Jestem z facetem tylko dlatego, że kocham jego brata

Witajcie! Piszę do Was choć zapewne zostanę zwyzywana i oceniona jako zwykła pizda. Być może nią jestem. Mam chyba za słaby charakter by sobie pomóc i przestać oszukiwać innych. Jestem ze swoim facetem 3 lata. Wiem, że to facet nie dla mnie, że nie mamy przyszłości, że jesteśmy zbyt różni i nie będę przy nim szczęśliwa, mimo to nie mogę zerwać bo ... kocham jego brata. Zaczęło się jakieś 2 lata temu. Brat jest starszy o 6 lat, ma zonę i dwójkę dzieci. Z nikim nie dogaduję się tak dobrze jak z nim. Widujemy się co tydzień, a czasem spotykam go na mieście. Potrafimy godzinami rozmawiać o tematach, które mnie intereseują bo z moim facetem nie da rady. Nie rozumie mnie. Wiem, że nic z tego nie będzie ale jeśli zerwę z chłopakiem to starcę znajomość z jego bratem, a tego nie chcę! To jest moja bratnia dusza, przyjaźnimy się. Nie wiem co mam ze sobą zrobić.

sie nie rozstawac niz jakbys z nim byla z litosci ;) To nie jest z Toba jeszcze tak zle :D

marne pocieszenie.... to nie jest tak, że lecę nie wiadomo jak na jego brata....zachowuję się normalnie nie okazuję uczucia, które do niego żywię i nigdy nie okażę. Lubię jego żonę, dzieci ale na jego widok serduszko aż skacze mi z radości....

Z jednej strony- okłamujesz człowieka, który poświęca Ci swój czas, zawsze mogłabyś go łaskawie zostawić i zacząć zawracać dupę komu innemu, z drugiej strony czego Ty chcesz rozbić małżeństwo jego brata- zabrać dzieciom ojca??? Zerwij z chłopakiem i zostaw jego brata w spokoju, bo to zło, które wyrządzasz obecnemu chłopakowi i być może możesz jeszcze wyrządzić rodzinie jego brata wróci do Ciebie:/

absolutnie nie chcę rozbijac małżeństwa! chce tylko móc go widywać i po prostu rozmawiać....Umiem kontrolować swoje uczucia, nie jestem wredną zołzą żeby zabierać komuś ojca i męża!

no dobra, ale jak będziesz go widywać to Ci nie przejdzie. To po co utrzymywać stan zakochania? Dla samego bycia zakochanym? Przecież to bezsensu. Każdy nawet najbardziej nieszczęśliwie zakochany marzy by móc zrealizować swoje uczucia:)

up

może to dziwne ale ja właśnie chce utrzymywać stan zakochania... nie chcę niczego więcej... lubię to uczucie radości gdy go widzę, lubię o nim rozmyślać ale broń Boże bym próbowała go poderwać albo coś.

Oki, ale pozostaje kwestia Twojego obecnego? Chciałabyś by Twój ukochany facet był z Tobą tylko po to,żeby móc się widywać z Twoją siostrą/koleżanką? Ty go okłamujesz i wykorzystujesz...

wiem, że to nie fair wobec niego i nie chciałabym być tak traktowana, ale nie potrafię inaczej....

"jak będziesz go widywać to Ci nie przejdzie" nie jest to prawda :P Moze patrzy, zeby znienawidzic? :P

matko, gdybym wiedziała, że to sie tak skończy to zerwałabym z facetem zaraz po pierwszym jego wybryku nim poznałam jego rodzinę....