rozstanie

witam..... dziś w nocy rozstałam się z facetem z którym byłam 3 lata.... mamy ze sobą 4 miesięcznie dziecko..... od czasu gdy zaszłam w ciążę to się między nami nie układało, były kłótnie, krzyki, wyzwiska... ale zawsze się godziliśmy i było tak jak powinno być! Wczoraj wieczorem poszliśmy razem do klubu z jego znajomymi (po raz pierwszy od czasu gdy staraliśmy się o dziecko) nasze wyjście wyglądało tak.... on pił i świetnie się bawił z kolezankami a ja siedziałam przy stoliku.... nie spojrzał nawet na mnie chodź przez chwilę.... wszyscy się dobrze bawili oprócz mnie... i nie dlatego że jestem mało rozrywkowa tylko po prostu mi nie można bo mojemu facetowi wydawało się od razu że go zdradze lub inne miał urojenia... jak wyszłam na dwór by troszkę ochłonąc bo nie było mi latwo udawac ze jest ok to doszedł do mnie jego kolega by zamienic ze mna kilka słów prosił bym dała mu moj nr tel poniewaz on tez ma dziecko i ma kilka rzeczy dla małego.... gdy moj zobaczył mnie z nim wybiegł i zrobił mi mega awanture i powiedział ze nie znacze dla niego nic juz od jakiegos czasu..... fakt jest taki ze oddalilismy sie ostatnio od siebie ja jestem osoba która potrzebuje czułosci a on woli zajmowac sie sprawami kolezanek.... w sumie dobrze ze tak sie stało bo mialam chwilami dosc wszystkiego ale z drugiej strony ja nic nie zrobiłam :(

nikt nie napisze???!!

a co napisac? wszystko jest jakby jasne, koles od dawna stracil zainteresowanie, po co ci ktos taki..

Mysle ze tego własnie potrzebujesz:rozstania z nim.Olewa cie maxymalnie

dzisiaj mowił cos innego!!!! przepraszał tłumaczył sie ze to przez alkohol

Oczywiście..

to po co mu ty w tym wszystkim? Widocznie flaszka mu wystarcza :O

jak było z seksem w ciąży i po? Jeśli cienko to masz odpowiedź. Ze wszystkich znajomych tylko ja byłem wyrozumiały. Żona również, potrafiła zadbać o moje potrzeby. I nigdy nie nalegałem, sama zauważyła, że chodzę "na baczność"

alkohol to nie wytlumaczenie, wrecz przeciwnie przez alkohol człowiek moze powiedzieć to czego nie jest wstanie wczesnie. dobrze zrobiłas, badz silna i nie ulegaj mu, ma cie gdzieś, nie interesuje sie toba, takie duże dzieco

tłumaczyłam mu wczoraj że nie zrobiłam nic co mogłoby go zaboleć przecież tylko rozmawiałam z jego kolegą nie moge poradzic sobie tylko z tym ze przez jakis czas w nasz zwiazek sie mieszała jedna kobieta wybaczyłam mu to bo prosił a on nie może zrozumiec ze ja tylko rozmawiałam!!! :(

on NIE CHCE zrozumieć, a nie nie może tak samo jak NIE CHCIAŁopanować popędu seksualnego niech to do ciebie dotrze dziecko :O

z seksem było ok zawsze!! nawet jak mnie zranił i było mi zle z tym wszystkim to zawsze sie kochalismy i nie pod przymusem lub cos takiego ..... nie ograniczałam nigdy jego wolnosci.... a ja dbam zawsze o siebie,,, zajmuje sie domem dzieckiem nigdy nie dałam mu powodu do zazdrosci prawda jest taka ze wstydzi sie troszke tego ze ma dziecko

zabierz dziecko wobec tego w niczym nie zasłużyło będzie mu tylko wkręcał poczucie winy a potem maluch nerwicy natręctw dostanie i będzie mył ręce 1000 razy dziennie zupełnie jak Piłat przed wydaniem Chrystusa :O

nie wiem jeszcze co zrobic czy mam mu ograniczyc kontakty z małym (skoro sie go/nas wstydzi) jak narazie nie chce go widziec na oczy przynajmniej jak na razie

ile macie lat?

a czy to ważne ile mamy lat???????

Twój może niekoniecznie ale jego wiek dużo nam powie.

on 25 lat

Masz rację. Madra z ciebie dziewczyna ;) Samo wyjdzie w prani. jak/jeśli będziecie regulować kwestię alimentów sądownie to ci najwyżej sędzia podszepnie rozwiązanie

gdy mnie dzisiaj przepraszał to zapytał sie mnie czy gdy mu nie wybacze bym nie składała papierów o alimenty chce dawac dobrowolnie

jeśli do tego wpadliście to odpowiedź nasuwa się sama. Szkoda tylko dziecka. Ale głowa do góry i idź dalej przez życie.

dobrze zrobiłaś

dziecko było planowane.... pragnelismy go oboje ale gdy zblizał sie termin porodu miał wtedy juz obawy co do tego czy naprawde go cgce.... ja jestem najszczesliwsza ze je mam

Pani Alicjo. Może i mądrze Pani pisze, ale proszę niech Pani nie używa porównań w tych swoich wypowiedziach.Chrystusa nie wydał żaden Piłat. To był Judasz. Jak się nie wie to się nie udaje wszechwiedzącej pisząc bzdury.Pozdrawiam.

może nie tyle czy chce,a przerosła go wizja obowiązków i ograniczeń związanych z pojawieniem się dziecka

no jak splodzil to nowej ipy szukal skurwysyn to po nijakiemi zupelnie popierdolone to i to na maxa ja juz nie wiem no kurwa mac d http://www.youtube.com/watch?v=D5nb31kinJI

jesli chodzi o finanse to nie mam z tym problemu.... a co do zajmowania sie dzieckiem to kiepsko.... nie pomagał mi nigdy w obowiązkach domowych nie nakarmił nigdy dziecka tylka raz miał go na rekach.... on woli z kolegami przed tel. lub komputerem

Magda285 Pani Alicjo. Może i mądrze Pani pisze, ale proszę niech Pani nie używa porównań w tych swoich wypowiedziach.Chrystusa nie wydał żaden Piłat. To był Judasz. Jak się nie wie to się nie udaje wszechwiedzącej pisząc bzdury.Pozdrawiam. Mylisz się Magdaleno. To Piłat poszedł za tłumem ( mógł nie) i uwolnił Barabasza a nie Jezusa. I jeszcze demonstracyjnie rączki se umył :O

patrząc z zewnątrz sprawa jest oczywista; koleś do odstawki, niedojrzały burak. I nie dawaj żadnych n-tych szans bo to nic nie zmieni. Nie wierzę tylko, że nie było wcześniej żadnych symptomów. Zakochana kobieta to szczyt idiotyzmu, a faceci to wiedzą i wykorzystują.

ale jest dla niego ( Piłata) przynajmniej wytłumaczenie - zrobił to po to, aby tłuszcza sie nawróciła Kupiłam ostatnio mojemu kotu psią karmę (była tańsza a ja kasy nie mam za wiele). Zeżarł i był zadowolony. :D Tak mi zawsze radził tatko na zakupach - bierz tańszą kot i tak nie umie czytać ;)