przeciez tak nie powinno sie do zony mowic

że chce mnie wyruchać, że chcę mnie wziąć na blacie. Ostatnio tylko tak gada o naszym seksie. A ja chciałabym się z nim kochać normalnie w sypialni bez jakichś kurewskich postekstów! Czuje się jak kurwa a nie żona.

Może jego to podnieca? a może znudził mu sie taki tradycyjny seks i chce odmiany, takiej pikanterii

żona zawsze ma sapy nigdy jej nie pasuje nawet jakby jej 3 murzynów wyrwało C4 szparkę to by mówiła że tak sie pania na k tak traktuje

tak podnieca go to, inaczej by tak nie mówił. Jestem otwarta na różne propozycje z jego strony, ale chciałabym czasami "normalności" w seksie. Mówiłam mu o tym ,ale to nic nie dało. Tylko ja tak jestem traktowana? :(

tak słowa i słowa normalność itp łóżko itp podnieca itp takimi słowami wszędzie wygrasz ale nie w sprawach intymnych tu trzeba precyzować i użyć jednego słowa zaspokaja

wójekstaryhueik bardzo się mylisz. Nawet nie wiesz na co się godziłam dla męża :P W łóżku strasznym egoistą jest, ale do tego przywykłam. W ciągu ostatnich czterech lat chyba tylko raz się kochaliśmy tak normalnie , po wiadmościach, na łóżeczku, po bożemu, z czułościami, przytulankami i całowaniem. Potem było już tylko "ruchanie"

kolejna baba co robi laskę i miłosierdzie że siedzi cicho i zamiata podłoge

pisz naco sie zgodzilas przeciez jestes anonimowa, a my z chęcią poczytamy.

ale ci fajnie. chciałabym tak.........hmmmm u mnie monotonia :/

u mnie zona tylko po bozemu i czasem na jezdzca. inne pozycje sprawiaja jej bol ... tak mowi ze ma plytka pochwe.

o ile sobie przypominam ,to zgodziłam się na wszystko co mi proponował, ale nie chodzi mi o to. Widzę, że z waszego pkt widzenia powinnam się cieszyć. Generalnie mój mąż lubi miejsca dosyć publiczne. Mnie to za bardzo nie kręci, boję się, że może ktoś nas nakryć i się nie mogę... skoncentrować ;) Stąd może moje ciągoty w stronę sypialni

też kiedyś bolała mnie pozycja od tyłu, ale to były zupełne początki, byłam bardzo spięta i nie gotowa. Potem mi przeszło. Teraz to jedna z moich ulubionych pozycji.

ja tam autorke doskonale rozumiem.To zalezy od charakteru kobiety,jesli jest bardziej wrazliwa to oczywiste ze woli pocalunki dlugie pieszczoty a nie tylko 'ruchanie'.Oczywiscie spontaniczny sex np na blacie kuchennym jest mila odskocznią ale "co za duzo to niezdrowo';) i nie ma co sie zmuszać.Ja np tez czułabym dyskomfort w miejscu publicznym.Taka jestem i nie moge sie przelamać....

eee myslalem ze maz nakreca cie na jakies dewiacje z fekaliami. a anal wchodzi u was w gre?

zapytaj mnie o coś czego nie robiłam :P

łykanie pały po same bile ?

słabiutko coś :P

na dwa baty?

jeden bat musi mi wystarczać, mąż jest zbyt zadrosny. Sam jakoś daje radę

gdyby mi powiedział że "chce mnie wyruchać" dostałby w mordę i podziękowałabym za związek. To kompletny brak szacunku!

Może na zbyt dużo się zgadzałaś? On widział że może wszystkiego z Tobą spróbować i że jesteś mu uległa i spodobało mu się to za bardzo.

sama też święta nie jestem i lubię się zbawić. Ale parę razy rzeczywiście mnie to wkurzyło, do takich tekstów muszę mieć odpowiedni nastrój. Inaczej by to wyglądało gdyby wyrażał się do mnie w sposób chamski w innych dziedzinach życia. Ale oczywiście tak nie jest. Tylko jeśli chodzi o seks sobie pozwala, więc przymykam na to oko.

Jak wytresowałaś tak masz