Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a to feler westchnal..

Co ma jeść mój synuś 9 miesięczny?

Polecane posty

Gość a to feler westchnal..

Nie wiem co mogę dawać mojemu maluchowi a staram się urozmaicać dietę, ale wydaje mi się że pije za dużo mleka i za mało je owoców. Jak to wygląda u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mój miał 9m jadł,jakiś obiad z warzyw i mięsa,czasem jabłko lub inny owoc +cyca i wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 miesięczne dziecko ma już mnóstwo produktów i posiłków które może jeść. Mój je mleko modyfikowane, 2 razy kaszkę na wodzie, obiad dwudaniowy. Zupki jarzynowe, krupnuk, rosół, barszcz, pomidorowa, brokułowa, ziemniaczana, itd. Na drugie jeśli ryba 1 raz w tygodniu to ją akurat daje ze słoika, a inne dania przyrządzam sama. Np ryż z jabłkami, mięsko z indyka, kurczaka, cielęcina, wszystko gotowane. Do tego makaron, ziemniaki, ryż lub kasza. Podczas gotowania dodaję przypraw typu majeranek, tymianek (wzmacnia organizm). Jako surówkę możesz dać ugotowany groszek z marchewką lub starte jabłko z marchewką na pzykład. Mój je już kanapki z wędliną i serem.Jeśli chodzi o owoce na deser, to śliwki, jabłko, banan, czasem jogurcik ale średnio mu to smakuje (nestle), owoców ze słoiczka nie zje, chyba że śliwki jeśli ma zatwardzenie. Popatrz sobie na schemat żywienia niemowląt tam jest sporo podpowiedzi np taki http://porady-poloznej.pl/schemat-zywienia-niemowlat-karmionych-mlekiem-modyfikowanym/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nieźle Jagna-w tym wieku mój jeszcze głównie cycem się żywił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ma 8, ale odpiszę- 3 x dziennie mleko, raz obiadek- z mięsem albo rybą, sporo warzyw, ale dwudaniowego nie dostaje i pewnie nie będzie, w domu też nigdy takiego nie jemy, bo nie widzę sensu. Jeden solidny posiłek. Na deserek... hm, tu kombinujemy bo nie przepada za owocami, najchętniej wcinałby serek homo waniliowy, więc jeśli już to dodaję mu do tego domowy dżem albo owoce, same owoce tak średnio mu wchodzą. Czasami jabłko z biszkoptem, czy inne owoce miksowane, żółtko z jajka na miękko i chleb z masłem do tego, kaszek raczej nie lubi. Czasem domowy kisiel. Ogólnie codziennie ten podwieczorek to kombinowanie na co będzie miał ochotę, obiadki je wszystkie chętnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×