie jak sobie z tym radzic-on wiecznbie ma o wszystko pretensje o byle co sie obraza, wieczne fochy, robi problemy z niczego a ja juz tego nie wytrzymuje nie mam juz sil

czasemm juz wole sie nie odzywac bo boje sie ze to podchwyci i zas sie o huj wie co obrazi!!!!!

Rzuć go!!! po co ci facet -baba?

jestem z nim 7 lat i ja juz naprawde zaczynam powoli tego nie wytrzymywac, ejstem coraz bardziej nerwowa, widze w nim jakas niedojrzalosc-on ma 28 lat i ciagle pretensje do mnie o byle co

Albo szuka pretekstu do zerwania albo ma jakieś mega kompleksy z dzieciństwa. Albo Ty jesteś tak podła ze mu mówisz same przykre rzeczy o nim a on mając kompleksy bierze to wszystko do siebie i przeżywa.

My faceci tak sie nie zachowujemy wiec albo on ma jakis problem albo ( tak jak ktos wczesniej zauwazyl) chce sie ciebie pozbyć

Może tez chłopak mieć nerwice i być nadwyraz zmienny nastrojowo.

dobra to podam przyklad bo mozes erio ze mna jest cos nie tak: on robi impreze urodzinowa dla rodziny, prosil bym nie mowila nic o tym moim rodzicom-on ma dziwnych rodzicow i narazie nie chcemy by sie poznawali. ja mowie mamie o wszystkim wiec cos jej tam napomknelam ze robi impreze no i ok. niechcacy wygadalam sie ze rozmawialam na ten temat z mama no i on akcja obraza jak moglam mu to zrobicc, skoro on mnie prosi to mam robic jak mowi, a nie robic go w ciula itd porazkaaa

ja potem mam nerwice bo sobie wkrecam ze to ja rzeczywiscie popelniam tylko bledy w tym zwiazku, ja sie wykoncze

regres Ma rację. To podejrzana sprawa. Mój facet nawet jak ja coś mówię do niego niemiłego,przemilczy to,odczeka pół godziny i u niego nie ma sprawy. Nie bierze nic do siebie. A raczej jednym uchem wpuszcza ,drugim wypuszcza :-) słucha tylko dobrych słów haha

no i mialam wczoraj spedzic czas u niego, pojechalismy na zakupy, tam ta akcja cala smieszna i bez slowa odwiozl mnie pod dom, no jak zrozumiec takiego czlowieka

no widzicie, to jak ja mam to rozumiec?? ja juz nie mam sil na to wszystko, rzygac mi sie juz chce

ale żalisz się ? :)

No ale skoro Wasi rodzice sie nie znają to jaki ma problem ? Choć z drugiej strony może sprawdza jak może Ci ufać. Mogłaś powiedzieć o tym swoim rodzicom ale nie musiałas mu tego mówić

no wlsnie ja sie niechcacy wygadalam, wpadlam z tym i sie zaczelo. nie pomyslalam zanim powiedzialam ;/

Polecam Wam szczerą rozmowę o jego fochach bo faktycznie nic takiego sie nie stało aby od razu sie obrazac jak baba. Powiedz mu ze jego ciągle pretensje o nic psują waszą relację

ja mu o tym owiedzialam, napisalam, ale on ciagle ze to wszystko przeze mnie. jest tak zajebiscie uparty ze glowa boli. i nie chce rozmawiac. a wg mnie bez rozmowy zwiazku nie ma :(

serio mówisz?

dajcie spoko ilez mozna. zawsze ja wyciagam reke chce pogadac bo nie umiem tak, szkoda czasu i nerwow a on wiecznie obrazony i obrazony i kurwa mac obrazony

no i ?

Trochę mi to wygląda na szukanie pretekstu abyś to Ty go rzuciła bo on nie ma odwagi. Faceci tak właśnie zrywają bardzo bardzo często. Chyba żeby potem nie mieć wyrzutów sumienia i mieć święty spokój,bo przecież to ona zerwala ! Ja byłam raz w to wciągnięta. Facet celowo robił mi przykrości,np mówił ze nie ma czasu sie spotkać a celowo ustawiał opisy gg ze sie nudzi w domu. Potem sie dowiedziałam ze była już inna:-)

"dobra to podam przyklad bo mozes erio ze mna jest cos nie tak: on robi impreze urodzinowa dla rodziny, prosil bym nie mowila nic o tym moim rodzicom-on ma dziwnych rodzicow i narazie nie chcemy by sie poznawali. ja mowie mamie o wszystkim wiec cos jej tam napomknelam ze robi impreze no i ok. niechcacy wygadalam sie ze rozmawialam na ten temat z mama no i on akcja obraza jak moglam mu to zrobicc, skoro on mnie prosi to mam robic jak mowi, a nie robic go w ciula itd porazkaaa" Chyba każdy by się wkurwił, gdyby prosił o dyskrecję - a Ty zaraz z jęzorem poleciałaś. Nie można Ci ufać, pretensje jak najbardziej uzasadnione w tym przypadku. Czy na pewno problem jest w nim, a nie wtobie?

no wlasnie sie nad tym zastanawiam, ale co to takiego w sumie

Co to takiego zawieść zaufanie? Nieee no, pikuś :O Kim ty jesteś, żeby oceniać, czy to było dla niego ważne, czy nie?

ale zawiesc zaufanie czyms takim

skoro wasi rodzice po 7 latach jeszcze się nie znają, to nie rysuję przyszłości waszej razem..coś nie halo w tym związku-niezwiązku

a musza sie znac??

W ogóle cały ten Wasz niby związek to jakaś ściema jest i oboje jesteście niedojrzali :(.Jak mozna być ze sobą 7 lat i nie poznać rodzin swoich drugich połówek?Dla mnie to już jest bardzo podejrzane.Chowacie się po kątach czy co?To co to za "poważny" związek? Po drugie zachowałaś się nie w porządku w stosunku do faceta.Nie można Ci ufać.Nieważne,że dla Ciebie to jest pierdoła bo dla niego najwidoczniej było to ważne a Ty wypaplałaś mamusi wszystko-on uznał,że nie można Ci ufać i tu chłopak ma rację,że się obraził. Po trzecie-to może być wampir energetyczny.Wieczne problemy i wielki PAN DEPRESJA,który nie nadaje się do związku z nimim.Sama miałam takiego faceta i pogoniłam go w pizdu.Użalał się jak baba nad sobą ale zero chęci,zero starań.Wszystko było na mojej głowie i ciagle mu było mało albo źle.Byłam wykończona psychicznie i odeszłam.To była najlepsza decyzja mojego życia :)