Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moje żalosne życie versja 1

Jestem nienormalna. Oszukuję rodziców od 2 lat , przeczytajcie moją historię :((

Polecane posty

Gość Moje żalosne życie versja 1

Po maturze naściemniałam ,ze dostałam sie na studia, na uniwersytet warszawski , znam troche HTML wiec zrobilam falszywa strone z niby listą przyjętych ,wpisalam tam siebie, bylo wiarygodnie. Na szczescie nie spojrzeli na adres w przeglądarce. Tak naprawde sie nei dostałam , zawalilam mature z polskiego ,ustne i pisemne. Poprawilam w sierpniu ale nie bylo juz miejsc. Pomyslalam ,ze pojde za rok. Znalazłam pracę w hurtowni farmaceutycznej , najpierw na magazynie kompletowałam zamówienia a potem przeniesli mnie na zamowienia telefoniczne gdzie jestem do tej pory. Zarabiam 2100 do reki , czesto zostaje po godzinach bo nie mam co robic w domu. Minaąl rok , Nie poszlam na studia, bo nie wiedzialam na co isc !! zrobilam sie leniwa i nie chcialo mi sie byc studentką :O przyjedzdam do rodziców co tydzien albo dwa, wciskam ciemnote ze niby studiuje prawo !!! opowiadam historie o wymyslonych kolezankach ,wykladowcach ... wynajmuje pietro w domu jednorodzinnym , place 1100zł ,lacznie z oplatami, nie sa to luksusy ale nie potrzebuje tego. Powiedzialam mamie ,ze poznalam chlopaka, cciagle pytala czy kogos mam, zawsze bylam cicha spokojna bez kolezanek wiec chcialam zeby mama by zadowolona ze sobie jakos radze. Tak naprawde nie mam nikogo. W pracy glownie faceci po 40stce , kilka kobiet w podobnym wieku. Miałam dwóch facetów ,ale to nie byly związki czy jakies milosci. Spotkania kilurazowe zeby sie zabawic, chcialam wrescie sprawdzic jak to jest. Jednego z nich poprosilam zeby pojechal ze mną na przed swietami do rodziców , pogadalismy razem 4 godziny , potem on ''niby'' musial wracac do domu. Balam sie ze wpadniemy i sie wszystko wyda. Nie wiem co dalej zrobic, zyje w wielkim klamstwie ale nie przyznam sie rodzicom ,ze moje zycie wyglada wlasnie tak ,załamali by sie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje żalosne życie versja 1
nie dalabym rady , rodzice zwlaszcza ojciec pokladal we mnie spore nadzieje ,zwlaszcza ze moj starszy brat ledwo mature zdał a teraz siedzi w domu i pije piwo z kolegami pod blokiem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzialenka111
hahah..dora jestes:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no rozumiem.. ale przeciez z matura...ta nowa tez jest inaczej jak kiedys... na polskim masz jakisz klucz - i czasem zdaza ze nie trafi sie w ten "klucz" jaki ktos sobie wymyslil.. wystarczylo wytlumaczyc to rodzicom, wtedy zdalabys poprawki normalnie i poszla na studia... ehhh.. narobilas sobie niestety niepotrzebnie bigosu klamiac.... ja studia mam za soba, mature juz dawno... bylam 2gim rocznikiem "nowej matury" na szczescie zdalam je z palcem w d... ale idac po wyniki -lojalnie powiedzialam rodzicom ze obawiam sie wyniku z jezyka polskiego - bo nie zawarlam kilku informacji w wypracowaniu.... na szczescie moje obawy byly bezpodstawne ale i tak czulam wsparcie mamy ze teraz juz nci nie zmienie i najwyzej bedziemy sie martwic pozniej.... czy nie latwiej bylo tak zalatwic sprawe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam historie o podobnej dziewczynie jak Ty - od mojego kolegi... tez sciemnia rodzicow ze studiuje , baaa ze ciagnie 2 kierunki... ale pamietaj - 5lat szybko zleci i co powiesz rodzicom jak spytaja o dyplom!? myslisz ze gorzej by sie zawiedli 2 lata temu czy gorzej zawioda sie za 5 gdy spytaja cie o dyplom albo za rok - gdy spytaja o licencjat.... html nie pomoze:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje żalosne życie versja 1
to co mam teraz robic ?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego ich tak oszukujesz? to moze doprowadz to do konca, wydrukuj dyplom itp, a potem powiedz, ze nie znalazlas pracy w zawodzie tylko tam, gdzie pracujesz i tyle. hahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym powiedziala prawde... im wczesniej tym lepiej... znalazla mobilizacje by pojsc na studia.... i wtedy powiedziec prawde ze jestes na 1 roku tego a tego... i przyznac sie do calej reszty.... nie rozumiem po co wmawiasz ze masz faceta/?? po co??? Twoi rodzice maja cisnienie na ten temat ze meza masz szukac???? z Tego co licze masz pewnie 20-21 lat.... po co Ci ta szopka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monotonia
