Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ram pam pam pampam

Jak facet w ogóle nie patrzy na kobietę

Polecane posty

Gość ram pam pam pampam

Mam problem:] Pojechałam kiedyś na wakacje do koleżanki, mieszka z mężem i dwoma współlokatorami. jeden mi się spodobał, któregoś razu po fajnej imprezie ostatnia leciałam do pokoju się położyć i u niego akurat były otwarte drzwi co hmm było czyms dziwnym, a pokój obok mojego, no to looknęłam i zapytałam czy wietrzy czy coś, a on mnie zaprosił na film, bo akurat na komputerze oglądał:] trochę mi było głupio ale naprawdę nie miałam żadnych podejrzeń ani nic takiego, ale podobał mi się bardzo. Leżał w łóżku i stwierdził, ze nawet poduszkę mi da bo on to idzie spać a ja sobie mogę oglądać, ale jakoś nie mógł zasnąć i się przytulił i w końcu zaczeliśmy się całować, ale delikatnie pilnowałam żeby rączki mu nie leciały za wysoko ani za nisko. Trochę byliśmy pod wpływem alkoholu ale nie aż tak chyba. I w pewnym już bardzo niebezpiecznym momencie stwierdziłam, że jak zostanę dłużej to będzie do końca, a znałam go tydzień więc zaczęłam coś zartować i buziaka mu na dobranoc dałam i zwiałam, bo dla mnie to by było za szybko. Chyba się wkurzył, bo kolejny tydzień mojego pobytu u koleżanki upłynął dziwnie, tzn niby nic ale unikał dotykania mnie, rzadko z nami siedział i no tak jakby był urazony. Potem w ogóle się nie odezwał, na fb w ogóle wydaje się, że mnie nie zauważa, aż napisałam raz czy jest na mnie zły itp ale stwiierdził, ze nie, że nie ma o co. I po 4 miesiacach znowu byłam u koleżanki, on też tam jest i w sumie niby trochę lepiej, bo zartował i rozmawiał ale naprawdę mało, z kilkoma tym razem poznanymi ludźmi więcej gadałam, na jeden imprezie z wszystkimi rozmawiał a mnie jakby nie widział, z tą koleżanką lubi gadać, w ogóle nie ma problemów z kontaktem z ludzmi a mnie po prostu no nie wiem, dalej nie znosi??? Wtedy przed tą scenką łózkową wcale się nie zachowywał jakbym mu się podobała więc byłam zdziwiona co go tak nabrało a teraz mi coraz bardziej głupio bo go lubię i podoba mi się ale przecież nie będę mu się pchać skoro mnie nie chce. Tym teraz ostatnim razem już i tak było lepiej, ale jak byliśmy na dyskotece to tańczyłam z facetami z naszej grupki, on też w kółeczku owszem ale żeby ze mną to już absolutnie, a takiego unikania kontaktu wzrokowego to dawno nie widziałam, że nie powiem o dotykaniu, bo nie wiem, może bym go poparzyła. Ja osobiście nie patrzę na kogoś jak mi się podoba bo mnie onieśmiela i on mnie akurat onieśmiela strasznie, nie potrafię wyluzować i kurcze jak idiotka bym jeszcze coś palnęła, a przy kimś kto mnie nie interesuje to normalnie się zachowuję, ale on raczej ma odwrotnie, bo mnóstwo lasek za nim lata. Na fb każda romantyczna nutka ma adoratorki, a mnie to odstrasza, bo latać za nim nie mam zamiaru. Ale skoro az tyle ma tych panienek to smętnie mi, ze mnie to nawet nie polubił do pogadania. Starałam się rozmawiac z nim normalnie, zartować w miarę o ile mnie stres nie zarł ale nie bardzo wiem po co się starać skoro widocznie mnie nie znosi. Najgorsze jest, że strasznie mi się podoba, i mam na niego ochotę:) ale nie nadaję się na jednorazówkę i nie pozwolę się tak potraktować, jakby chciał mnie to by dostał ale trochę zachodu by się przydało, bo nie mam w zwyczaju sypiać z nieznajomymi którzy lubią jednorazowe przygody. Pewnie brzmię nudno ale za kilka miesięcy znowu jadę do przyjaciółki a w tej chwili mam doła, bo aż taka straszna nie ejstem więc chyba moglibyśmy być znajomymi bo go bardzo lubię. Za bardzo nawet ale jakoś będę musiała sobie go wybić z głowy. Tylko nie rozumiem czemu go gryzę aż tak. Jak byliśmy trochę sami to nawet był w stanie się rozgadać a potem znowu milczek, jak można w ogóle nie patrzeć na kogoś to nie rozumiem. Cieszę się że odrobinę mu tym razem odpuściło ale jak nie chciałam sie przespać to znaczy, że stracił zainteresowanie????? Aż tak bym go odrzucała skoro wtedy się z nim nie przespałam?????? Zaczęliśmy okropnie ale on nawet nie był zainteresowany czemu nie chciałam i coś zaczyna do mnie docierać że chyba nie warto sobie zawracać głowy motylkami, bo przyjaciółka mi wprost powiedziała, że on raczej zabawowy. No i zamiast zająć się czymś to jeszcze mnie trzyma co za faceta miałam (nie)szczeście spotkać i tak fantastycznie rozpocząć znajomosć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Figa z Makiem !!!
Dla mnie to sytuacja prosta, skoro on taki zabawowy i tyle lasek za nim lata to to wykorzystuje. Pewnie zauważył albo założył, że też się podoba Tobie. Chciał się zabawić a tu psikus! Ty nie poszłaś na całość. Teraz mu głupio i boi się, że wygadasz się reszcie paczki, dlatego woli się trzymać od ciebie z daleka, ewentualnie zachowywać "jak gdyby nigdy nic". Odpuść go sobie. Po takiej akcji ludzie zostają parami, skoro on Cię unika to znaczy, że chciał się potraktować jako przygodę. Dobrze, że mu się nie udało!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ram pam pam pampam
Gorzej, ze go lubię i miałam nadzieję, że on lubi mnie, a tu też mam psikus:] A ja jeszcze miałam wyrzuty sumienia, że go tak potraktowałam, bo gorąco się zrobiło a ja zwiałam:/ Ale fakt, jakby chciał to sam by to naprawił bo ja to raczej z humorem potraktowałam i nie grałam wielce obrażonej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×