Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość buuuu....

Gigantyczny dług studentki :(

Polecane posty

Gość buuuu....

Ech, mam ochotę się pochlastać. Żadnej rodziny, znajomych i wielki kredyt. Czy za kredyt kupiłam sobie komputer, który jest mi potrzebny na studia? Czy za kredyt kupiłam sobie super ciuchy bo np. rwą mi się spodnie? NIE. Mam niską pensję i pan z banku jakoś mnie zmanipulował na kartę kredytową. I co kupowałam? Kupowałam sobie soki zamiast pić wodę, poszłam parę razy na pizzę ze znajomymi, płaciłam z góry rachunek za wodę zamiast "dopłacę te 100zł innym razem", dopłacałam na ogrzewanie jak się zimno zrobioło, kupowałam jedzenie zamiast głodować do renty rodzinnej czy pensji. Nie kupowałam ubrań fajnych czy drogich rzeczy - jedzenie, proszki do prania, leki. Potem nagle jakieś problemy to głupia zamiast zamknąć kartę wzięłam kredyt na spłatę karty i koniec końców jak skasowałam kartę to mam dwa kredyty na sumę 510zł/msc na jeszcze rok :( Najniższa możliwa, oprocentowanie miało być koło 8% jest 24%, dziękuję mBanku ;/ Mam tak od lipca, a "Zbierało się" kredytowanie przez ponad pół roku. Pracuję do tego więc jestem wiecznie zmęczona, a studiuję dziennie. Ostatnio mi do tego obcięto pensję :( Zostaje mi spłącie co miesiąc 200zł, nic sobie nie kupuję, i tak jestem głodna i tak marznę, a co miesiąc ładnie idzie prawie 500zł :( Mam porwane spodnie w kroku i chodzę w trampkach za 20zł już 3 miesiąc, więcej tam kleju niż buta. Wiem że to moja wina, ale tak bym chciała aby ktoś mi pomógł, wygrana w lotka, tajemniczy pomocnik :( Jestem gruba (ziemniaki, pieczywo to podstawa moej jdiety byle mieć siłę na wszystko), brzydka i studia skończę najwcześniej za 4 lata o ile mnie nie wywalą, bo nie stać mnie na różne utensylia artystyczne jak farby, płótna itp a nie dostaję stypendium od szkoły bo mam rentę i jakiś tam mój brat zarabia dużo - ale on mnie nie zna od śmierci rodziców i nigdy grosza nie dał na nic, nie rozmaiwałam z nim od 9 lat. Ale dowiedziały się panie że dużo zarabia i nie mogę dodać stypendium socjalnego ze szkoły :( Rany, jak mi źle ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odpowiem śpiewająco...
Wiesz ja mam kredyt studencki... 30 tys. Jestem rok po studiach INŻYNIERSKICH, nie mogę znaleźć pracy, a trzeba będzie go niestety spłacić :( i po co były mi te studia? Widzę koleżanki zachodzą w ciąże, wychodzą za mąż, mają domy, mieszkania, a ja zamiast mieszkania będę spłacać kredyt studencki .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz
rozmiar butów i ubrań? może będę mogła pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariantB
A jaki miałaś limit na karcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz
znam kilka osób niespecjalnie plastycznie uzdolnionych, a mimo to dorabiają sobie wśród znajomych i w internecie sprzedając jakieś modelinowe badziewie jak np: http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash2/s720x720/166903_253472814704626_100001257277697_797004_534410283_n.jpg http://a1.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/293404_237747852943789_100001257277697_744810_913040428_n.jpg nie rozumiem co ludzie w tym widzą ani dlaczego to kupują, ale KUPUJĄ, za jedną parę takich kolczyków płacą 18 zł i przychodzą po jeszcze.... może spróbuj z czymś takim? albo z masą solną, gliną? skoro dostałaś się na artystycznych kierunek, to znaczy, że jakiś tam talent masz - spróbuj to wykorzystać. polecam stronę http://www.etsy.com jako źródło inspiracji - wiele rzeczy jest banalnie prostych i dość tanich w wykonaniu, a w Polsce ich nie uświadczysz, możesz spróbować znaleźć sobie taką niszę i ją wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu....
Nieźle i tak mam, są osoby w gorszych warunkach na pewno =_= Zwłaszcza że to nie zły los, a moja głupota... Miałam 2000zł, aby uniknąć prowizji pomyślałam, że wezmę kredyt na spłatę. Dwa razy ;/ A na koniec się okazało że do transkakcji gotówkowych zaliczają się tez przelewy, i w sumie koło 100zł miesięcznie wydawałam na przelewy - z karty nie wypłcałam pieniędzy bo tak zrozumiałam transakcje gotówkową, 12zł/sztuka :( Myślę o wzięciu kredytu na np. 2 lata i 5tysięcy. Tyle że nie mam wydolności finansowej na nic, przez to, że zmieniłam pracę - tj w tym samym miejscu pracuję ale na innym stanowisku i zarabiam 300zł mniej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu....
kiedyś robiłam kolczyki i bransoletki, pudło zostało w starym meiszkaniu. Nikt nie kupił ani jednej pary, niestety =_=

