Siostra oczekuje, ze bede finansowac jej dzieci...

Moja starsza siostra ma dwojke dzieci. Jestem chrzestna dziweczynki (4l),ma tez synka (6l). Ostatnio siostra z mezem przeprowadzila sie do miasta, bo wczesniej mieszkali na wsi, a ze szwagier dostal prace w miescie to korzystniej bylo sie przeniesc. Niestety wynejeli mieszkanie na lapu capu i okazalo sie ze rachunki ich "pozeraja". Kilka razy siostra podrzucila mi dzieci w weekend w porze obiadowej, wiadomo, ze dalam im jesc, zapewnilam rozrywke. Zabralam dzieciaki tez 3 razy do kina i raz na basen. Od tamtej pory siostra przychodzi dosc czesto do nas i pyta czy sie nimi zajmiemy. Ja nie mam nic przeciwko, ale osttanio byla taka sytuacja. Maluchy przyszly w niedziele, zrobilam obiad, obejrzelismy z nimi bajki, maz potem porysowal z nimi troche, zabralam do parku na spacer i na ciastka. Przychodzi siostra pod weczor i pyta dzieci czy byli w kinie, albo na basenie. Az mi glupio sie zrobilo, wzielam ja na bok zapytalam o co chodzi a ona ze skoro nam sie powodzi to myslala, ze moze troche zajmiemy sie jej dziecmi w sensie wlasnie zafundowania czegos, bo u nich ciezko z pieniedzmi. Jasne, ze moge cos kupic raz na jakis czas, ale bez przesady. Ostatnio chrzesnica upatrzyla sobie jakas gre (niby edukacyjna) i siostra od razu do mnie ze chyba nie pozaluje na jej rozwoj, ze przeciez nic mi sie nie stanie jak od czasu do czasu cos im zafunduje. Ja naprawde juz nie wiem czy to ja jestem przewrazliwiona czy rzeczywiscie jej postawa jest nie na miejscu?

zartujesz, prawda?? dajesz sie wykorzystywać...

masakra jakaś! Daj palec a będzie chciała calą rękę... Moim zdaniem nie masz obowiązku finansować dzieci swojej siostry. Ty tez masz swoje zycie. I tak widzę, że bardzo o nie dbasz a siostra to z premedytacja wykorzystuje. Nie daj się.

Kpina jakas, powiedz, ze nie masz takiego obowiazku i koniec, utnij te wizyty i zajmij sie troche swoim zyciem.

Żartujesz??? Odetnij to jak najszybciej Ja sie tak dawałam wykorzystywać bo mi się wydawało że ludziom zwłaszcza bliskim trzeba pomagać, skończyło się tym, że ci bliscy ludzie wycyckali mnie na ponad 3 tysiące złotych i w najcięższych dla mnie chwilach jeszcze narobili świństwa. To że Tobie powodzi się lepiej nie znaczy że masz być sponsorem. Tym bardziej ze ona się bezczelnie upomina!!!

i co w zwiazku z tym mamy sie dorzucić do interesu? twoja siostra ty zrób porzadek, a nie zxal sie całemu swiatu jaka krzywda cie spotkała

Przecież to są jej dzieci. Możesz od czasu do czasu gdzieś je zabrać, ale to, że ona robi ci wymówki że wam się powodzi lepiej i macie ich sponsorować juz jest z jej strony bezczelne....

bezczelna ta twoja siostra

bezczelna baba z niej, szczerze bym o tym powiedziała

twoj facet ma taka owlosiona reke??jejku,ale malpa!

bo on jest bliskim kuzynem goryla