mój facet jest chorobliwie zazdrosny

witam. licze na waszą pomoc. z K. nie jestem specjalnie długo ale zależy mi na nim. mam 4 przyjaciół - facetów. zawsze moge na nich liczyć, czasami wpadają całą paczką do mnie na kawe wieczorem, ale K. sie to nie podoba. zabronił mi się z nimi spotykac, niechce ich nawet poznać. ta sytuacja mnie dobija. próbowałam mu juz na wszystkie sposoby wyjasnic ze tylko sie przyjaźnimy. ale do niego zadne argumenty nie docieraja. mówi ze nie jest frajerem, ze mu napewno rogi przyprawiam itd. ostatnio czepia sie nawet moich studiów bo tam tez sa faceci. juz niewiem co robic. jest świetnym facetem ale ta jego zazdrosc nie pozwala mi byc soba, a niechce rezygnowac ani z milosci ani z przyjaźni. doradzcie mi błagam co mam robic, bo rozmowy nie skutkują!! pomocy

CHOROBLIWA ZAZDROSC NISZCZY KAZDY ZWIAZEK

uciekaj od niego ... lepiej nie będzie.

0 kolegow studia przeszkadzaja bo sa faceci potem bedzie wyjsc bron boze gdzies popatrzysz (zwlaszcza na kogos) BEDZIE TYLKO GORZEJ - ZOBACZYSZ.

POTEM BEDZIE 0 WYJSC* MIALO BYC zameczy Cie

Nic nie rób. Im bardziej będziesz mu tłumaczyć, że nie ma się o co martwić, tym bardziej martwił się będzie. Z drugiej strony, kiedy widzi, że spotykasz się tylko z facetami, ma prawo być zazdrosny. Nie zapraszaj 4 facetów do domu... Jeśli masz ochotę spotkać się ze znajomymi, weź ze sobą swojego faceta i zadbaj o to, żeby na spotkaniu płcie były w miarę zrównoważone

a moze ona lubi gruppen sex i co ???:P

Nawet jezeli ty traktujesz ich jako przyjaciół to nie znaczy ze oni cie tak traktują. Faceci myslą tylko o jednym i twój K to wie bo sam nim jest. Jestes jak owieczka w stadzie wilków ;D

No sorryy ale odwróćmy sytuację,do mojego faceta wpadaja na kawę 4 koleżanki,moze jeszcze jaj ja akurat przypadkiem jestem w pracy nigdy w zyciu

ja bym się też wkurzyła, gdyby mój facet spotykał się z koleżankami, poza moimi plecami :)

w moje małżeństwo jest oparte na zaufaniu, a tak serio to nie dajemy sobie powodów do zazdrości, no może kilka razy przed ślubem się zdarzyło :D ale to tylko podkręciło temperaturę :D

może coś w tym jest... jak popatrzę na wszystkie "idealne" związki wokół mnie, a potem wielkie "dup" i szok dla otoczenia