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz
co do ubrań i butów jeszcze - często na portalach ogłoszeniowych poszczególnych miast czy województw są działy oddam/zamienię - sama tam kilka reklamówek ubrań wystawiłam swego czasu i wiem, że sporo ludzi tak robi. nawet za zwykłą czekoladę można się wymienić na niepotrzebny komuś płaszcz czy torebkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariantB
No to musisz płacić za głupotę. Kto spłaca kredyt kredytem? Karty nie mogłaś spłacić a kredyt chciałaś? Też mam karte w mbanku ale przynajmniej przeczytałem tabele opłat i prowizji i jakąś na razie udaje mi się nie płacić nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz
ponawiam pytanie o rozmiar ubrań i butów - mam ze dwa kartony zbędnych ubrań, buty, jakiś kaszkiet i inne cuda, których nie noszę. planowałam wystawić je dogomanii, na jakieś biedne psiaki, ale jeśli mogą przydać się też Tobie to mogę to podzielić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki masz
i nie przejmuj się, jak zleci się tu horda "najmądrzejszych" - gdzieś trzeba się przecież dowartościować, nie potrafią w realu, to wyżywają się na forach - tu każdy może być wszystkowiedzący;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annankeeee
Ona widocznie nie potrzebuje nie jest tak biedna ze potrzebuje ubran....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sama nie wie czego chce
"Zostaje mi spłącie co miesiąc 200zł, nic sobie nie kupuję, i tak jestem głodna i tak marznę, a co miesiąc ładnie idzie prawie 500zł Mam porwane spodnie w kroku i chodzę w trampkach za 20zł już 3 miesiąc, więcej tam kleju niż buta. " Do "a jaki", daj sobie spokój, dziewczę nie szuka tu pomocy, tylko pogłaskania po główce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buuuu...
Generalnie tak, nei uważam że zasługuję na jakąkolwiek pomoc. No i w grudniu się na trochępolepszy. Raczej mam problemy ze spodniami na bieżąco bo zwyczajnie mam nadwagę, na buty wydam pracownicze bony, które dostajemy 6 "na święta" (wymieniam w pracy na gotówkę a więc będzie 300zł całe!). Na razie szukam pracy na lepszych warunkach, bo grudzień się źle nie zacznie, na co czekam. W sumie było znośnie poza moją głupotą dopóki mi pensji nie ścieli we wrześniu bez ostrzeżenia, a że mam umowę na zlecenie, to nie mam się co upominać - albo zostaje inna umowa co miesiac albo się żegnamy na zawsze :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogę Ci pomóc, autorko. :))
MASZ KREDYT I NIE RADZISZ SOBIE ZE SPŁATĄ? WZIĄŁEŚ COŚ NA RATY ALBO ABONAMENT I ŚCIGA CIĘ FIRMA WINDYKACYJNA? ODECHCIAŁO CI SIĘ ŻYĆ??? spokojnie. weź głęboki oddech. ZNALAZŁO się ROZWIĄZANIE na Twoje problemy. Jeżeli jesteś zadłużony na kwotę od 500 zł do 200.tysięcy zł mogę Ci pomóc! Żaden bank nie zajmie Ci mieszkania, a ja zorganizuję grupę ludzi, którzy powoli ale systematycznie pomogą Ci spłacać istniejące zadłużenie. Jaki jest warunek? 1) Wpłać na podane poniżej konto 5 zł : 55 1160 2202 0000 0001 4737 5600. 2) w tytule przelewu podaj swojego maila oraz istniejącą kwotę zadłużenia. 3) jeśli polecisz komuś wykonanie tej samej czynności i podasz jego maila w treści wiadomości uzyskasz dodatkowy bonus oraz gwarancję 4 miesięcznej spłaty zadłużenia. nie zapomnij podać maila osoby, która również wpłaci 5 zł na podane konto. 4) oczekuj na wiadomość zwrotną. Jest to system sprawdzony, skupiający wielu prawników oraz osób dobrej woli. Jak to działa? Wpłacając 5 zł na konto pomagasz komuś innemu spłacić dług. Im szybciej zostanie on spłacony, tym szybciej Twój dług zostanie spłacony. W międzyczasie będą trwały negocjacje z bankami w sprawie przesunięcia terminu spłaty swojego zadłużenia. Ile czasu zajmie ostateczna spłata Twoich należności? Jeszcze się nie zdarzyło żeby trwało to dłużej niż pół roku. Pomyśl: nie ryzykujesz praktycznie wcale, a od dzisiaj możesz już zacząć spać spokojnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądry polak szodzie
studentko masz głupie podejście do zarabiania pieniędzy na życie. lepsza dobra zawodówka niż gówniana szkoła średnia i lepsze dobre technikum niż gówniane studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×