Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewiem??

Mam ochote zdradzić męża

Polecane posty

Gość niewiem??

Mam ochote zdradzić męża, co wy na to?? zaniedbuje mnie ostatnio...;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phi phi phi.......
Mamy klaskać ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem??
no nie, tylko co myślicie o tym..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
Moja rada-nie rób tego. Zrobisz jak zechcesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość week of view
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I dobrzeeee
Tylko pamiętaj o obiedzie jak twój mąż wróci z burdelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phi phi phi.......
Myślę sobie kiedy ostatnio z nim o tym rozmawiałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
a wyrzuty sumienia są straszne...lepiej porozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZranioneSerce
A mnie właśnie "zdradził" wirtualnie, bo wirtualnie ale czuje się zdradzona.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
Ja zdradziłam 5 lat temu...w niedzielę rano przyznałam się...musiałam w końcu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem??
sarenka_2222 a ile miałaś lat i jaki był powód?? i co mąż ci powiedział jak sie przyznałaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Malutka w szpilkach
ooo samiutkie dzi wki:D:D:D:D:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
Wtedy 31...po 10 latach małżeństwa...powód zapewne jak w większości...nuda w łóżku...przez 10 lat dwie pozycje, orgazmy na palcach można zliczyć...przyznałam się w minioną niedzielę...czyli po 5 latach od zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem??
ojej a mąż co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
wpadł w szał ,kazał mi się spakować...dał mi 20 minut...potem mu przeszło...i zaczęliśmy ze sobą normalnie rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiem??
nie dobrze, a jak sie zakonczyla kłutnia i czy mąż ma do ciebie żal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
W sumie nie było kłótni, zaczęłam się pakować...po jakimś czasie przyszedł, odłożył te torby...i zapytał dlaczego...no to z płaczem mu powiedziałam...pojął....nie obarczył mnie wyłączną winą...Powiedziałam najpierw krótko...jestem zdrową kobietą i potrzebuję sexu, nie 3 minutowego numerku, a po nim patrzenia w plecy...potem już była normalna rozmowa dlaczego, jak to zmienić itp...Stwierdził,że beze mnie żyć nie może i mam zostać...chyba mu przeszło....wczoraj i dziś nie byliśmy w pracy,z łóżka nie wychodziliśmy przez cały dzień...do tematu nie wraca, więc chyba będzie ok...obiecał,że sex będę miała codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
...i wyobraźcie sobie,że pierwszy raz w życiu robił minetkę, nieudolnie mu to wyszło, ale biedulek bardzo się starał ...i przyznał,że nigdy tego nie robił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
15 lat małżeństwa,a on się żony wstydzi, tyle zrozumiałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość raaaanyyyyyyyyyyyyyy
ehh..zdrady z nudów, potem przyznanie się też z nudów. spragnione jestescie po prostu dodatkowych wrażen - może wymyślicie sobie jakieś hobby, zamiast takie prymitywne i niedojtzałe rozwiązania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sarenka_2222
,,ehh..zdrady z nudów, potem przyznanie się też z nudów. spragnione jestescie po prostu dodatkowych wrażen - może wymyślicie sobie jakieś hobby, zamiast takie prymitywne i niedojtzałe rozwiązania" nie przyznałam się z nudów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liliana11
Zakłada durny temat i jeszcze się durnie pyta co my o tym myślimy. Chcesz wiedzieć co myślę na ten temat? Brzydzę się zdradą! Jeśli ma się zamiar zdradzać drugą osobę to bez sensu się wiązać, bez sensu brać ślub, zakładać rodzinę. Ja nie mogłabym skrzywdzić ukochanej osoby w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
odświeżam, chcę się z Wami podzielić moja historią, w skrócie to wygląda tak: jesteśmy małżeństwem siedem lat, to mój jedyny mężczyzna nigdy wcześniej nikogo nie miałam, mąż od samego początku mnie zaniedbuj****ardzo rzadko odbiera moje telefony, tylko czasami gdy jest sam, nigdzie razem nie chodzimy ani do kina ani do znajomych nic tylko dom, dom i dom. stać nas na różne wycieczki i przyjemności ale mój mąż nic tylko w domu, mamy dwie córki nie pomaga mi przy ich wychowywaniu i przy obowiązkach domowych wszystko jest na mojej głowie, wylicza mi pieniądze, nie pracuję zawodowo bo mam na głowie dom i dzieci... gdy się ładnie ubiorę, gdy mam seksowną bieliznę itp. to w ogóle na mnie nie zwraca uwagi. koledzy męża się mną interesują bardziej niż, on prawią mi komplementy i często głośno zwracają mu uwagę, dlaczego mnie tak traktuje on sie tylko głupio uśmiecha i wzrusza