pokarm w piersiach,twarde piersi,niechęć karmienia

jw mam "problem" pare dni temu urodzilam dziecko przez 3 dni w szpitalu karmiłam je piersia i rownoczesnie plakalam z bolu tym samym mam krwiaki na sutkach i niechęć karmienia piersia od nie całych 3 dni karmie mlekiem modyfikowanym sutki jeszcze nie zagojone od wczoraj zauwazylam ze robia mi sie tawrde piersi jakby gródki..nie wiem co mam robic mala juz nie chce mojej piersi a ja juz nie chce mleka w moich piersiach!!czy szałwia,za maly stanik i masaz piersi wystaczy na zanik pokarmu??jak sie pozbyc pokarmu zeby nie doszlo do zapalenia?czy odciagac pokarm??nie zwiekszy to laktacji?? prosze i pomoc!!!!!!!!!

http://www.rodzice.pl/niemowle/karmienie-piersia/Zastoj-pokarmu.html

Najlepiej zgłosic sie do lekarza i zapytac.Moja znajoma dostawała zastrzyki na zanik pokarmu i kazali jej obwiązywac piersi bandazem.Tu nie ma co samemu ingerowac tylko poradzic sie fachowca.

dzieki za linka juz to czytalam moze ktos jeszcze sie wypowie?!!

Bardzo ciepłe okłady, gorący prysznic i laktator, i tak w kółko. Stanika broń Boże nie wciskaj za małego, bo tylko pogorszysz sprawę.

A sorry, myślałam że chodzi ci o guzki, a ty chcesz się pozbyć mleka. W takim razie odciągaj codziennie mniej, po paru tygodniach nic juz nie będzie leciało. Albo tabletki - wtedy szybko załatwisz sprawę.

próbowałam sama na szczęście w miarę szybko zmądrzałam i poszłam do gina po tabletki.

gin jest na urlopie ogolnie chodzi mi o zanik pokarmu i zeby nie bylo guzkow...???!!!!czyli lepiej nie odciagac mleka??i tylko masowac zeby nie bylo guzkow??

"Bez względu na to, czy podejmiesz karmienie, czy nie, twoje piersi będą produkować pokarm. Laktacja stopniowo zaniknie, ale nie z dnia na dzień zwykle trwa to od kilku dni do kilku tygodni. Organizm kobiety produkuje mleko, gdy jest na nie zapotrzebowanie, ale gdy popyt znika, to znaczy gdy nie będziesz przystawiać dziecka do piersi, produkcja zostanie zahamowana. Jeśli nie chcesz karmić, nie przystawiaj więc dziecka do piersi i nie odciągaj pokarmu. Gdy masz go bardzo dużo, delikatnie odciągn niewielką ilość, dosłownie odrobinę mleka, tak aby poczuć w piersiach ulgę. Gdy piersi są bardzo napięte, a pod skórą wyczuwasz grudki, możesz robić okłady z liści kapusty albo delikatnie głaskać piersi dłonią i masować ciepłym prysznicem. Uwaga: woda nie może być bardzo ciepła ani masaż zbyt silny, bo efekt tych działań będzie odwrotny. Hamująco na laktację działa szałwia, można więc pić napar z tej rośliny (34 saszetki dziennie). Nie ma zaś znaczenia wbrew temu, co dawniej sądzono ilość przyjmowanych płynów, nie warto więc ograniczać picia, bo może to powodować stany zapalne układu moczowego oraz zaburzenia elektrolitowe. Piersi nie trzeba też krępować żadnymi bandażami, opatrunkami czy ciasną bielizną to metody przestarzałe i nieskuteczne, a nawet niebezpieczne, bo ściskanie może doprowadzić do zatkania kanalików mlecznych i zapalenia piersi. W niektórych przypadkach lekarz może zalecić stosowanie Bromergonu, który hamuje wydzielanie prolaktyny, a w efekcie może wpływać na zmniejszenie laktacji. Badania naukowe nie potwierdziły jednak na 100 proc. jego skuteczności, a biorąc pod uwagę przykre skutki uboczne stosowania tego leku (działa depresyjnie!), większość specjalistów stanowczo go odradza. Laktacja z całą pewnością ustanie sama"

w cytacie mają być 3 -4 saszetki a nie 34. Kafe głupio wkleiło.

ciepłe okłady no i przynajmniej trochę musisz odciągać bo jesli nie to wtedy moze dojsc do zapalenia. Mi sam zanikl pojakis 2 tyg jak nie karmilam :)

ciepłe okłady no i przynajmniej trochę musisz odciągać bo jesli nie to wtedy moze dojsc do zapalenia. Mi sam zanikl pojakis 2 tyg jak nie karmilam :)

jestescie kochane a cieple oklady z czego moze byc pielucha tetrowa zamoczona w goracej wodzie czy moze wodka?