chlopak z dylematem...

poznalem ja w klubie- wyrozniala sie, bo swietnie tanczyla jest ladna- ma regularne rysy twarzy, maly nos, pelne usta i ladne zdrowe wlosy. z ciala srednia- grubszy brzuch i ma rozstepy ale sie nimi nie przejmuje. w ogole ma taka postawe ze sie nie przejmuje- sama podejmuje decyzje,podoba mi sie to w niej, jest samodzielna, odbiega od konwenansow... dlugo minelo zanim zaczelismy sypiac- oznajmila ze gdy bedzie gotowa da znac. tak bylo- zaczela namietnie calowac i powiedziala ze mnie pragnie. bylo ekstra. w zasadzie jest ekstra- nie jest bierna- fajnie dotyka, robi masaz, tanczy, gdy jest na gorze jest taka namietna, potrafi powiedziec co ja kreci w grze wstepnej itd ale pozycja tylko misjonarska i na jezdzca. TYLKO!!! i wiem ze inaczej nie bedzie bo otwarcie powiedziala. czy rezygnowac z takich relacji bo nie ma orala ani anala i nigdy nie bedzie? wiem tez ze jak odejde to ona powie trudno, w glebi ja pewnie zaboli, ale nie bedzie prosic zebysmy sprobowali znowu i zgodzi sie na oral czy anal bo jest zbyt dumna co sadzicie? mikołaj

Będzie za jakiś czas, a Ty chyba niedojrzały albo bardzo młody jesteś, skoro tylko łóżko się dla Ciebie liczy. O analu, to Ty może zapomnij na wieki albo pozwól jej najpierw Ciebie tak posuwać wibratortem i zaraz Ci się ten analny wyklaruje po kilku sesjach cwaniaku.

A ile się znacie?! bo jeśli niedługo daj jej czas , aż się otworzy przed Tobą i być może dopiero wtedy pokaże "na co ją stać"...