Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość radość w swieta

poprostu super...

Polecane posty

Gość radość w swieta

Opiszę wam moj problem, przeprowadziłąm sie do nowego miasta z męzem, jestem w ciazy, praktycznie nigdzie nie wychodzę bo nie mam z kim... choc znam tu od niedawna 2 osoby. W tyg mąż w pracy ja w domu, ogarniam, gotuje obiadki itd. nuuuuuuuuuda. w ten weekend chciałabym pojechac do jednych znajomych a wieczorem spotkac sie z kolezanką u nas w domu. Oczywiscie mój mąż jest pzreciw bo on nikogo nie lubi! do znajomych nie, bo bez drinka ich nie zniesie a koleżanka jest nudna. Chce siedziec sam w domu ze mną i kupic sobie wino. Najebac sie a ja bede patrzec! tak mnie wscieka, że ho ho... w ogole o mnie nie mysli, jest leniwy jak leniwiec, nigdy moich znajomych nie akceptował. zawsze był problem rowniez w poprzednim miejscu zamieszkania, wszyscy byli beeeee... zawsze musiałam sie wymigiwac i odmawiac spotkan, kłamac na zwołanie. co byscie zrobiły? akurat w ten weekend jest okazja by troszke sie rozerwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz do znajomych a on niech sie najebie winem sam w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Meaaa ma rację
idź i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To niech przyjdzie do ciebie ta koleżanka a twój mąż niech spędza wieczór z butelką :) czym sie przejmujesz?nie musi z wami siedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radość w swieta
wiem, ze jak zaczne sie zbierac to sie zmobilizuje i z łaską pójdzie ale mi nie o to chodzi, chce by cos raz zrobuł dla mnie a nie wybrzydzał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radość w swieta
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz madra siostre
dziwie sie, ze zdecydowałaś sie na dziecko z takim czlowiekiem, ktory lubi usiasc i sie najebac... żle to wrozy - tobie i dziecku... wspolczuje :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinia1321
idź bez męża gbura, niech siedzi sam w domu i kiśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radość w swieta
chyba tak zrobię, pojde a on niech siedzi. jest mi smutno... jak powiem,ze nie patrzy na moje potzreby to mi powie, ze ja na jego tez nie, a kompromisów nie umiem w tej sytuacji znależx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciuchna
Ciemno widzę Waszą przyszłość, ale skoro wolisz stosowac doraźne środki to Twoja sprawa, ja bym tutaj wprowadziła radykalne zmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radość w swieta
a jakie radykalne zmiany/? co zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
idź bo potem już wogóle nie wyjdziesz - jak sie dziecko urodzi będzie jeszcze gorzej - bo on ci z dzieckiem nie zostanie i bedziesz na pare lat uziemiona - a tak wogóle to ci współczuje jak pojawi sie dziecko - bedziesz miała mega przepiepszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hipcia tycia
szkoda, że wcześniej nie zauważyłaś u niego tych negatywnych cech...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamciuchna
jakie radykalne zmiany? W podejściu męża do Ciebie, powinnaś zacząć uczyć go, zeby dbał również o Twoje potrzeby, tłumaczyć, wymagać, egzekwować swoje prawa. Pokazać mu, że można inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość radość w swieta
nie no spoko, rozumiem wszystko, ale tez bez pzresady,ze bedę miała przepieprzone itd. On nie ma problemu żebym wyszła sama, i nie mam z nim problemów prócz sfery towarzyskiej i tyle. Poza tym jest dobrym i kochającym meżem nie narzekam.na punkcie dziecka już oszalał itd. jest ciepły, czuły, dba o mnie. Jedyne co, to cieżko mu akceptowac moje znajomosci, ja bym chciała wyjsc z nim, tym bardziej teraz jak jetsem w ciaży, nie chce mi sie z brzuchem podróżowac samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×