Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fsluglbvlri

podejrzewam, ze dziecko klamie

Polecane posty

Gość fsluglbvlri

mam powazny problem z synem. rzucil juz dwa kierunki studiow. teraz utrzymuje, ze studiuje zaocznie, ale nie chce mi pokazac indeksu, bo mowi, ze to jego sprawa. za studia place ja i niby za kazdym razem przynosi mi z banku wyciag, ze zrobil przelew na czesne, ale juz stracilam do niego zaufanie i chcialabym w jakis sposob sprawdzic czy faktycznie jest studentem. nie wiem czy w dziekanacie moge uzyskac takie inforamcje. czytalam ta ustawe o ochronie danych osobowych i niby zakazuje informowania o tym czy ktos studiuje i gdzie, ale moze jest jakis inny sposob? nawet nie wiem czy faktycznie te pieniadze ida na konto uczelni, bo przeciez mozna sobie wpisac inny mumer konta a inne dane odbiorcy. jak wy byscie rozwiazali ten problem? bo ja juz nie mam pomyslow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obcas
myśl. to nie boli :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsluglbvlri
a moglbys mi po prostu pomoc. nie wiem skad mozna wziac takie informacje, przeciez to dorosly facet. nikt mnie nie poinformuje tak jak w szkole, ze ja rzucil. do dziekanatu nawet nie chce dzwonic, bo to smieszne i pewnie nikt mi nic nie powie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, czy takie śledztwo za plecami Syna ma sens. Czy On wie o Twoich wątpliwościach? I dlaczego nie macie jakiejś konkretnej umowy. Na braku zaufania oboje źle wyjdziecie, ale rzeczywiście, coś z tym powinnaś zrobić. Takie mam wrażenie,że w przeszłości trochę błędów popełniłaś, przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mefisto123123123
krew mi leci z pupy, to też się liczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsluglbvlri
cledy, bledami. ja nie chce rozmawiac o wychowaniu. synowi mowilam wielokrotnie, ze mu nie ufam a on twierdzi, ze te przelewy powinny mi wystraczyc, bo przeciez nie wplacalby kasy na skoro by nie studiowal. powiedzcie mi czy ktokolwiek jesli oczywiscie wiecie moze mi udzielic informacji czy on jest studentem czy nie. a moze dane z przelewu by mi cos daly?? tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą, myślę, że podświadomie piszesz "dziecko kłamie"- a to dorosły chłop. I fakt, że to Twoje dziecko- ma znaczenie tylko dla Ciebie- bo to koń stary jest. I możesz wymagać od Niego, by sam na swą edukację zarobił. A tym bardziej, jeżeli masz takie podejrzenia i On nie uważa za stosowne okazać Ci indeks. Robicie sobie z Synem zabawę- dziecko- dorosły, jak Jemu jest wygodnie, to jest dzieckiem(bierze od Ciebie pieniądze)- a jak to Mu nie pasuje- Dorosły, On nie będzie pokazywał indeksu. Ile lat chcecie się tak w podchody bawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obcas
zanim dasz kolejną kasę - aktualny indeks na stół nie ma indeksu, nie ma kasy PROSTE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie zastanawiam, czemu
piszesz wszystkie zaimki i slowo "syn" z duzej litery? Czy on moze jest swietym, ktory umarl?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest dziecko czy
dorosly? w tytule jest dziecko a piszesz o doroslym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsluglbvlri
dzieki za rady. wiem, ze nie powinnam mu tak dawac tyvh pieniedzy, ale na poczatku wydawalo mi sie logiczne, ze skoro pokazuje te przelewy to przeciez nie bralby ode mnie pieniedzy zeby wplacic na konto uniwerku tak sobie, nie studiujac, ale po ostatniej rozmowie z kolezanka naabralam watpliwosci.nie chce go oskarzac, bo to pogorszy sprawe wiec pytam z uporem maniaka. czy da sie psrawdzic w dobie tej ochrony danych osobowych czy ktos jest studentem takiego a takiego uniwertsytetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obcas
za policjanta bedziesz robić? powiedz chłopakowi - następna kasa będzie jak mi udowodnisz że studjujeszz. Bo NIE UFAM CI I NIC NA TO NIE MOGĘ PORADZIĆ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bank- numer konta- posiadacz. Powiedz w banku, żeby Ci sprawdzili, czy nie pomyliłaś się w numerze konta i czy to konto należy do tego podmiotu, bo nie chcesz się pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsluglbvlri
odpowiadajac na post nie zwiazany z tematem. to jest dorosly facet, ale jest tez moim dzieckiem wiec go tak okreslilam.potraficie mi pomoc w ogole???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsluglbvlri
Akcja Katolicka, juz sprawdzilam, wlasnie dzwonilam do znajomej i to samo mi poradzila i numer konta na ktore wplaca pieniadze to faktycznie numer bankowy uniwersytetu wiec hcyba nie mam sie czego obawiac?? to juz by bylo kuriozum gdyby bral pieniadze, wplacal na uniwerek skoro by nie studiowal tylkopo to zeby udawac ze jednak studiuje. juz sama nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×