Cześć. Albo się przyznaj albo powiedz że cię wylali bo zawaliłaś sesję i że spróbujesz jeszcze raz, chociaż to będzie kolejne kłamstwo. Ale z ciebie agentka. Życie i tak jest ciężkie a ty dodatkowo je sobie na własną prośbę komplikujesz. Powiem ci że na miejscu rodziców to bym ci tyłek sprała mimo tego ze dorosła z ciebie pannica ( dorosła bo z dowodem osobistym) chociaż umysłowo to ja tu podstawówkę widzę. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xvxvvxvxvxvxvvxvx
Moj kolega wmawia rodzicom ,że jest na 3 roku studiów a tak naprawde pracuje dorywczo to tu , to tam i ciagle imprezuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość virescens
Brawo dziewczyno. W pełni popieram. Jeśli nie jesteś prowokejszyn to zapisz sie na studia zaoczne a rodzicom powiedz że sie przenosisz bo nie widzisz sensu w studiach dziennych. Żałośni to sa studenci żyjący za kasę rodziców odkładających każdy gorsz na studia dla ukochanego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, ja rozumiem ze sie balas.... ale teraz musisz jakos to odkrecic... Monotonia - dobrze Ci radzi:))) w sumie wtedy mniej zranisz rodzicow...tyle ze zbudujesz to na kolejnym klamstwie.... teraz bedzie sesja zimowa wiec najlepszy moment... pozniej w letniej CI nie uwierza.... jezeli jestes dla nich na 2gim roku to najlepszy czas....bo na 3cim to chyba niewiele osob wylatuje z uczelni;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra 201111
Koszmar- do niczego nie doszłas i nie dojdziesz.. Sama zawalilas swoje zycie- jestes zaklamana, i zachowujesz jak 14latka. Swietnie bedzie jak cie zwolnia z pracy-i sie wszystko wyda. Dostaniesz kopa w zaklamany zad- a w zyciu wszystko wraca. Zalosna dziewczyna... az sie wierzyc nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleksandra wsadz sobie pysk do dupy, po co jedziesz po autorce, ona przeciez pracowala, nie wydawala tego na ciuchy, fakt klamstwo ma krótkie nogi i nie poplaca, ale przeciez moze wszystko sie jeszcze jakos ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edra
powiedz że Cie z uczelni wywalili czy coś ... ale bałaś sie przyznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie jak ty autorko
z tym, ze ja powiedzialam rodzicom, ze studia skonczylam:O Niestety wmowilam im tez, ze nie bronilam sie jeszcze wiec mam spokoj co do dyplomu. Obecnie pracuje daleko od nich i miasta gdzie studiowalam i mam gdzies ten caly dyplomik. Studia rzucilam 2 lata temu, bo i tak do niczego nie byly mi potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ee444444
lepiej sie przyznaj , najlepiej powiedz ze nie podoba ci sie ten kierunek ,nie radzisz sobie i chcesz zacząc nowe studia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandra 201111
Beatka s-k Nawet nie wierze ze takie cos pracuje- pewnie kase od rodzicow ciagnie, ale juz jej odwagi zabraklo by tu sie do tego przyznac. Dla mnie tacy ludzie- to powinni dostac stopien niepelnosprawnosci umyslowej. Na studia to ona sie nie nadaje- zachowanie ponizej poziomu gimnazjum!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To powiedz że chcesz zrobić jeszcze jeden fakultet. Trzy lata się pouczysz i zrobisz licencjat. A jeżeli chodzi o to czy dyplom jest do czegoś potrzebny to może się zdziwisz ale bez dyplomu chociaż z najmarniejszej uczelni, niedługo i do sprzątania nie będą chcieli brać. Takie nastały czasy. Nie ubliżając nikomu dzisiaj pracujesz w hurtowni farmaceutycznej a jutro możesz być zastąpiona przez gwiazdeczkę po farmacji która żeby zaliczyć jakiś staż wygryzie cię z posadki za dużo mniejsze pieniądze. nie wiem czy czytasz czasem gazety. Jeżeli tak to wiesz że mamy kryzys na rynku pracy a przewidywania na najbliższe lata nie są optymistyczne. Więc dam ci dobrą radę rusz pupę i do dzieła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monifratr brustm
znowu te brednie że w życiu wszystko wraca że kłamstwo ma krótkie nogi :D gówno prawda bo sami możemy wpływać na swój los i jakoś nie widzę, aby do ludzi, którzy przez dziesiątki lat żyli kosztem innych, cokolwiek wróciło, poza korzystnym procentem :D pewnie, że źle zrobiłaś, bardzo źle, bo to tylko będzie cię wpędzało w gorszy nastrój, depresję ale ważne jest, że pracujesz, coś robisz powinnaś się mocno zastanowić nad sobą i dojść przede wszystkim do ładu ze sobą a potem z rodzicami bo żyjesz dla siebie i ze sobą musi być ci dobrze musisz się od siebie samej dowiedzieć, czego potrzebujesz, pragniesz powodzenia p.s. zrobić stronę aby się uwiarygodnić :D w jakiś sposób to mi imponuje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×