Cz są tu jakieś matki które chciały dzieci a później na nich oszczędzają?

Jak w temacie. Nie rozumiem matek które decydują się na dzieci mimi np trudnej sytuacji finansowej,a później oszczędzają na dziecku ile się da kupując np dziadoskie pieluchy bo pampersy za drogie, ciuchy tylko ze szmateksu bo szkoda na nowe.Mam np sąsiadkę która zaszła niby w upragnioną ciążę mimo niskich dochodów partnera teraz ich curka chodzi w wyniszczonych ubrankach, zabawki ma tylko te co dostanie od rodziny lub od innych matek. Nawet zabawki do piaskownicy pożycza bo po co kupić jak można kogoś poprosił by udostępnił jej córce do zabawy.. Ostatnio nawet chwaliła się ze 2planuja mimo że nieraz brakuje do1szego. Czemu niektóre z was chcą dzieci mimo że nie mogą zapewnić im solidnych warunków do życia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Gdyby wszyscy myśleli jak ty, ludzkość nie przetrwałaby lub uległa degeneracji. Dobrobyt bowiem jest wytworem współczesności i dotyczy nielicznych, co więcej, wcale nie sprzyja rozwojowi. :D

Więc twoim zdaniem lepiej robić coraz więcej dzieci tylko po to by ludzkość przetrwała? Lepiej mieć 6osobową rodzinę i czuć się spełnionym wobec ludzkości niż zapewnić tym spłodzonym dziecią odpowiednie warunki rozwojowe? Lepiej by dziecko skazane było na niedostatek, ciekawe więc czemu w wielu rodzinach dzieci są zabierane bo rodzice żyją z zasiłków i na nic ich nie stać. Wedłóg ciebie nie powinno tych dzieci się zabierać lepiej żeby cierpiały......Rozsadna kobieta z ciebie nie ma co

curka ja tam nie wiem, myślę ze umiar jest najbardziej wskazany; nic się dziecku nie stanie jak ponosi dady a nie pampersy;

a nie dziadoskie:/ i szczerze wole kupic pieluchy "biedronkowe", a reszte pieniazkow zainwestowac w slownik, zeby nie kompromitowac sie slowem "curka" (jakze pieknie napisane:/) bo to juz szczyt szczytow jest :D

Ja akurat nie mogę narzekać, bo żyje nam się dobrze i na poziomie, ale pieniędzmi też nie szastam, a mimo to mojej córeczce która ma teraz 3 miesiące na głównie kupowałam używane ubranka na allegro, gdyż dziecko z dnia na dzień rośnie i nie opłaca się kupowac nowych... a pampersy ? mnie akurat odpowiadają DADA z bierdronki, a kosmetyki Bambino, ktorych producentem i tak jest NIVEA :| To nie oszczędność tylko ekonomiczność :D

wez sie za slownik ortograficzny a nie za osadzanie innych...

i wedlug, a nie wedlog- a to niby ja mam problemy z pisownia- serio kup sobie slownik kobieto!!!

Moim zdaniem powinnaś się doedukować a potem zaczynać dyskusje.

ze sa obcykane z jezyka polskiego bo wiekszosc przegladarem podkresla bledy ort. wspaniale mamusie w celujacym na swiadectwie z jezyka polskigo szkoda tylko ze pozniej na placu zabaw slysze jak pieknie skladaja zdania. 7latek lepiej mowi niz wiekszosc tych krow

wszystkie was nie stac wiec czepiacie sie bledow bo nic innego juz nie umiecie napisac jestescie zalosne

Ja dzieciom też nie kupowałam jakichś firmowych ubranek. Mam dwóch chłopców, więc automatycznie najlepsze ciuszki przechodzą z jednego na drugiego. Kupuje też na allegro używane okazy, ale i w szmateksie się zdarzy :D. Z resztą nie ma się czego wstydzić, bo jak się okazuje, do szmateksu chodzą również ludzie bardzo bogaci... Tylko idioci sądzą, że tam ubiera się biedota. Dużym plusem ubrań z zagranicy, jest to, że po upraniu nie tracą fasonu,koloru i kształtu. Nie mechacą się tez tak bardzo pomimo, że już ktoś ich używał. A u nas??? Co z tego, że kupie welurowy dres dziecku za 80zł, jak po paru praniach wygląda jak by psu z dupy wyjął??? Pieluszki- to huggies i również kosmetyki Bambino :). Ludzie płodzą dzieci świadomie, bo ich pragną i kochają. A państwo biednym ludziom dzieci zabierać nie powinno, tylko pomagać. Bo i tak utrzymanie miesięczne w domu dziecka jednego małego człowieka, to koszt wiele większy niż wszystkie zasiłki razem wzięte. Tak więc zabieranie dzieci rodzicom biednym, rodzicom, którzy kochają swoje skarby całym sercem, to bezduszność i głupota...Te cechy, które w sobie nosisz droga autorko...

mi akurat nic zdan nie podkresla- a zawsze mnie gnebiono z powodu bledow ortograficznych, wiec sie nauczylam!!! ale nie otym mowa...autorka mowi o "przyoszczedzeniu", a potem wyciaga skrajne ubostwo- mowi o zamianie pampkow na dady, a zaraz potem o zasilkach i odbieraniu dzieci...ja uzywam dady, ale za patologie sie nie uwazam...a wiec autorko o co Ci chodzi? ktos kto kupuje zamienniki oryginalnych produktow nie powinien miec dzieci? czy mowisz o patologii ktora i tak tego nie czyta, bo pobierajac zasilek przepuszcza go na tanie wino pod smietnikiem...

swoje pytanie zadałam tym najbiedniejszym, nawet patologicznym rodzinka ktore mimo swej biedoty chca wiecej dzieci nawet jak ich na jedno nie stac.rozumiem ze kocha sie wlasne ziecko tylko po co je swiadomie skazywac na ubustwo. pozniej gdy taki dzieciak poprosi o lizaka slyszy ze mamusia nie ma pieniazkow a na obiad bedzie kromka z maslem a miesko to od swieta

z "ogarnijcie sie!!!!!!!!!" na "hehehe wszystkie myslaz " przeszla nasza autorka- kolejna Twoja glupota, i mala moja rada - zmieniasz niki pilnuj sie, by sie nie pogubic :D patologia tego nie przeczyta, wiec po jaka cholere zwracasz sie z tym do ludzi ktorych to nie dotyczy?- wyjdz na ulice, tam znajdziesz odpowiedz :D a i jeszcze jedno : ubostwo!!! a nie "ubustwo" - wybacz, ale nie moglam sobie darowac :D:D:D

Wiesz...jesteś głupią prowokatorką i tyle...Albo pochodzisz z biednej rodziny, takiej o której piszesz i masz żal do wszystkich...albo jesteś rozpuszczonym dzieckiem, które opływało w luksusie, ale zamiast miłości i rozumu, od rodziców dostałaś tylko kasę...I myślisz że tylko to może dać dziecku szczęście...Żal mi Ciebie...

a myslalam, ze sobie troche podyskutujemy...pech :D

dziecku nie potrzeba kasy tylko miłości...