byla dziewczyna

Pisze. aby ktos mi doradzil co robic. Wiec tak mam chlopaka juz prawie od 4 lat wlasciwie od 6 miesiecy jestesmy zareczeni. Ja jestem jego 2 dziewczyna w zyciu. 5 lat temu przyjechalam do kuzynki na wakacje i tam wlasnie jego poznalam on byl po rozstaniu ze swoja dziewczyna. Bardzo duzo czasu spedzalismy razem i sie w sobie zakochalismy. Niestety bylo wiadome ze to nie przetrwa bo mieszkalismy zadaleko siebie, ale nie potrafilismy sie rozstac . Codziennie gadalismy na skype , gg itd. Po 2 miesiacach on zaczal sie zmienial oszukiwac mnie. w koncu dowiedzialam sie ze z powrotem jest ze swoja byla , wiec z nim zerwalam on taki zakochany w niej i wogole. A ja cierpialam bo w ciaz kochalam go. po paru miesiacach napisal do mnie na poczatku tak tylko o .. w koncu ze zerwal ze swoja dziewczyna tzn ja nie wiem jak to bylo czy to on z nia czy ona z nim ( on twerdzi ze on, ale ona to byla taka i zreszta w ciaz jest ze zmieniala chlopakow jak rekawiczki wiec nie mialam pewnosci ) w koncu przeprowadzilam sie z rodzicami do jego miasta . No i zaczelsimy byc znowu ze soba.. na poczatku cudnie potem juz nie klotnie rozstania , powroty. Pewnego dnia przyszlam do niego nie spodziewanie on strasznie byl zdiwiony jakby na czyms go nakryla . Nie zdarzylam zdjac kurtki a on szybko polecial do pokoju i wylanczal komputer , weszlam do pokoju ( on nie slyszal) i zauwazylam wlaczone gg z jednym kontaktem z imieniem jego bylej. zapytalam co to ma byc? a on ze nie wie ze to pewnie jego brata. itd. uwierzylam mu. Jakis czas potem jak u niego bylam zauwazylam jak pisze ze sowim kolega wlasnie o swojej bylej. od 1, 5 roku jest juz dobrze bez roztsan i wo gole. co prawda klotnie sa czasem ale nie trwaja dlugo po chwili wszystko jest ok. Ale tak jak widzi jego bylej foty na necie mowi teksty typu : o jaka laska.. ale sie wyrobila.. itp . Na poczatku myslalm ze zartuje ale ciagle komentuje jej foty i to bardzo powaznie. Jego byla jak pisze do mnie to zawsze pyta o mojego narzeczonego. Nawet ostatnio zaczela pisac do niego i chciala sie z nim spotkac i isc na impreze . Napisala tak :" No musimy sie spotkac wkoncu i isc na impreze , jak chcesz to zabiesz swoja dziewczyne ewentualnie choc wolalabym nie" a co najgorsze on chcial isc . Ale ona Nie mogla w tym dniu. Jak do mnie pisal moj byly albo jakis kolega to moj narzeczony sie wkurza i odrazu usowa nr a kiedy ona pisze do niego i ja cos powiem to odrazu mowi nie przesadzaj. i co mam robic??

znajdź normalnego chłopaka

ten człowiek jest związany z byłą a nie z tobą, cokolwiek by nie mówił - jesli tak robi. To dla ciebie związek traumatyczny jest czy to też twój temat: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5016096&start=0 ?????

nie..to nie moj! Tak myslalam o tym ale za bardzo go kocham:( oswiadczyll mi sie i mowi ciagle o slubie.. nie wiem czy mowi powaznie czy tak poprostu..eh

to zostaw temat jego miłości i poobserwuj jego WYBORY Może wybrać godzinę z Tobą - wybiera z kompem. To co jest ważniejsze? Może wybrać spokój twojego serduszka- a koresponduje z byłą kłamiąc pamietaj - słowa nic nie kosztują. To cudze WYBORY sie liczą Możesz też zacząc prowokować aby musiał wybierać, rybki albo akwarium tak dowiesz się ile warty ten kruszec który on nazywa miłością

ślub nie zając, nie ucieknie... POWIEDZ NIE jak masz chociaż cień wątpliwości, bo decyzja jest zbyt poważna. jeśli on jest twoim przeznaczeniem dobry Bóg postawi go jeszcze na twojej drodze...

Dzieki za pomoc . Na pewno spróbuje tego.. lepiej zeby teraz sie wszystko wyjasnilo niz po slubie mialo by to wyjsc.

jestem z tobą sercem dziecko :)

no niby jest czerwony kapturek i domek i las i k. ptaszki cwierkaja ale ja sie pytam czy ktos tu sie tak z reka na sercu nauczyl dobrze opowiadac ta bajke swoje sekrety

bylo slychac wszedzie dzieci na gorze na dole, i nawet nawet.... grunt to konspiracja

wszyscy na raz uwielbiamy dzieci - a nie, tak bylo zawsze przeciesz to prawie niesmiertelnosc... no czemu nie z Toba bylo krzyczec