małolaty będące kochanicami starszych facetów i ci faceci są głupi!!!

----->DROGA AUTORKO "mój mąż nie jest żadnym amantem, wygląda na swoje lata, jest siwy i zniszczony od pracy" I masz już kobieto odpowiedź na pytanie DLACZEGO !!! No właśnie dlatego że DLA CIEBIE to już stary zużyty cap i pewnie tak go traktujesz. A KAŻDY nawet facet potrzebuje miłości i szacunku. Nawet od żony.

PROWO-------- za kazdym razem komorka i sms

jest mi dobrze, szanuje mnie jako kobietę, a ja szanuję jego. Może nie szanujecie siebie wzajemnie i stad ta zdrada?

zadziwiające jest to, że przy każdym nieco ambitniejszym temacie piszecie prowo. Faktycznie, nie mam co do roboty, tylko zakładać wasze 'prowa'. Dziękuję za uwagę

Cesar pacnijmy butem w tę winną sobie żonę. A co nam? Zwalmy winę za romans na Nią..a jakże..ot i wytłumaczenie wszelakich zdrad..i usprawiedliwienie rzecz jasna :) Droga panno a gdzie w tym wszystkim podział się szacunek do samej siebie? no i tej paskudnej, niedobrej żony starszego pana? a może ona na szacunek po prostu nie zasługuje, co?

afia, jestem mlodsza od - panna z akcentu - a w glowie sie nie miesci co ona pisze:o dojrzej kobieto "o

Czasami zastanawiam się czy faktycznie można być tak głupim, czy ludzie tylko udają. Co sobie tacy, ekhm, kochankowie wyobrażają?

panna z akcentu - starałam się być miła, choc w glowie miałam setkę wyzwisk pod twym adresem posłuchaj gówniaro, już nie silę się na grzeczności. Ty nie wiesz co to szacunek do drugiej osoby a tym bardziej do samej siebie. Jeszcze nie odrosłaś wystarczająco od ziemi żeby wiedzieć czym jest szacunek dojrzałych ludzi względem siebie budowany latami.

oczywiście, nie mówię tu o szacunku męża do mnie (!) ale mój do niego. Przez tyle lat dbałam o jego obiadki, dzieci, zachcianki w łóżku. Tak, też byłam młoda jak ty i ciekawa bardzo jestem, czy będziesz w swoim 'szacunku' gotować i sprzątać swmu podstarzałemu kochasiowi, czy tylko ciągnąć kasę

lajlama, ale to twój mąż powinien wiedzieć, co to szacunek do ciebie, co nie?

Średnio widzę związek między szacunkiem i mówieniem, że to tylko znajoma na cmentarzu. Poza tym jak ktoś kto pyta jaka jest odpowiednia ilość smsów od kochanka per day może rozumieć skomplikowane pojęcie szacunku.

nie ma takiego wymagania, żeby kochanka męża cie szanowała ;)

Jest chyba ogólnie wymaganie żeby nie robić innym krzywdy. Jest też zwykła logika która mówi, że jeżeli ktoś nie ma szacunku dla bliskich, to na bank nie ma go dla obcych ;)

gotuję dobrze,choć mogę powiedzieć ci, że mój tak mnie uwielbia, że sam mnie częstował obiadem w pracy, który szykował sam a Ty tyle lat gotowałaś mu itp i co masz teraz?

ale kto tu może osądzić, czy panna z a., ma szacunek do swojego kochanka czy nie ma?

lajlama54 z takim podejściem to ta panna raczej nigdy się tego nie dowie..i nim coś do tej pustej łepetyny trafi, skrzywdzi mnóstwo osób..i "stare" żony potencjalnych "starych" kochanków i samych starych kochanków gdy znudzi jej się ów amant..z tą jedynie różnicą, że oni sami sobie na takie potraktowanie zasłużą i ich w tym wszystkim będzie najmniej żal..

Ja nie mówię, że ona nie ma do niego jakiegoś tam szacunku/uwielbienia. Jak dla mnie może nawet nauczyć się warować i przynosić kapcie, ale jak okazywaniem szacunku jest dla niej poczęstowanie obiadem...

e nie ma czegoś takiego, ludzie potrafią wybierać sobie osoby, które szanują, np. przemocowiec bije żonę i nią gardzi, ale swojego kumpla szanuje i np. swojego guru partyjnego.

www.showup.tv/pp/polord tu jest takich kilka i pokazuja wszystko

Kawę do łóżka co rano również dostawałam:) Ci mąż co rano zaparza? szczerze wątpię:D a to niby ja jestem młodsza i powinno być na odwrót;p mężczyznę trzeba umieć sobie wychować

Akurat to co opisałaś z szacunkiem się mija, bo tak zwany "rispekt" kończy się przy pierwszym sporze :P Szacunek to ogólne podejście, można kogoś nie lubić, ale z drugiej strony - taki zdradzający dupek kiedyś żonę kochał i szanował...teraz już nie. Jaka jest gwarancja, ze tego nie powtórzy?

do czego ten świat zmierza pytam... smarkata będzie pouczać starsze kobiety jak należy wychować sobie mężczyznę:D:D:D

panna - przynoszenie kawy, podawanie obiadku to wyrazy sympatii, a ta z czasem mija. Gdyby cię szanował nie brał by cię do łóżka na przemian z żoną udając, że jesteś tylko znajomą. I w cokolwiek wierzysz - z żoną sypiać musi, dla utrzymania pozorów ;)

szacunek kolegów z grupy rówiesniczej to jedna z najsilniejszych męskich relacji- brotherhood. mogą sie pokłocić i nawet dać sobie po mordzie, ale to nic nie zmienia między nimi. Otrzepią sie po bójce i idą na piwo.

Ja pierniczę..dziewczyno co Ty za brednie wypisujesz? Kawa do łóżka..wielkie mecyje...wiesz co to wspólne problemy i brnięcie przez życie razem? Nie..ty z pewnością jeszcze do tego nie dorosłaś i oby na twej drodze nie stanęła kiedyś podobna małolata, która twój poukładany świat rozwali i sprawi, że z łóżka nie zechcesz wstać..

oj tak, widziałam już ten "brotherhood" - jedna z największych ściem jakie są :P Poza ty NIKT tak dupy nie obrobi facetowi jak jego zirytowany "zioooooom" :D

Myślę, że nie byłabym gorszą żoną od Was. Na pewno nie taką naiwną

każdy rodzaj relacji i emocji można wyszydzić.

Ale te sztuczne najłatwiej, te naciągane z resztą też. A co do naiwności, powiedz mi kotku, na co ty liczysz? Nie uważasz, że porządny, honorowy i zakochany człowiek odchodzi z nieudanego związku? Czy to to tamo co podanie kawy?

po czym wnosisz, że jestem naiwna bo niebardzo rozumiem? czy aby na pewno czytasz ze zrozumieniem moje posty?..choć nie, cofam pytanie..po tobie akurat tego spodziewać się nie można