ramionami, nigdy dla mnie pięknie nie pachniał perfumami, a mi się to bardzo podoba.... jak jest w domu to cały czas wisi na telefonie i pali elektrycznego papierosa, wstyd sie przyznac ale ciagle trzy rece w majtkach i bawi sie małym... od razu mówię że moj maz nie ma kochanki wiem to i nigdy mnie nie zdradzil. uprawiamy seks raz w miesiacu jakies 2 minuty, nigdy nie mialam orgazmu on mnie nie caluje ... tak mi przykro... chce byc kochana chce by mnie pragnol dlatego zaczynam myslec o zdradzie, tyle razy chcialam z nim porozmawiac a on nazywa mnie "poje..." babą... ze wszystkie tylko narzekać potrafimy i nic wiecej. tyle razy próbowalam to naprawic ale on nie widzi problemu i nie przejawia zadnych checi... moja siostra kaze mi brac od zycia calymi garsciami i ze mam sobie raz na jakis czas skoczyc w bok bo jestem kobieta i nie powinnam tak cierpiec plakac przez niego i byc dla mniego niewidzialna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To może przestań się go czepiać bo go drażni ten temat tylko zajmij się sobą i dziećmi... Ciesz się, że lubi w domu z Tobą siedzieć a nie latać po kolegach... Możesz się masturbować sama i wcale nie trzeba zdradzać... Jak tak planujesz to prędzej czy później się nawinie gościu a potem będzie za późno... Nie dostałaś orgazmu ze swoim to i z innym nie dostaniesz... Wina też faceta bo jak piszesz grzebie w majtkach a nie chce Ciebie zadowolić to jest egoistą... i tyle a zresztą co ja wiem... Nie pomogę Ci... przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam podobna sytuacje. Seks moze 4 razy w miesiacu, zero komplementow, pieniadze mi wydziela, wychodzimy czasami, ale i tak jakos nie potrafimy spedzac razem czasu. Tez mysle o zdradzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
tylko ze ja przestalam sie czepiac po prostu sobie zyjemy w jednym domu próbowałam i prośbą i groźbą i nic, on po prostu musi chcieć abyśmy byli oboje szczęśliwi a ja zajmując się domem i dziećmi też chcę czuć się jak kobieta, a nie że już dom dzieci to nic wiecej sie nie liczy, nie chce byc smutna masturbacja nie wystarczy z reszta to nie o to chodzi jak mam miec orgazm bez gry wstepnej dotyku itp. zanim sie poznalismy moj maz byl stalym bywalcem agencji towarzyskich i czasem mam wrazenie ze on to robi ze mna tak jak tam tak jak z " maszyna" nic wiecej, ja tez zasluguje na uczucia... przez te 7 la maluzenstwa i 10 lat znajomosci nie raz potrafilam sie domyslic aby sprobowac znalezc rozne rozwiazanie. boje sie ze dopiero teraz ja dostrzegam tego ze do siebie nie pasujemy i to nie mialo tak wygladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
nie chce porazki i nie mam kochanka na oku ale wlasnie boje sie ze kiedys ktos sie nawinie i moge pozniej tego zalowac a czasem mysle ze moge zdradzic i wszystko bedzie jakby nigdy nic, jestem wystraszona tym... i bardzo nieszczesliwa, ja wiem ze jest raz lepiej raz gorzej ale ciagle mnie doluje ze jestem niczym ze pochodze z biedy ze sie do niczego nie nadaje... brakuje mi prawdziwego uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Pedro z Hiszpanii
Kobitki, te wasze facety to jakieś fujary. Ja wam dam to co chcecie, i będziecie zadowolone. Brać rozwody z tymi tępakami, po co się męczyć, po co tracić życie bez szczęścia. Nie róbcie tego sobie. Przykro mi że taka słaba komunikacja w waszych związkach, niestety to jest bardzo częste, i niestety potem są problemy. Myśle że macie prawo i podstawe do zdrady ale tylko z wyrafinowanym kochankiem takim jak ja Pedro z Hiszapanii. Uwiode was jak przepiękne kwiaty na łące, będe pieścił, komplementowal i traktował jak prawdziwe kobiety, które chcą i potrzebują cielesnej rozkoszy w rękach romantycznego i doświadczonego kochanka. Kocham was wszystkie. Wasz Pedro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia, 29 lat, mężatka
Dnia 4.06.2015 o 01:44, Gość gość napisał:

To może przestań się go czepiać bo go drażni ten temat tylko zajmij się sobą i dziećmi... Ciesz się, że lubi w domu z Tobą siedzieć a nie latać po kolegach... Możesz się masturbować sama i wcale nie trzeba zdradzać... Jak tak planujesz to prędzej czy później się nawinie gościu a potem będzie za późno... Nie dostałaś orgazmu ze swoim to i z innym nie dostaniesz... Wina też faceta bo jak piszesz grzebie w majtkach a nie chce Ciebie zadowolić to jest egoistą... i tyle a zresztą co ja wiem... Nie pomogę Ci... przykro mi

Nie wierze.... po prostu nie wierze.

Jeszcze napisz, że to wina tej kobiety 😄 Owszem, źle robi że myśli o zdradzie, ale trzeba mieć też szacunek do samego siebie i swoich pragnień. Ja bym na poważnie porozmawiała z mężem. Powiedziała czego mi brakuje i co chciałabym zmienić, zaproponowała coś. Jeśli to nie pomoże, zastnanów się, czy chcesz być całe życie z kimś kto ma gdzieś Twoje potrzeby. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×